61-czy to koniec V&D?

134 4 0
                                    

W końcu po paru dniach po ślubie starych postanowiłam spędzić cały dzień z przyjaciółkami,ostatnio spędzałyśmy mało czasu razem przez prace,ja przez sesje i ślub starych w końcu trochę gości się zjechało ale wreszcie przyszedł ten dzień cały razem,Daniel pojechał do Bydgoszczy do swojej mamy na urodziny więc mamy całą chatę dla siebie ale żeby nie marnować czasu o 11.00 byłam już na nogach miałam na sobie jeansy i czarną luźną koszulkę i białe sneakersy,i rozpuszczone włosy...
-Hej gotowa-przyszła po mnie olivia
-Tak to co lecimy nad jeziorko
-jasne ale jedziemy twoim motorem
-dobry pomysł nie chce mi się iść
-mi też-poszłam po kluczyki i kaski po czym pojechałyśmy nad jeziorko gdzie usiadłyśmy na trawie a olivia zajarała się jakąś fryzurą i próbowała mi ją odzorować

Po 30 minutach dołączyły do nas Paula i Patrycja przyniosły nam kawę -jeju jesteście kochane-ucieszyłam się na ten widok-ciebie też miło widzieć-zażartowała Paula-wiesz że ciebie też ale moja miłość do kawy jest wielka-mamy jeszcze coś na osłodę-P...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po 30 minutach dołączyły do nas Paula i Patrycja przyniosły nam kawę
-jeju jesteście kochane-ucieszyłam się na ten widok
-ciebie też miło widzieć-zażartowała Paula
-wiesz że ciebie też ale moja miłość do kawy jest wielka
-mamy jeszcze coś na osłodę-Patrycja
-aaa-olivia ucieszyła się noi dobrała się do nich a ja do kawy a potem po prostu gadałyśmy plotkowaliśmy i ogólnie odpoczywałyśmy
-Patrycja a co z tobą i Alkiem-spytałam bo widziałam że rozmawiali
-a co ma być -pati
-no widziałam że rozmawialiście ponad godzinę na weselu i jakoś się tak dobrze dogadywaliście-chciałam od niej to wyciągnąć więc trochę ją podpuściłam
-właśnie a potem zniknęliście gdzieś razem-dodała Paula
-nie przesadzajcie-Patrycja
-czyli jednak coś było-Paula
-może-rozmarzyła się
-no opowiadaj-naciskałam na nią
-pogadaliśmy trochę o nim,nas,o studiach i zaproponował mi żebym do niego poleciała
-no mam nadzieje że polecisz-olivia
-właśnie nie wiem niby super by było ale jednak
-nie histeryzuj-ja
-jeśli on cię tylko skrzywdzi to będzie miał przerąbane-olivia
-ale mimo wszystko to porządny facet-dodałam...a porem znów gadaliśmy o przeróżnych sprawach przy tym opalając się i popalając papieroski ostatnio się od nich uzależniłyśmy razem z olivią ,

W końcu zebrałyśmy się bo zaczął padać deszcz i pojechałyśmy do mnie gdzie przebrałyśmy się w coś słuchego a deszcz przestał padać i postanowiłyśmy pójść do kawiarni wybrałyśmy najbliższą bo specjalnie nie chciało nam się chodzić-kogo ja widzę-o n...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W końcu zebrałyśmy się bo zaczął padać deszcz i pojechałyśmy do mnie gdzie przebrałyśmy się w coś słuchego a deszcz przestał padać i postanowiłyśmy pójść do kawiarni wybrałyśmy najbliższą bo specjalnie nie chciało nam się chodzić
-kogo ja widzę-o nie czemu akurat ugh!powitał nas mój sąsiad Henryk
-Cześć znajdzie się dla nas jakieś miejsce-zapytałam byłam trochę zażenowana
-nie zadzwoniłaś-kontynuował
-nie miałam czasu-próbowałam jakoś wybrnąć
-to ty jesteś tym przystojnym sąsiadem viki-Paula mnie uratował
-a ty?
-przyjaciółka a właściwie przyjaciółki-wskazała na resztę
-Henryk miło poznać i zapraszam -wreszcie wskazał nam stolik przy którym usiadłyśmy i tym razem ja musiałam się tłumaczyć z tej znajomości chociaż najważniejsze że Paula wiedziała pierwsza i specjalnie nie wierzy w jego zaloty no i przynajmniej nie powie Danielowi w wersji bardziej dramatycznej,nasz pobyt w kawiarni minął w niezbyt zręcznej atmosfery ponieważ Henryk cały czas się Banaś patrzył a najbardziej na Paulę co nie było zbyt dobre mimo wszystko ale w końcu wróciłyśmy do mnie i włączyłyśmy komedie romantyczną oraz ubrałyśmy bluzy i dresy było tak totalnie domowi

W końcu zebrałyśmy się bo zaczął padać deszcz i pojechałyśmy do mnie gdzie przebrałyśmy się w coś słuchego a deszcz przestał padać i postanowiłyśmy pójść do kawiarni wybrałyśmy najbliższą bo specjalnie nie chciało nam się chodzić-kogo ja widzę-o n...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-ej dziewczyny nie możemy tak siedzieć cały wieczór musimy się jakoś zabawić-zaproponowała Paula
-super pomysł tylko gdzie-Oli
-jak to gdzie u cioci ani
-tak musimy ją zobaczyć na żywo jak tańczy-zażartowała pati po czym zebrałyśmy się za totalne przygotowania do imprezy włosy,makijaż i odjazdowe stylizacje co w naszym przypadku jest dość trudne choć moich ciuchów jest naprawdę sporo to w sumie stanowi problem bo niewiadoma co ubrać ale cóż jestem zakupoholiczką i nie lubię sprzedawać ciuchów,uważam że wszystko się jeszcze do czegoś przyda a po za tym nam przyjaciółki które lubią pożyczać ode mnie ciuchy...no nic po jakiś dwóch godzinach wreszcie się ogarnęłyśmy i wyszliśmy z domu byłyśmy już totalnie nastawione na dobrą imprezę i tak jak jesteśmy wszystkie inna nie może być z dziewczynami,do klubu dotarliśmy po 15 minutach nie brałyśmy taksówek ani aut bo to niedaleko a miałyśmy zamiar się trochę upić trzeba przecież jakoś uczcić nasze wyjście...dzisiaj w klubie było dość dużo osób bo ktoś miał grać koncert podobno to ma być jakaś niespodzianka kto zagra wiadomo tylko że jakiś boysband i są bardzo sławni tyle wciągnęłyśmy od barmana ale i tak nam to nie przeszkadzało bo zdążyłyśmy wypić pare drinków i parnaście szotów no cóż jak mówiłam trzeba to jakoś uczcić,potem poszłyśmy trochę potańczyć

-Uwaga uwaga zaraz wystąpi zespół niespodzianka-zapowiedział prowadzący a na scenie pojawili się chłopaki z Magnoli a wokół posypały się piski i okrzyki radości no my też trochę popłynęłyśmy i podeszłyśmy najbliżej jak się dało sceny i tam tańczył...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Uwaga uwaga zaraz wystąpi zespół niespodzianka-zapowiedział prowadzący a na scenie pojawili się chłopaki z Magnoli a wokół posypały się piski i okrzyki radości no my też trochę popłynęłyśmy i podeszłyśmy najbliżej jak się dało sceny i tam tańczyłyśmy w między czasie pijąc różne trunki,po paru piosenkach Franek wreszcie coś powiedział
-witajcie super was tu wszystkich widzieć jest nam mega miło i czujemy się wyróżnieni że możemy być tutaj dzisiaj z wami-Franek
-liczymy na super zabawę po koncercie-dodał Marcel
-a ta piosenka ląduje do najlepszych tancerek może zaprezentujecie swoje zdolności-Michał patrząc na nas z chytrym uśmiechem
-jesteś okropny -zaśmiałam się do niego
-No słuchajcie trzeba zmotywować Violpatpaul-Wrona wymyślił nam nazwę a ludzie zaczęli nas nawoływać żebyśmy wyszli na scenie co w końcu uczyniłyście a chłopaki zaczęli grać nie powiem byłam na nich wściekła jak zaczęli grać seniorite do której tańczy się w bardzo namiętny sposób coś już o tym wiem ale mimo wszystko jest łatwe do zatańczenia więc z Oli przejełyśmy inicjatywę w końcu trochę tańczyłyśmy i przejełyśmy a raczej rozsadziłyśmy scenę,po piosence zeszłyśmy w tanecznym rytmie do baru gdzie wypiłyśmy jeszcze więcej drinków co zakończyło się tańcem na barze ...a potem film mi się urwał pamiętam tyle że z baru pojechałyśmy z zespołem do hotelu gdzie się obudziłam....byłam tylko w samej bieliźnie przez co trochę się przeraziłam że mogłabym zrobić coś czego bym bardzo żałowała ale na szczęście gdy rozejrzałam się po pokoju hotelowym dostrzegłam kartkę na której pisało:Hotel zapłacony,musieliśmy wracać w trasę dziewczyny już poszły a ty spałaś tak słodko że nie mieliśmy serca cię budzić,mam nadzieje że nie masz nic przeciwko temu że cię rozebrałem żeby ci się wygodniej spało,Jak wstaniesz to zadzwoń Franek -przeczytałam na głos żeby lepiej to do mnie dotarło a wychodzi na to że nic się między nami nie stało uf ale też nie miałam zamiaru tu dłużej zostać szybko ubrałam sukienkę i wzięłam swoje rzeczy i pojechałam do mieszkania w między czasie pisząc do chłopaków że wszystko ze mną ok...gdy weszłam do mieszkania czekał już na mnie Daniel był jakiś dziwny,oschły i podenerwowany
-hej coś się stało?-spytałam zaniepokojona
-nie wiem ty mi powiedz-odpowiedział opryskliwie
-o co ci chodzi-spytałam zdziwiona
-nie udawaj
-sorry nie udaje możesz mi powiedzieć jasno o co ci chodzi-wydarłam się
-w sieci aż huczy od filmów z twoich udziałem dobra wiem że jesteś sławna ale to nie znaczy że wszystko możesz-był na mnie wściekły a jednocześnie smutny a najgorsze że nie wiem o co mu chodzi
-ale o co ci chodzi że nie wszystko mogę
-a to nie pamiętasz jak obściskiwałaś się z facetami w barze!-japierdole przecież nie byłam aż tak pijana
-naprawdę wierzysz że mogłabym coś takiego zrobić-spytałam wkurzona na siebie i smutno ze łzami w oczach
-po tym co obejrzałem uwierzyłem-było mu trudno było to widać...

Victoria and her facesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz