– Mattsun mówiłem ci żebyś nie przynosił alkoholu – rozbrzmiało w kawalerce, kiedy adresat zdania wyjął z plecaka trzy butelki sake.
– Mówiłeś nie mówiłeś, wiesz jak to jest. Masz gdzieś porządne kieliszki?
– Po co ci?
– Raczej nie będziemy pić z gwinta, no nie?
– Wolałbym raczej zredukować picie do zera.
– Nie chcesz pić to nie pij, ale nie zabraniaj innym – odezwała się Miyoshi.
– I ty przeciwko mnie Mi-chan?
– Nalej mi Mattsun – Okimasa zignorowała swojego chłopaka.
– To gdzie te kieliszki?
– Druga szafka po lewej od zlewu – westchnął zrezygnowany rozgrywający. – Górne – dodał.
Blokujący wyjął sześć szkieł i odłożył je na stole koło butelek z alkoholem.
– Komu, komu bo idę do domu.
Podniosły się ręce Makkiego i Miyoshi. Mattsun rozlał sake.
Wszyscy prowadzili ze sobą konwersacje, oprócz milczącego Iwaizumiego. Na szczęście Tsukishima znalazła na to rozwiązanie.
Miyoshi cały czas czuła na sobie wzrok rozgrywającego. Wraz z czasem przeszła jej irytacja, ale udawanie wielce obrażonej ogromnie ją bawiło.Czuła dziwną satysfakcję, robiąc mu na złość i specjalnie popijając sake, gdy na nią spoglądał. W jakiś niezrozumiany sposób lubiła jego zazdrość, w końcu znaczyło to, że mu na niej zależy.
Wraz z godziną dwudziestą drugą towarzystwo zaczęło powoli zbierać się do wyjścia. Makki zamówił jedną taksówkę, a Omi drugą.
Pierwszą rzeczą, którą Tooru zrobił po pożegnaniu czwórki przyjaciół były porządki – wywalił puste butelki do kosza pod zlewem. Resztę ciasta schował do pudełka i do lodówki. Wsadził brudne naczynia do zmywarki i uruchomił urządzenie.
Zanim zdążył się obrócić poczuł jak Miyoshi przytula się do jego pleców. Był świadkiem jednego z tych rzadkich momentów gdy to dziewczyna wychodziła z inicjatywą.
Musiał jednak przerwać, kiedy Miyoshi zaczęła przekraczać pewną granicę. Przytrzymał jej dłonie zanim dotarły do kluczowego miejsca.
– Mi-chan co ty robisz? – spytał, odwracając się.
Nie uzyskał odpowiedzi, a przynajmniej nie słownej.
Miyoshi bowiem wspięła się na palce i złączyła ich usta w pocałunku.
Za nieodwzajemnieniem gestu przemawiał istotny fakt, że Okimasa była pod wpływem alkoholu. A to nie skończyłoby się dobrze gdyby to wykorzystał.
– Jesteś pijana Mi-chan – przerwał pocałunek i przytulił brunetkę do siebie. – Chodź położysz się.
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...