Obudził mnie cudowny zapach świeżej kawy który rozchodził się po całym mieszkaniu.
Uśmiechnąłem się i przeciągnąłem leniwie. Otworzyłem zaspane oczy spodziewając się zobaczyć obok siebie Freje. Jednak po chwili zdałem sobie sprawę że ktoś musiał tą kawę zrobić.
Ciało trochę mnie bolało od spania na samym dywanie, ale nie narzekam. To była moja najlepsza noc. Do tej pory ciężko mi uwierzyć że spędziłem ją z Freją. Ściągnąłem z siebie prześcieradło i wstałem naciągając bokserki.
Poszedłem prosto do kuchni zastając przy kuchence Freje. Miała na sobie tylko moją czarną koszule która ledwo zakrywała jej tyłek, ruszała nim w rytm cicho podśpiewywanej melodii. Wyglądała tak kurewsko seksownie i miałem ochotę tylko na jedną wiadomą rzecz.
Podszedłem do niej i objąłem ją mocno w pasie całując czule po szyj.
- Hej piękna-powiedziałem swoją poranną chrypką.
- Cześć-odpowiedziała nie przestając mieszać jajek na patelni.
- Hmm śniadanie?
- Zawsze ty gotujesz teraz moja kolej...
- Jak mi będzie smakować będziesz musiała robić to częściej.
- Na pewno będzie Ci smakować, też umiem gotować...
Po dobrym śniadaniu wzięliśmy wspólny prysznic i pojechaliśmy do Freji żeby mogła się przebrać w świeże ubrania. Zaproponowałem jej żebyśmy pojechali dzisiaj do mojej mamy. Mogli byśmy spędzić u niej całą sobotę i wrócić wieczorem do Londynu.
Na niedziele Freja zaplanowała swoje spotkanie z Becą. Ta druga niemal płakała mi w słuchawkę kiedy do niej dzwoniłem i mówiłem że Freja chce się z nią spotkać. Dziękowała mi dłużej niż trwała cała nasza rozmowa.
- Przygotuj się na wielkie ściskanie i całowanie kiedy moja mama dowie się że jesteśmy parą-powiedziałem kiedy byliśmy w połowie drogi do mojego domu.
- Nie mogę się już doczekać, lubię twoją mamę i siostrę, w ogóle lubię cała twoją rodzinę.
- Ja też-dodałem i uśmiechnąłem się do niej pięknie.
Kiedy byliśmy na miejscu mama już na nas czekała i skakała w miejscu jak to miała w zwyczaju. Freja pierwsza wysiadał z auta i podeszła do niej szybko a mama zamknęła ją w szczelnym i czułym uścisku. O mnie jak by zapomniała. Przypomniałem więc o sobie chrząkając głośno i stając dokładnie za Freją.
- Och kochanie, nie obrażaj się na mnie-fuknęła i uściskała mnie całując w policzek-tak się cieszę że was widzę. Jedną ręką złapła za ramie Freje a drugim mnie i uśmiechnęła się do nas promiennie a my odwdzięczaliśmy się jej tym samym. W pewnym momęcie złapałem Freje za dłoń co oczywiście nie uszło jej uwadze. Spojrzała na nasze splecione palce i szerzej otworzyła oczy ale, co mnie zdziwiło, nie powiedziała nic. Przytaknęła tylko głową i zaprowadziła nas do wnętrza domu. Spojrzałem na Freje która prawie nie mogła powstrzymać śmiechu i mrugnąłem do niej porozumiewawczo.
Gemma z Joshuą i Lili na kolanach już siedziała przy stole i uśmiechała się do nas, zresztą jak cale towarzystwo. Wszyscy spojrzeli na nasze splecione dłonie i spojrzeli na siebie porozumiewawczo. Tylko Lili zeskoczyła z kolan mamy i podbiegła do mnie rzucając się w moje ramiona a potem Freji.
Po obiedzie, na którym nie obyło się bez setki tysięcy pytań na temat mój i Freji, poszliśmy razem na spacer.
- Tu po raz pierwszy całowałem się z dziewczyną.
- Mało romantyczne...-zmarszczyła nosek rozglądając się w około.
Staliśmy na środku szczerego pola, chyba nie ma mniej odpowiedniego miejsca na pierwszy pocałunek, ale tu własnie się odbył i był naprawdę dobry.
- Nie liczy się miejsce tylko osoba i jej umiejętności...-podszedłem bliżej niej i lekko traciłem nosem jej nos.
- Hmm tak?-spytała uśmiechając się cwaniacko-więc pokaż co ta osoba potrafi...
_______________________________________
przepraszam że taki krótki i nudny ale jestem chora i nic mi się nie chcę:(
dziękuje wam za wszystkie gwiazdki i komentarze których jest już ponad 2 tyś, dziękuje wam z całego serca że jesteście tu ze mną i tak wkręcacie się w tą historię :*
jeśli chcecie poznać mnie bliżej zapraszam na projekt o nazwie Nothing Wrog który wymyśliła luvjsmith i który znajdziecie na moim profilu, zapraszam :)
udanej środy i do następnego :*
CZYTASZ
Sex Phone || H.S.
Fanfiction- Czego pragniesz kotku? - Sama nie wiem... - Chcesz żebym wziął cię na podłodze czy łóżku a może na kuchennym blacie? - Chce żebyś ze mną porozmawiał - Od tego tu jestem skarbie...