- No? – spytała Miyoshi, kiedy weszli na piętro pod pokój rozgrywającego.
- Co to za festiwal? Nic mi nie pisałaś o niczym takim.
- A musiałam? – spytała, a chłopak zdębiał. – Po prostu chcę spędzić z tobą weekend.
- Czyli ten festiwal jest zmyślony?
- A skąd, spędzimy razem czas na Festiwalu.
- Jakim festiwalu?
- Dowiesz się jak dojedziemy, a teraz się przebierz, w tym na pewno nie pojedziesz.
Jak gdyby nic zostawiła siatkarza samemu sobie i wróciła do salonu.
~*~
- Bawcie się dobrze! – mama Oikawy pożegnała parę. – Przyjadę po was jutro.
Nastolatkowie machali jej do czasu aż odjechała.
- To co teraz? – spytał Tooru.
Dziewczyna sięgnęła do plecaka i wyjęła ze środka jedną z dwóch toreb z ubraniami.
- To dla ciebie, a teraz chodź – podała ją siatkarzowi i pociągnęła go za wolną rękę.
Licealiści weszli do budynku i rozgrywającemu wydawało się, że przenieśli się do innego świata. Wszędzie było pełno ludzi w dziwnych kolorowych przebraniach.
Miyoshi przyzwyczajona do festiwalowej atmosfery podeszła do dwóch dziewcząt rozdających mapki z informacjami. Wzięła od nich dwie ulotki i wróciła do swojego chłopaka.
- Chodź – złapała za rękaw bluzy siatkarza i pociągnęła go w kierunku toalet.
Na miejscu popchnęła go w kierunku męskiej łazienki.
- Przebierz się – powiedziała, po czym weszła do damskiej.
Tooru wyjął zawartość otrzymanej torby i zdębiał po raz kolejny tego dnia. Dostał do ubrania granatowy mundurek i paczkę soczewek, a nawet perukę.
Chcąc nie chcąc wszedł do łazienki, gdzie przebrał się w strój.
Zastanawiał się skąd zielonooka znała jego rozmiar.
- Tooru skończyłeś? – usłyszał zza drzwi.
- Chyba tak – wyszedł w przebraniu bez peruki i soczewek. W przeciwieństwie do swojej dziewczyny ubranej w pełny kostium.
- Schyl się – zażądała, wyszarpując mu z rąk perukę. Założyła mu na głowę specjalną siateczkę, a na nią sztuczne włosy. – Soczewki chyba dasz radę sam założyć, nie?
- Nie rozumiem po co.
- Bo jesteś ze mną na Festiwalu i spędzamy razem weekend. Normalnie pojechałabym z przyjacielem z innej szkoły, ale się rozchorował i wzięłam ciebie.
- A skąd wiedziałaś jaki mam rozmiar?
- Podziękuj Hajiemu.
Cześć i czołem!
Mam nadzieję, że dobrze oddałam atmosferę Festiwalu, bo nigdy na żadnym nie byłam i w najbliższym czasie to się chyba nie zmieni
Nie wiem jak Was, ale mnie czekają dwa tygodnie koronaferii (jak to określiła adminka spotted mojego liceum) więc rozdział się pojawia, może uda mi się naskrobać coś jeszcze w ciągu tych tygodni, więc wyczekujcie cierpliwie
Swoją drogą uznałam, że GCzSiŚ będzie w pewien sposób moim zderzeniem z pewną szkołą z HQ, za którą nie przepadam, więc tajemniczy znajomy Mi-chan będzie do niej chodził (jest banalnie prosty do odgadnięcia)
Do napisania w Playliście Złamanych Serc
D. A
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...