- Dzięki Max to było świetne-Ella jeszcze po niedawnym ograźmie dyszała mi do słuchawki
- Cała przyjemność po mojej stronie skarbie, słyszymy się za kilka dni
- Jak zwykle
- Pa kotku-rozłączyłem się i rzuciłem telefon na kanapę.
Oparłem się o wezgłowie i przymknąłem oczy. Dzisiejszy dzień można uznać za udany. Lauen i Morgan kompletnie mnie ignorują co bardzo mi odpowiada z Freją dogaduje się coraz lepiej co cieszy mnie jeszcze bardziej i właśnie zarobiłem kolejne 500 funtów za kilkanaście minut rozmowy z Ellą.
Ponownie sięgnąłem po swój telefon i wybrałem numer Belli. Chciałem z nią pogadać, tak po prostu i dowiedzieć się co u niej słychać. Chodź słyszeliśmy się zaledwie dwa dni wcześniej i prawie trzy godziny opowiadała mi co robiła a potem to samo robiłem ja.
- Hej Max-słyszę cichy i stłumiony głosik i od razu zaczynam się martwić
- Bella wszystko ok?-spytam
- Tak, tylko mam straszną alergię-na potwierdzenie swoich słów słyszę głośne siorbnięcie nosem które prawie urwało mi ucho
- Och, przykro mi
- Mi też, kończy mi się drugie pudełko chusteczek-odpowiedziała a ja zaśmiałem się cicho
- Co słychać?-spytała
- Całkiem spoko, miałem udany dzień...
- A co się stało?
- Hmm powiedzmy że zakończyłem dwie sprawy które strasznie ciążyły mi na sercu
- Och...to coś poważnego?
- Nie, wręcz przeciwnie, ale jest już po wszystkim...
- Pewnie mi nie powiesz o co chodzi?
- Nie-pokręciłem przecząco głową-bo spróbowała byś mnie udusić poprzez linie telefoniczną
- Max przyznaj się. Czy ty kogoś zabiłeś?
- Nie...
- Mogę ci pomóc zakopać zwłoki-dodała po chwili i oboje jak na komendę wybuchliśmy śmiechem
- Nikogo nie zabiłem...po prostu skończyłem coś co już dawno powinno być zakończone...ale o tych zwłokach sobie zapamiętam
- Och...ok, a jak tam twoja koleżanka?-spytała i mogłem sobie wyobrazić uśmiech na jej twarzy.
- Dobrze - odpowiedziałem i uśmiechnąłem się delikatnie przypominając sobie Freje-ona jest cudowna
-Oj jo jo ktoś tu się chyba zakochał
- I kto to mówi...ciągle tylko słyszę: on to on tamto, zabrał mnie tu zabrał mnie tam
- Wcale tak nie mówię-burknęła i nie zmieniaj tematu- i nie zmieniaj tematu
- Nie zmieniam, co ci mogę powiedzieć...jeszcze nie jestem zakochany ale niewiele mi brakuje
- Awww jak słodko
- Dobra temat skończony-uciąłem bo czułem że zaczynam się czerwienić-co będziesz dzisiaj robić?
- Mam dzisiaj wolne i będę się lenić cały dzień na kanapie nie wiem co mam obejrzeć
-hmmm-podrapałem się po głowie-polecam...
Kiedy w końcu skończyliśmy rozmawiać była prawie piąta. Bella nie mogła się zdecydować co obejrzeć i musiałem dokładnie opowiadać jej co dzieje się w filmie omijając zakończenia. Zdecydowała się tak jak przewidziałem na jakieś romansidło które kiedyś oglądałem z Gemmą i rozłączyła się mówiąc że musi zrobić sobie popcorn.
A ja od razu wpadłem na pomysł. Ja też mógł bym obejrzeć film, tylko zamiast oglądać go samemu mogę pojechać do Freji i spędzić z nią trochę czasu. Zadowolony ze swojego pomysłu wysłałem jej sms z propozycją a ona odpowiedziała po kilu minutach od razu się zgadzając.
Przebrałem się tylko w coś bardziej odpowiedniego i mogłem jechać. Po drodze kupiłem jeszcze dobre wino i cała siatkę słodyczy i słonych przekąsek. Bez tego filmu nie obejrzę.
Otworzyła mi drzwi cała zasmarkana z pudelkiem chusteczek w dłoni i zaczerwionymi oczami.
- Co się stało?-spytałem przestraszony
- Alergia-odpowiedziała i wpuściła mnie do środka
Ona też?
- Może to ci poprawi samo poczucie-powiedziałem stawiając wino na stole i wyjmując z siatki całe niezdrowe żarcie.
- Ooo na pewno-jej samo poczucie od razu się poprawiło kiedy spojrzała na swoją ulubioną czekoladę z chrupkami.
- Co oglądamy?-spytała przeglądając półki
- Zdaje się na ciebie...-odpowiedziałem wlewając wino do kieliszków-tylko błagam nie romans.
- Och, mogłam się tego domyśleć-uśmiechnęła się do mnie przebiegle o może horror?
- Nie będziesz się bać?
- W razie czego przytulę się do ciebie, w końcu po coś tu jesteś prawda?
_____________________
Macie trochę Belli i trochę Freji :) Nasz Harry się zakochuje :3. lubię go takiego słodkiego i uroczego, taki jest najlepszy :)
i chciała bym was zaprosić na 1 rozdział Never Your, już jest dostępny na moim profilu, serdecznie zapraszam :)
CZYTASZ
Sex Phone || H.S.
Fanfiction- Czego pragniesz kotku? - Sama nie wiem... - Chcesz żebym wziął cię na podłodze czy łóżku a może na kuchennym blacie? - Chce żebyś ze mną porozmawiał - Od tego tu jestem skarbie...