51-świat jest zdecydowanie za mały...

105 4 0
                                    

I zaczęła się znów szkoła...wstałam o 7.00 nie chciałam się spóźnić bo mamy mieć niwą dyrke i trzeba zrobić dobre pierwsze wrażenie więc wstałam zjadłam szybkie śniadanie,lekko się pomalowałam,wyprostowała włosy i przebrałam się w jeansy z przetarciem,białą prążkowaną bluzkę i do tego bale sneakersy,wzięłam jeszcze moją torbę

Noi pojechałam do szkoły,motor przyciągnął uwagę ludzi ale nie przejmowałam się tym,zaparkowałam go i poszłam do szkoły a na wejściu już czekał na mnie Daniel i Paula z którymi się przywitałam i poszliśmy do szatni-a gdzie reszta-spytałam-Paul ma ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Noi pojechałam do szkoły,motor przyciągnął uwagę ludzi ale nie przejmowałam się tym,zaparkowałam go i poszłam do szkoły a na wejściu już czekał na mnie Daniel i Paula z którymi się przywitałam i poszliśmy do szatni
-a gdzie reszta-spytałam
-Paul ma spotkanie z trenerem a dziewczyn jeszcze nie ma-Paula
-okey a ci w ogóle mamy pierwsze-plan nam się zmienił a ja nie miałam jeszcze okazji go sprawdzić
-teatralne ale i tak jest apel-Daniel
-ale dopiero w połowie lekcji jest apel,a i nie zdziw się jak wyparuje na lekcje nasz ojciec-Paula
-serio on ma aż taką schizę
-tak mam nadzieje że mu to przejdzie-Daniel
-haha nie licz na to,jest to za małp prawdopodobne-Paula,po czym przyszły dziewczyny,poczekaliśmy na nie i razem poszliśmy pod sale i jak tak szliśmy miałam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą...ale w sumie to nic nowego,usiedliśmy na korytarzu i gadaliśmy o szkole i robiliśmy podejrzenia kto jest nową dyrką aż w końcu coś nie dawało mi spokoju i zajrzałam na plotkarę i nie myliłam się że wszyscy się na mnie patrzyli
-co jest Vika-spytała Oli bo odłączyłem się od rozmowy
-Plotkar...pisze o powrocie Emila-posmutniałam
-Nie plotkara chyba nie znała go-oburzyła się Patrycja
-wszyscy wiedzą że to nie było gorące uczucie-Olivia tak samo oburzona
-trzeba powstrzymać tego dupka zanim zrobi to co wcześniej-Paul
-Wiecie że to nie ma sensu i tak nic to nie da tylko my będziemy mieli kłopoty-bałam się i to bardzo ale nie chce żeby przeżeranie minęli kłopoty
-a co na to twoi rodzice oni nie mogliby czegoś zrobić-Paula
-mają pogadać z dyrką ale wątpię że to coś da
-jak będzie trzeba to obije mu ten łeb-Daniel
-a ja ci pomogę -Paul

Potem w końcu zadzwonił dzwonek i zaczęła się lekcja minęła spokojnie bez zakłóceń i będziemy grali nową sztukę którą wymyśliła Patrycja i serio jest mega,w końcu zaczął się apel zajęliśmy standardowo nasze miejsca na materacach na końcu Hali a ja...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Potem w końcu zadzwonił dzwonek i zaczęła się lekcja minęła spokojnie bez zakłóceń i będziemy grali nową sztukę którą wymyśliła Patrycja i serio jest mega,w końcu zaczął się apel zajęliśmy standardowo nasze miejsca na materacach na końcu Hali a ja jak najbardziej stylu żeby ten dupek Emil mnie nie zobaczył ale nawet to nie wypalił bo Emil podszedł odrazu do nas i chciał usiąść ale Daniel mu przeszkodził
-Koleś to miejsce jest zajęte -zaczął dość ostro
-a ty niby kim jesteś by o tym decydować kto tu będzie siedział-normalnie dyplomata ugh
-Emil nie licz na to że przyjmiemy cię do naszej paczki z powrotem-Patrycja
-Jeszcze się przekonamy
-Nie przekonamy się,jeśli zbliżysz się do nas to źle skończysz-podszedł do niego Daniel i spojrzał mu w oczy obaj byli gotowi do bójki
-Nie wiesz co ja potrafię,prędzej ja was zniszczę-pewny siebie
-wiem tyle żeby stwierdzić że jesteś pieprzonym dupkiem i nie zasługujesz na naszą przyjaźń-ostro i stanowczo
-coś ty powiedział-urażony Emil
-to co słyszałeś-Emil już chciał walnąć Daniela ale on okazał się sprytniejszy i odrazu sprowadził go do parteru i zrobiło się zamieszanie
-Co tu się dzieje-spytał kruk
-Emil chciał walnąć Daniela ale on go sprowadził do parteru-wyjaśnił Paul a ja była totalnie rozwalona tym co się przed chwilą stało
-dobra Daniel puść go-kruk nawet spokojnie
-Okey-puścił go ale niechętnie
-co za kretyn-Emil nie był zbytnio zadowolony i miał rozwalony nos
-uspokój się idziemy do pielęgniarki-kruk wziął go za ramie i wyszli,wtedy weszła nowa dyrektorka i wszyscy na nią popatrzyli była dość młoda i zwróciła na siebie męską część szkoły ale za nim podeszła do Daniela
-Ty jesteś Daniel prawda
-tak -powiedział niepewnie
-po apelu porozmawiamy-powiedziała stanowczo zostawiając go w szoku,ale i tak podszedł do nas
-kim ona w ogóle jest-spytał zszokowany jej zachowaniem
-nie mam pojęcia ale zaczyna się ciekawy ostatni semestr-Oli podsumowała to
-wiesz że jesteś nienormalny-przytuliłam się do niego
-poprostu jestem w tobie szaleńczo zakochany-mój wariat
-Vika czy to nie twoi rodzice-Oli i automatycznie popatrzyliśmy na wejście i faktycznie stali tam moi starzy odrazu do nich podeszłam razem z Danielem który poszedł za mną
-Co wy tu robicie-spytałam zdziwiona ich obecnością
-byliśmy po rozmawiać z dyrektorką-Mama
-i co załatwiliście coś-totalnie bez nadzieji ja
-mniejszy nadzieje Kamila obiecała się tym zająć-Tata
-Kto?-jeszcze bardziej zdziwiona ja
-nowa dyrektorka,dawna przyjaciółka mij-mama wytłumaczyła a ja wiedziałam że niezbyt polubię nową dyrke
-a Daniel słyszałem co zrobiłeś naprawdę szacun-tata poklepał go po ramieniu
-dziękuje ale to w sumie nic a i tak będę miał rozmowę z Dyrką-nie był z tego zadowolony
-nie martw się masz u Kamili wyrobioną dobrą reputacje i zna sprawę z Emilem więc napewno potraktuje cię ulgowo-mama
-mam taką nadzieje-po słowach Daniela swoje przemówienie zaczęła nowa dyrektorka więc z Danielem wróciliśmy na materace a rodzice zostali przy wejściu z resztą stanęli tam jeszcze Kasia i kruk który pilnował Emila ale tak wracając do przemówienia dyrektorki
-Witam wszystkich ja nazywam się Kamila Kobra i będę waszą nową dyrektorką.Niestety moja mama a wasza dyrektorka zachorowała i powierzyła mi swoje obowiązki i kazała przekazać że Wygraliście konkurs ,,szkoła naszymi oczami'' wielkie brawa w szczególności dla Victorii i Pauli za przygotowanie fantastycznego scenariusza oraz Danielowi i Paulowi za nakręcenie filmu-(tu bili brawa nam:)-Zostałam już poinformowana o wszystkich bieżących sprawach,i śmiało mogę już powiedzieć że chiliderki nadal będą choć bez Miji która ze względu na prywatne sprawy przeprowadza się ale dostałam szczegółowe instrukcje i postaram się sprostać zadaniu,Drużyna sportowa nadal będzie a pierwszy mecz macie na koniec stycznia-(chłopaki cieszyli się z tego bardzo)-to tyle z pewnych spraw ale mamy też nowe pewnie z serwisu plotkara większość was wie że dołączył do nas Emil Kell niektórzy z was go znają albo już poznali ale mam nadzieję że Emil poprawi swoje zachowanie bo doszły do mnie już pewne skargi więc będę zwracała na ciebie szczególną uwagę...-dobra zmieniam zdanie zaczynam ją lubić,ona kontynuowała o rzeczach organizacyjnych i takich tam ale w końcu skończyła a do nas podeszła dyrka Kamiala i moi rodzice i wróżka
-domyślam się że jest to dla was trudna sytuacja w szczególności dla ciebie Victoria dlatego postaram się żebyście się nie spotykali z Emilem ale was też proszę o rozwagę siłą tu nic nie zdziałacie-i to o Danielu
-przepraszam poniosło mnie,postaram się żeby to się już nie powtórzyło-Daniel
-cieszę się-uśmiechnęła się przyjaźnie
-a proszę pani korzystając z okazji to dobrze zrozumiałam że pani przejmuje chiliderki-olivia ale i tak nie dawało to spokoju
-tak coś nie coś kiedyś ćwiczyłam
-była kapitanką drużyny chiliderek zawsze z miją starały się być jak najwyżej odkąd pamiętam-mama
-bez przesady,dobra ja wracam do swoich obowiązków,myśle Daniel że naszą rozmowę uważam za odbytą
-jasne dziękuje pani postaram się nie zawieść pani-no no no rozluźnił się wreszcie trochę,a dyrka odeszła
-dobra dzieciaki leczcie na lekcje -tata
-fakt teraz ze smoczycą to lepiej iść-Patrycja,i poszli a my z Danielem i Paulą na końcu
-a vika oddaj kluczyki od motoru-tata zdziwił mnie trochę
-niby dlaczego?!
-bo zabieramy cię z dziewczynami na babski wieczór-Paula podjarana
-ale przecież...-byłam w szoku
-udało mi się namówić tatę i mogę dzisiaj wyjść z domu-Paul,oddałam kluczyki tacie i poszliśmy na lekcje które nawet mijały spokojnie nie spotkaliśmy Emila do momentu gdy wyszłam na ostatniej lekcji do toalety i jak wracałam Emil złapał mnie do popchnął na ściane tak że ja stałam przy ścianie a on trzymał ręcę po obu stronach mojej głowy żebym mu nie uciekłam byłam przerażona,jeszcze nigdy się tak nie bałam,łzy napływały mi do oczu choć próbowałam być silna
-myślisz że możesz tak ze mną pogrywać-groźnym głosem Emil,a ja się jeszcze bardziej przestraszyłam
-jesteś tylko moja i zawsze będziesz nie uwolnisz się ode mnie-wziął przejechał jedną ręką po mojej twarzy chcąc mnie pocałować a ja...cholernie się bałam a łzy same napływały mi do oczu
-Co tu się dzieje!?!-i gdy już miał mnie pocałować akurat szła Kasia która odrazu zareagowała
-nic my tylko rozmawiamy-Emil jakby nic się nie stało
-Mam zawołać dyrektorkę czy sam pójdziesz na lekcje-twardo Kasia nie z nią takie numery
-po co tak nerwowo już idę-na luzie Emil nie zdaje sobie sprawy z kim zadziera...ale wziął plecak i poszedł a ja nadal stałam pod ścianą jak sparaliżowana a łzy napływały mi ciągle do oczu
-nic ci nie zrobił-spytała zatroskana Kasia przytulając mnie,a potem usiedliśmy na ławce
-nie ...ale było blisko-mówiłam cała roztrzepana a łzy płynęły bez opamiętania
-już jest wszystko w dobrze,jesteś bezpieczna-obieła mnie i dała mi tabletkę na uspokojenie bo naprawdę byłam bardzo roztrzepana
-i jak lepiej się czujesz-spytała gdy trochę się już uspokoiłam
-tak dziękuje...powinnam wracać na lekcje
-nie ma opcji jesteś cała roztrzepana z resztą nie dziwię się ci i nie puszczę cię takiej
-to co mam niby zrobić
-musimy powiedzieć o tym Kamili,Emil jest zagrożeniem
-zawsze był i będzie nie ma sensu z tym nic robić bo on i tak wróci i będzie jak dzisiaj
-nie możesz tak myśleć wiem że to trudne ale musisz uwierzyć w siebie a masz wielkie wsparcie-fakt daniel,rodzice,dziewczyny
-tu jesteście wszędzie was szukam słyszałam co się stało nic nie jest vika-przyszła przejęta dyrka
-na całe szczęście do niczego nie doszło ale nie można tego tak zostawić Emil jest niebezpieczny-Kasia
-jego rodzice już jadą a on ma zakaz opuszczania sali
-to dobrze trzeba zrobić z nim porządek-Kasia
-Vika napewno wszystko jest dobrze nic ci nie zrobił-dyrka
-tak nic mi nie zrobił dzięki pani Kasi
-Kamila myśle że nie ma sensu żeby Vika tutaj została i tak już skończyłam to zawiozę ją do domu-Kasia
-Tak jasne po takich przeżyciach to bez sensu żebyś została na lekcjach pójdę do pani Karoliny cię zwolnić
-a mogła by pani poprosić Olivie żeby spakowała moje rzeczy nie chce robić zamieszania
-tak jasne-sala był na przeciwko ławki na której siedzieliśmy a dyrka zostawiła jeszcze otwarte drzwi więc wszystko słyszałam i widziałam
-dziędobry-cała klasy gdy weszła dyrka do klasy
-dziędobry-i podeszło do pani od angielskiego
-Olivia spakujesz rzeczy Victori-dyrka gdy skończyła rozmawiać z tancerką
-a coś się stało-spytała Oli zdezorientowana
-sama wam pewnie opowie jak będzie chciała-dyrka,daniel najchętniej by z tamtąd wybiegł
- Proszę tu są rzeczy viki-Olo dała torbę dyrce
-okey-dyrka ją wzięłam wyszła do nasz dała mi torbę i odrazu napisałam na grupę żeby się nie martwili a Kasia zawiozła mnie do domu gdzie była już mama która się mną zajęła przy tym ciągle klnąc na Emila,Tata jest już w szkole powiedział że ten dupek za dużo mi zrobił i tego tak nie zostawi a odrazu po szkole przyszły do mnie dziewczyny i Daniel który dopiero gdy mnie zobaczył odetchnął z ulgą i przyniósł mi czerwone róże i dużego białego misia

powinnam wracać na lekcje-nie ma opcji jesteś cała roztrzepana z resztą nie dziwię się ci i nie puszczę cię takiej-to co mam niby zrobić-musimy powiedzieć o tym Kamili,Emil jest zagrożeniem -zawsze był i będzie nie ma sensu z tym nic robić bo on i...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdyby nie daniel nie mam pojęcia co teraz by ze mną było...posiedział trochę ze mną ale niestety musiał wracać do domu ale zostawił mnie w dobrych rękach bo w Pauli,olivi i Patrycji z którymi miałam iść na imprezę ale naprawdę nie miałam już ani siły ani ochoty i poprostu posiedziałyśmy i porozmawialiśmy pijąc przy tym winko....

Victoria and her facesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz