Poniedziałek to zdecydowanie najgorszy dzień w całym tygodniu. Po dwóch dniach leniuchowania wstać rano to prawdziwa męka szczególnie dla takiego śpiocha jak ja. Prysznic poszedł szybko tak samo jak ubieranie. Po drodze do pracy wstąpiłem oczywiście do kawiarni gdzie czekała już na mnie świeża kawa i kanapka i piękny uśmiech Freji na powitanie. Och, coraz bardziej mi się podobała, zbliżyliśmy się do siebie od tej soboty i byłem z siebie dumny że udało mi się ją rozbawić do łez moimi mało śmiesznymi żartami. Na koniec podziękowała mi za to i pocałowała soczyście w policzek co było ukoronowaniem całego wieczoru. Zwykły pocałunek w policzek a daje tyle radości i przyjemności. Co się ze mną dzieje?
Usiadłem przy swoim biurku i już miałem zabrać się za śniadanie kiedy Ian powiedział mi że szefowa mnie wzywa. Jęknąłem przeciągle ale podniosłem się z krzesła i ruszyłem do jej biura.
Jak zwykle z największą klasą siedziała elegancka za biurkiem i przygryzała długopis wpatrując się w jakieś papiery. Jak dla mnie na taki szmatławiec jak The Sun to ubierała się o wiele za elegancko, Bardziej pasowała do Vouga ale cóż, mi to nie przeszkadzało wręcz przeciwnie.
- Zamknij drzwi-powiedziała kiedy tylko znalazłem się w środku. O cho! Już wiadomo po co mnie tu ściągnęła. Chcę zapłaty, dam jej ją i sam na tym skorzystam. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę że nie uprawiałem seksu od tygodnia. Jakoś o nim zapomniałem kiedy zajęty byłem Freją. Oczywiście miałem fantazje z nią w roli głównej ale to tylko fantazje. Zapomniałem o swoich potrzebach.
- Pamiętasz co mi obiecałeś?-spytała słodkim głosem
- Pamiętam-odpowiedziałem i podszedłem do jej biurka zrzucając z niego wszystko łącznie z jej telefonem.
Podniosłem ją w tali i posadziłem na drewnianym blacie wcześniej pozbywając się jej spódnicy i pończoch które miała na sobie. Wyjąłem z tylnej kieszeni spodni gumkę i założyłem na siebie. Nie bawiłem się w grę wstępną. Ona była za bardzo napalona a ja patrząc tak na nią byłem dostatecznie twardy żeby przejść od razu do rzeczy. Oparła się rękami o biurko i na jej twarzy jak zwykle pojawił się uśmiech kiedy patrzyła jak zbliżam się do niej.
Przyglądałem się jak przez zaciśnięte zęby wciąga powietrze kiedy wchodziłem w nią jednym płynnym ruchem. Oparłem ręce na jej tali a ona oplotła swoje nogi wokół moich bioder.
Zaczęła jęczeć po kilu moich ruchach ale wiedziałem że nie możemy być głośno więc zamknąłem jej usta pocałunkiem wpychając jej język do gardła. Poruszałem szybko biodrami wchodząc w nią coraz głębiej i mocniej.
Czułem że jest blisko bo jej ręce zacisnęły się na moich bicepsach o oddech jeszcze bardziej przyspieszył. Wszyłem z niej szybko a ona niezadowolona jęknęła głośno. Uśmiechnąłem się tylko diabelnie i znowu wbiłem się w nią jeszcze szybciej i mocniej. Kiedy chciała krzyknąć pocałowałem ją mocno i zamarłem w jej wnętrzu dochodząc niemal w tym samym czasie co ona.
- Zadowolona?-spytałem wyrzucając gumkę do kosza
- Bardzo-odpowiedziała jeszcze dysząc. Szybko doprowadziła się do porządku i oboje wróciliśmy do swoich zajęć. Poranny seks to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy pod słońcem.
Po pracy tak jak zwykle pojechałem do kawiarni Freji. Chciałem dzisiaj ją gdzieś zaprosić i spędzić z nią trochę czasu. Właśnie wychodziła z zaplecza kiedy wszedłem do środka.
- Hej Harry-uśmiechnęła się do mnie promiennie
- Hej Freja-odpowiedziałem a ona zaśmiała się cicho-może zjemy razem obiad co? Znam fajną knajpkę niedaleko
- Z chęcią, umieram z głodu a w lodówce mam pusto
- Więc bogu dzięki że masz mnie
- Tak, dokładnie tak-odpowiedziała udając jak najbardziej poważny ton a potem oboje parsknęliśmy śmiechem.
___________________________________
kolejny prezent, może krótki ale mam nadzieje że się spodoba :) to za wszystkie głosy i komentarze których jest coraz więcej i więcej...dziękuje wam bardzo za to wszystko :*
co do Freji i Belli....Wszyscy uważacie że to ta sama osoba. hmmm nie była bym tego taka pewna, to że obie pracują w kawiarni i że obie wyszły gdzieś w sobotę ze znajomymi nie oznacza że są jedną osobą, to może być czysty przypadek. Bella będzie się pojawiać co jakiś czas ale tylko w rozmowach telefonicznych, będzie dla harrego przyjaciółką a Freja jak sami wiecie i przeczytaliście staje się dla niego kimś ważniejszym niż kumpela. Pozostawiam wam to wszystko do przemyślenia :)
A i jeszcze jedno, jeśli ktoś miał by ochotę to w linku zewnętrznym można przeczytać krótki wywiad ze mną :)
miłego dnia i do następnego :*
CZYTASZ
Sex Phone || H.S.
Fanfiction- Czego pragniesz kotku? - Sama nie wiem... - Chcesz żebym wziął cię na podłodze czy łóżku a może na kuchennym blacie? - Chce żebyś ze mną porozmawiał - Od tego tu jestem skarbie...