Po ciężkim treningu, który wyjątkowo szybko się skończył, Tooru nabrał ochoty na gorącą czekoladę z cynamonem.
Postanowił pójść do kawiarenki, o której dowiedział się przypadkiem, podsłuchując rozmowę koleżanek z klasy.
Rozgrywający zaciekawiony opinią koleżanek sam chciał zobaczyć to miejsce i choć na chwilę odpocząć od nieustępujących go myśli o Okimasie.
Kawiarenka zlokalizowana była w nowocześniejszej części centrum.
Nie rzucała się zbytnio w oczy, budynek był niewielki, a kawiarnia nie była oznakowana żadnym szyldem, więc początkowo siatkarz po prostu przeszedł obok. Zreflektował się i zawrócił.
Wnętrze urządzono skromnie, utrzymane było w różnych odcieniach koloru brązowego. Ściany były w ciepłym odcieniu brązu obicia sof i foteli i kolorze beżowym, a stoły i lada w odcieniu ciemnego, zimnego brązu. W rogu pomieszczenia na ścianie wisiał ogromny telewizor, a obok stało urządzenie do karaoke.
Stojące za ladą kelnerki, jak ocenił, na oko mogły mieć maksymalnie do dwudziestu pięciu lat. Wszystkie ubrane były w identyczne czarne bluzki, czarne spódniczki i białe fartuchy z kieszeniami.
Siatkarz zajął miejsce pod oknem, skąd miał idealny widok na wnętrze lokalu i ulicę.
- Co podać? - usłyszał wpatrzony w okno. Nie wiedział, czy przypadkiem nie miał omamów słuchowych, więc spojrzał w stronę, z której dochodził owy głos.
Stała tam, wpatrując się w niego z wyraźnie wymuszonym uśmiechem. Ubrana w taki sam strój jak koleżanki z pracy, włosy związane miała w wysoki kitek. Jej strój, był podobny do tego, który miała na sobie podczas ich pierwszego spotkania i chłopak wywnioskował, że wracała wtedy z pracy. Otrząsnął się z obserwacji i zamówił napój.
- Gorącą czekoladę z cynamonem poproszę - podczas gdy dziewczyna zapisywała jego zamówienie on się jej przyglądał. Starał się jak najlepiej zapamiętać jej wygląd.
- Coś jeszcze?
- Twój numer telefonu.
Dziewczyna wyraźnie została wytrącona z równowagi. Jednak szybko zreflektowała się i zachowała w miarę profesjonalnie.
- Takiej pozycji nie ma w naszej ofercie - powiedziała nie siląc się na uśmiech.
- Nawet po napiwku?
- Nawet - odeszła, zatrzymała się przy ladzie i porozmawiała ze stojącymi tam kelnerkami.
Jakieś trzy minuty później wróciła, niosąc kubek z zamówieniem siatkarza. Postawiła go na stoliku, rzucając proszę i odeszła, ponownie.
Po wypiciu ciepłego napoju cały czas obserwował dziewczyny przy ladzie. Kiedy skończył dziewczyna pojawiła się po pusty kubek i z niechęcią wzięła napiwek, który Tooru jej dał.
Potem siedział jeszcze obserwując dziewczynę i występy karaoke. Jednak gdy tylko Okimasa zakończyła swoją zmianę i zaczęła zbierać się do wyjścia, wyszedł zaraz za nią.
- Śledzisz mnie kurwa czy co? - zirytowała się po kilku metrach.
- Idziemy w tym samym kierunku, to wszystko - powiedział chłopak.
- To idź w innym, Ziemia jest okrągła trafisz.
- Umówisz się ze mną?
- Prędzej śnieg spadnie na pustyni.
Na przystanek, koło którego stali podjechał autobus.
- Ażebyś tak wpadł pod samochód - powiedziała i wsiadła do pojazdu.
Tooru wiedział już, że tak tego nie zostawi.
Dajcie mi godzinkę na ciąg dalszy
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...