Victoria and her faces

4-pierwszy dzień na mazurach

Wtorek godzina 23.00 dotarliśmy do domku nad jeziorem było już dość ciemno dlatego rozdzieliliśmy po pokojach i poszliśmy spać by mieć mnòstwo energi na imprezowanie...Wstaliśmy o 10.00po czym zjedliśmy śnuadanie przygotowane przez Chłopakòw ktòrzy są już po treningu ale mniejsza jak już zjedliśmy każdy ogarnoł się ja ubrałam czarny stròj kompielowy jedno częściowy i do tego jeansowe spodenki,wyprostowałam włosy i pomalowałam się,do tego jeszcze założyłam złote klapeczki

Punkt 12.00 byliśmy już na motoròwke Alexa i zaczynaliśmy kolejną wakacyjną przygodę,Wypłybeliśmy na środek jeziora i skakaliśmy do wody,graliśmy w ręczną w jeziorze,a potem chłopaki wzieli małą łudkę i popłyneli po żarełko a my z dziewczynami gadałyśmy i opalaliśmy się
-Magda a ty podobno kręcisz z Fabo-zaczeła Ewelina
-Może trochę za bardzo zabalowaliśmy u ciebie vika i taka jakoś wyszło...
-uuuu nowa para nam sie szykuje-patka
-Ej ale Ty i Alex ładnie byście razem wyglądali-Magda
-Jak Alek pytał się czy jedziemy too po pierwsze to było czy Patrycha jedzie-ja
-ty ich wyswatać trzeba Ewela
-A ty oli czemu nic nie gadasz-klara
-chłopaki sie pytają jaką pizze chcemy-oliwia ktòra cały casz pisała z kimś na telefonie
-hawajska?!-klara a my tylko pokiwałyśmy głową
-a ty z ktòrym tak piszesz-dopytywałam
-a nieważne...-i ukryła swoje zaròżowienie
-no weź-Magda,i obeszłyśmy ją wkoło
-teraz już nie masz ucieczki haha-Ewela
-UGH dziewczyny wy to jesteście
-jesteśmy-zaśmiałyśmy się
-No więc z kim-Patka
-z Paulem
-uuuuuuaaaa-krzyknełyśmy wszystkie na raz
-czym się tak ekstytujecie-spytał wiktor bo chłopaki dostarczyli nam już pihah
najlepszą tutaj

-nieważne dawaj lepiej tą pizze-olivia ukrywająca nowy romans hah
-jak sobie panie życzą-i usiedliśmy na skòrzanych siedzeniach motoròwki alex koło patrycji,Magda koło Faba,Olivia obok Paula,Ewela koło Maxa a ja koło Wiktora ma najlepszy tors z naszych chłopakòw przez co najwygodniej jest mi na nim leżeć...
-ej sorry ale muszę odebrać stara dzwoni-tak matka do mnie zadzwoniła więc poszłam na drugi koniec motoròwki
-no jak tam u ciebie còreczko-jak miło o co chodzi!?
-świetnie nie zamierzam wracać jeśli o to pytasz-xd
-Aż tak uważasz że jestem zła-spytała a ja się pożądnie się uśmiechnełam
-ni wiesz od kąd randkujesz z pewnym facetem to stałaś się dziwna
-no okey może trochę ale ciesze się że jesteś szczęśliwa-dobra to zabrzmiało dziwnie z ust mojej mamy może z 7 lat temu nie ale teraz tak,noi usłyszałam głos z telefonu mamy mężczyzny
-elizka wracaj do mnie
-Mamo czy imie tego faceta zaczyna się na N-spytałam i byłam wręcz pewna
-nie-dobra wiem że kłamue czyli na 100% ma romans z moim ojcem
-dobra to pa mamo wiktor mnie woła
-tylko pamiętaj nie chce być jeszcze babcią
-MAMO to mòj przyjaciel
-tak tak...haha
-pa-i wròciłam do przyjaciòł na najwygodniejszy tors na świecie
-noi co tam u Elizy-wiktor zaczoł gdy przyszłam i bawiąc się moimi włosami,a i tak jest z moją mamą na ty
-opròcz tego że ma romans z ojcem to nic specialnego-powiedziałam spokojnie
-Czekaj co!twoi starzy mają romans-Klara
-na to wychodzi
-Ej patrzciealk,ja tu mam-Alek wyciągnoł alko,pogoda nam się trochę popsuła więc się poubieraliśmy w bluzy ale nie na długo bo alkochol nas bardzo rozgrzał do tego stopnia że patrycha o mały włos nie przespała się z Alexem dobrze że ciotki tu nie ma...a my się bawiliśmy w najlepsze tańcząc i wygłupiając się

-ej dziewczyny wam to już wystarczy-wiktor ktòry nie pije bo jest kierowcą motoròwki
-my się dopiero rozkręcamy-objełam wiktora w pasie często zachowujemy się jakbyśmy byli parą ale basi znajomi wiedzą że my tak poprostu mamy
Ale i tak Wiktor zrobił swoje i dopłyneliśmy do brzegu gdzie poszedłam z Wiktorę i blanką po zapasy alko i trochę słodyczy po 20 min dotarliśmy do domku gdzie impreza trwała w najlepsza a ja dołączyłam do Klary i Eweli tańczących na blacie w kuchni