Rozdział 18.

52.6K 2.2K 367
                                    

Stoję pod prysznicem już dobry kwadrans i wcale nie mam zamiaru z pod niego wychodzić. Jest mi tak przyjemnie i czuje się taki odprężony. Prysznic to jedno z moich ulubionych zajęć. Proste stanie pod ciepłą wodą a tak potrafi odprężyć człowieka. Jedyne czego mi tu brakuje to pięknej nagiej kobiety która stała by tuż przy mnie. Po jej boskim ciele spływały by stróżki wody a długie czarne włosy przyklejały by się do twarzy i ramion. Na jej twarz widniał by seksowny i zalotny uśmiech, jej ręce błądziły by po moim ciele, palce gładziły by skórę pokrytą tuszem a jej miękkie i gorące usta całowały by szyje. Jej małe rączki jeździły by po moim brzuchu coraz niżej i niżej aż dotarły by do mojego przyjaciela...och kurwa, za bardzo się rozmarzyłem. I tak, kobietą którą sobie wyobrażałem jest Freja. Nic na to nie poradzę, że kiedy zamknąłem oczy pojawiła się w mojej fantazji. A teraz mój kutas stoi na baczność i będę musiał sobie sam z tym poradzić.

Dość szybko załatwiłem sprawę i dokończyłem prysznic. Popołudnie miałem wolne więc rozłożyłem się na kanapie i złapałem swój telefon. Wybrałem numer Belli i przyłożyłem słuchawkę do ucha. Chciałem z nią pogadać tak po prostu, jak z kumplem.

- Halo-usłyszałem po drugiej stornie przeciągłym głosem a potem nastąpiło głośne chrząknięcie, chlipnięcie a może oba na raz

- Bella?

- Tak-odpowiedziała głosem smutnej małej dziewczynki która nie dostała wymarzonej zabawki

- Co się stało?

- Nic

- Płaczesz?-spytałem przestraszony

- Yhm-odpowiedziała

- Jeśli to przez tego kutasa-warknąłem do telefonu-to przysięgam że znajdę go i zapier...

- Nie nie przez niego, tu wszystko w jak najlepszym porządku

- To co się stało?-spytałem już zirytowany i zdenerwowany.

- Oglądam film-kolejne chlipnięcie i chyba własnie wysmarkała swój nos

- Film? I dlatego ryczysz?

- Nie ryczę!-oburzyła się-tylko płaczę...

- Bo Ci smutno tak?-spytałem udając smutny słodki głosik

- Yhm

- A jaki to film?

- Król Lew

- Och dobry Boże...

- No co? Własnie zabili Mufase...

- Biedne lwiątko

- Nie masz serca!-oburzyła się i znowu siorbnęła nosem

- Bella to tylko bajka

- I co z tego to nie znaczy że nie może być smutna

- Och dobrze, przesyłam Ci mentalne uściski i buziaki, lepiej?-co ja w ogóle pieprze? Jakie buziaki? Jakie uściski? Ale nie mogłem się powstrzymać. Ta rozmowa była coraz lepsza

- Boże to zabrzmiało jak byś miał 12 lat i był wielką fanką braci Jonas

- Ale pomogło?

- Pomogło-zachichotała do słuchawki-dziękuje

- Ok, a teraz co u ciebie słychać?

- Całkiem, całkiem...

- Jak twój kolega?-spytałem uśmiechając się diabelnie, bella zawsze krepowała się kiedy o nim mówiła, była taka nieśmiała ale czasami potrafiła pokazać pazurki co jeszcze bardziej mi się podobało

- Dobrze....

- Było buzi buzi?-spytałem poruszając brwiami

-Max!!!-oburzyła się

- Bella!!!-odpowiedziałem takim samym głosem-nie denerwuj się tylko mów, w końcu jestem twoją BFF tylko że mam kutasa zamiast...

- Nie kończ!!!

- No to mów-niecierpliwiłem się

- Boże, może ty naprawdę jesteś kobietą?

- Jak dzisiaj robiłem sobie dobrze pod prysznicem to jeszcze nią nie byłem więc...

- O boże-westchnęła-nie musiałam o tym wiedzieć

- Chciałaś dowodu-wzruszyłem obojętnie ramionami choć ona i tak tego nie widziała-no to mów, jak całuje?

Przez dłuższą chwilę w słuchawce panowała cisza i myślałem że się rozłączyła ale w końcu westchnęła i powiedziała

- Och bosko...ma takie miękkie i ciepłe usta

- OMG!!!-zapiszczałem jak nastolatka a żeby efekt był jeszcze lepszy to szeroko otworzyłem usta i położyłem wolną dłoń płasko na policzku. Robię z siebie kompletnego idiotę i debila ale przecież mogę, to Bella, moja przyjaciółka a przy przyjaciołach mogę się trochę po wygłupiać. I cholera, strasznie mi się to podoba, to takie odprężające czasami zrobić z siebie kompletnego durnia.-pierwszy pocałunek!!! jestem z ciebie taki dumny

- Max, gdybym miała cię teraz na wyciągniecie ręki to przysięgam na moją torebkę od Chanel że już byś nie żył...

_________________________________

Tęskniliście za Bellą?

Sex Phone || H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz