Rozdział Czterdziesty Pierwszy

283 22 1
                                    

Dzień meczu sparingowego przyszedł dość szybko. Miyoshi tego samego miała również konkurs matematyki i zaraz po nim pojechała do Aoby.

Na miejscu musiała pilnować swojego kontuzjowanego chłopaka. Tooru tydzień przed meczem, na treningu naciągnął sobie ścięgna i musiał na siebie uważać.

Okimasa poprosiła szatyna o zaprowadzenie jej do szkolnego automatu.

- Jak można naciągnąć sobie ścięgna na treningu? – spytała, kiedy wybierała sobie przekąski.

- Po prostu nie zrobiłem odpowiedniej rozgrzewki wcześniej.

- Ale jak rozumiem jeśli przed meczem wykonasz ją odpowiednio, to możesz zagrać?

- Tak.

- To masz szczęście. Nie po to się tu telepałam przez połowę miasta, żeby nie widzieć jak grasz.

- Na serio chcesz zobaczyć jak gram? – spytał, niedowierzając.

- Nie na niby. Lepiej pokaż mi gdzie jest łazienka.

- O-okej, chodźmy.

Podczas gdy zielonooka korzystała ze szkolnej toalety, rozgrywający postanowił wrócić na halę.

Kiedy tylko dziewczyna spostrzegła samowolny powrót siatkarza, zirytowana również udała się do Sali gimnastycznej.

Weszła przejściem łączącym halę z budynkiem szkoły. Nie musiała długo rozglądać się w poszukiwaniu szatyna. Zobaczyła go niemal natychmiast, stał odwrócony do niej i mówił coś do nowoprzybyłych.

Podeszła do Iwy, przebierającego piłki w koszu.

- Mogę jedną?

- Po co? Jeśli mogę zapytać?

- Muszę czymś w niego walnąć.

- Ta powinna być odpowiednia – podał przyjaciółce jedną z piłek. – Sam chciałem to zrobić, ale uważam, że to tobie powinien przypaść ten zaszczyt.

Brązowowłosa wymierzyła w swojego chłopaka i z drobną pomocą skrzydłowego udało jej się trafić.

- Auuu... – jęknął uderzony i  zaczął się odwracać. – Iwa-cha… Mi-chan za co to było?

- Natychmiast siadaj na ławce i nawet nie próbuj z niej wstać dopóki nie wrócę. Masz zakaz wchodzenia na boisko aż nie wykonasz odpowiedniej rozgrzewki. Haji i trener cię przypilnują, a ja idę po Omi.

Przechodząc przez halę do głównego wyjścia zwróciła uwagę na członków drużyny i zobaczyła nawet swojego byłego chłopaka.



U mnie pada aktualnie, nie wiem jak u Was

Podobał się Wam rozdział?

Lubię jak Mi wali w Tooru piłkami, lub czymkolwiek innym

Niestety to koniec maratonu, więc do zobaczenia w tygodniu

D. A

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz