Victoria and her faces

39-powitania

Szczęśliwie doleciałyśmy do Grecji a o 2.30 byłyśmy już w domu dziadków na szczęście nic się nie stało nie po naszej myśli a same poprostu zasnełyśmy...Około południa obudził nas Baron pewnie dowiedział się od dziadkòw że jesteśmy niespodziewanie w Grecji
-WSTAWAJCIE ŚNIADANIE Czeka!-krzyknoł z kuchni budząc nas,więc odrazu zerwałam się z łóżka ubrałam szlafrok i zeszłam na dół choć dopiero teraz dociera do mnie co my wyprawiamy
-Baron jak dobrze cię widzieć-przytuliłam go
-vika ciebie też wyglądasz fantastycznie związki ci służą-uśmiechnął się,i tą chwilę przerwała Oli
-wy naprawdę nigdy nie spaliście że sobą-to już tradycja hah
-Oli tęskniłem za tobą haha-przywitali się
-ja za tobą też a co jest na śniadanie-Olivia
-tradycyjnie rogale mojej mamy-Jeju te rogale są napyszniejsze
-Czy ja słyszałam o słynnych rogalach-zeszła mija
-Cześć Baron-przywitali się a potem siedliśmy przy wyspie i zjedliśmy rogaliki jak zawsze były przepyszne
-Potrzebujecie czegoś mam o was dbać polecenie twojego ojca Vika-Baron,uuu tata ma szerokie kontakty
-nie dzięki a tacie i tak powiemy że wszystko jest dobrze i jesteśmy grzeczne-helo czas korzystać z młodości
-Haha to co za godzinę na plaży dziewczyny po was przyjdą bo mamy nową miejscówkę do serfowania
-Oczywiście-ja ucieszona bo po ostatnich wakacjach kocham surfowanie więc poszłam do mojego pokoju gdzie się trochę ogarnęłam rozczesałam włosy,ubrałam strój kompielowy na który założyłam białą koszulkę i zwykłe jeansowe spodenki spakowałam jeszcze torbę z potrzebnymi rzeczami i pospieszłyma dziewczyny bo one planują łowy na facetów na plaży ale na szczęście przyszła Bella i Karolina z którymi się przywitałyśmy i poszłyśmy na plażę gdzie czekał już baron z naszymi deskami
-Niestety nie dam dzisiaj rady z wami popłynąć muszę zastąpić Werke-baron jest ratownikiem na plaży
-super potowarzyszyny ci pozatym będziemy mieli super widoczki-Olivia ona zawsze znajdzie jakieś dobre strony jakieś sytuacji
-Okey to my lecimy łapać fale-Karolina,wziełyśmy deski i popłyneliśmy z falami

Po Godzinie wróciłyśmy na plażę przytym wspaniałe się bawiąc i wygłupiając poczułam się jakby naprawdę były wakacje a nie grudzień i zaraz święta
-czemu niemówiłyście że przylecieli -spytała Bella gdy szłyśmy do budki gdzie była reszta
-szczerze powiedziawszy to była szybka decyzja na imprezie trochę zabalowałyśmy z olivką i po północy kipiłyśmy ostatnie bilety na samolot i jesteśmy
-ale się cieszę stęskniłam się za tobą-bella przytuliłyśmy się we trójkę i doszłyśmy do budki, gdzie Mija opalała się bo ewidentnie nikt nie jest dla niej odpowiedni a Olivia podrywała ewidentnie Patryka akurat on też jest ratownikiem i jeszcze pół roku temu wścieklambym się na nią a dzisiaj mnie to już nie rusza...
-Hej wróciłyśmy-oznajmiła Karolina
-Dajcie deski schowam je-Baron i wzioł je
-Cześć Vika-Patryk wow zaczoł rozmowę czy on się dobrze czuje zazwyczaj nie zwracał na mnie uwagi
-Hej-uśmiechnełam się lekko nie chciało mi się z nim gadać zostawię go Oli
-napiłam bym się czegoś-karolina która usiadła na piasku
-to co pójdę do baru jakieś wymagania-Mija,i każdy składał zamówienia
-a ty Vika-spytała mija bo tylko ja nic nie chciałam
-pójdę z tobą i coś sobie wybiorę
-okey to chodźmy-ciocia,i poszliśmy do najlepszego baru na wyspie czyli Kaktusa
-Co jest mała-spytała gdy byłyśmy już zdala od reszty
-nic poprostu nie mam ochoty gadać z Patrykiem swoją szansę stracił pozatym Olivia się nim już zajęła mam nadzieję że jej nie skrzywdzi-czasem muszę się komuś wygadać
-fakt Patryk to typowy badboy który zmienia kobiety jak skarpetki ale spokojnie Olivia umie sobie radzić z takimi facetami a ty jesteś wspaniałą dziewczyną i niezwykle dojrzałą kobietą która potrzebuje stabilnego i opiekuńczego faceta a Daniel taki jest-mija mnie przytuliła
-mogę cię o coś spytać-spytałam chwilę później
-jasne co chcesz wiedzieć
-czemu jesteś nadal sama przecież jesteś piękna,mądra i dużo by można o tobie mówić-od dłuższego czasu chciałam ją o to zapytać
-w sumie nie wiem nie spotkałam jeszcze tego jedynego...jak byłam w twoim wieku spotkałam chłopaka w którym się naprawdę kochałam i chyba nigdy nie przestałam
-mówisz o Filipie-spytałam trochę niepewnie
-mhm z przerwami byliśmy ze sobą z 5 lat ale potem kontakt się urwał nie spotkaliśmy się od naszego zerwania gdy powiedział mi że będzie ojcem...-widziałam że miała łzy w oczach ale weszliśmy do baru nie było akurat kolejki więc podeszłyśmy do barmana
-w czym mogę pomóc-spytał się nas barman
-poprosimy dwa mochita,trzy seks on the beach,i dwa koktajle owocowe-Mija zamówiła
-a jest może szefowa-spytałam.w sumie głupie nie przywitać się z ciocią maszą i wujkiem Wojtkiem
-pani Natasza jest w biurze zawołać ją
-jakby pan mógł-uśmiechnełam.się i usiadłyśmy przy barze gdy barman poszedł po masze a nasze zamówienie przekazał drugiemu barmanowi który w mig podał nam koktajle
-proszę-podał nam a to o mój boże to Filip wow
-dzięki...Wow co za spotkanie-zaczełam choć widziałam jak na siebie patrzyli Filip i mija
-fakt niespodziewane spotkanie,ale dobrze was widzieć-filip gdy się trochę odsknął
-ciebie też wieki się nie widzieliśmy-mija nawet trochę się uśmiechnęła ale w tym mąmęcie wrócił barman z ciocią
-no nie wierzę własnym oczom-masza która ewidentnie była zaskoczona
-cześć ciociu-przywitałam się przytulasem,a potem Mija
-co wy tu robicie wogóle-spytała gdy usiadłyśmy przy barze
-tak się kończą imprezy olivi i viki-wytłumaczyła mija
-no tak zawsze to było niezłe ziółko-popatrzyły na mnie
-ej bez przesady okey-oburzyłam się
-dobra a co tam u was słychać-mija
-Wojtek właśnie pojechał po Marlenke biznes się kręci,filip tuta mi pomaga-masza
-ale masz fajnie-rozmażyła się mija
-fakt przyjdźcie wieczorem do klubu to pogadamy-zaproponowała masza
-super pomysł napewno wpadniemy-uradowana z imprezy a Filip dorobił nam drinki dla reszty towarzystwa
-To co niezatrzymuje was teraz dozobaczenia wieczorem-pożegnaliśmy się z maszą zabraliśmy drinki i wróciliśmy do reszty oczywiście ucieszyli się z imprezy a nawet Mija się zaczęła dobrze bawić założę się że to przez to spotkanie z Filipem ale mniejsza o to w czasie gdy sączyli drinki ja pogadałam z Danielem...Potem zebraliśmy się zostawiając barona i Patryka przy budce w końcu są w pracy a same poszłyśmy najpierw na gofry a następnie rozdzieliłyśmy się bo Bella musiała pomóc mamie przy jutrzejszym pokazie mody a Karolina też miała jakieś sprawy a my zaczęliśmy szykowanie na imprezę w sumie to dziewczyny bo Olivia chciała zrobić wrażenie na Patryczku a Mija na Filipie a ja cóż nie zamierzam nikogo podrywać bo swojego księcia z bajki znalazłam i zamierzam dobrze się bawić dlatego po godzinie gadania z Paulą przez kamerkę jednak ona więcej powie niż Daniel zaczęłam szykowanie przy czym dziewczyny kończyły makijaże i fryzury ja postawiłam na fale i mocniejszy makijaż a do tego ubrałam welurowy top na ramiączkach i spódniczkę do tego standardowo moje sandałki na obcasie

Oczywiście chwilę jeszcze na nie czekałam ale w końcu poszłyśmy na imprezę było dzisiaj wyjątkowo dużo ludzi ale dostałyśmy się jakoś do baru gdzie była Nasza i Wojtek z którym się przywitaliśmy a potem zaczęłyśmy tańczyć po niedługim czasie dołączyli do nas faceci i Bella bo karla już na nas czekała Olivia Odrazu porwała Patryka do tańca,Baron przyszedł z dziewczyną więc ją pilnował,Bella też przyprowadziła chłopaka,Karla wychaczyła jakiegoś faceta na jedną noc a my z moją w końcu końców siedzieliśmy przy barze pijąc drinki do momentu gdy nie przyszła do nac ciocia
-dziewczyny ratujcie umiecie robić drinki nawet jakieś podstawowe-natasza
-ja nie ale mija umie
-coś nie coś się nauczyłam kiedyś...
-to fantastycznie pomożesz jednemu z barmanów żona zaczęła rodzić a Filip z Wojtkiem nie wyrabiają pomożesz
-w sumie nic nie mam do stracenia- ewidentnie mam po niej odziedziczyłam mnóstwo zachowań haha
-jezu z nieba mi zpadasz-noi ciocia weszła w rolę barmana a ja urwałam się z imprezy na plażę podziwiać piękny zachodzik słońca kiedy dosiadła się do mnie Marlena między nami jest 4 lata różnicy ale i tak dobrze się dogadujemy

-hej-przytuliłyśmy się
-co tu robisz-spytałam zdziwiona bo w sumie jest koło 23.00 a ona po klubem
-wracam od przyjaciółki a miałam przyjść i wrócić z mamą-usiadła obok mnie
-mhm mają małe zamieszanie w klubie to sobie poczekasz-nie pocieszałam ją
-standard haha-potem z 20 minut rozmawiałyśmy o chłopakach i szkole aż przyszła do nas masza
-vika zabrałabyś ją do domu muszę zostać muszę tutaj wszystkiego dopilnować
-jasne i tak miałam się zwijać-jakoś nie chciało mi się imprezować
-klucze masz marla
-tak mamo-pożegnałam się i odprowadziłem marle a właściwie tam zostałam bo włączyłyśmy film w trakcie którego usnełyśmy....