Rozdział Dziesiąty

464 33 30
                                    

Nudzi mi się, więc wrzucam rozdział

- Oglądałaś już filmik? – spytała czarnowłosa, kiedy obie skończyły pracę.

- Jeszcze nie – odpowiedziała Miyoshi. Brunetka zdjęła z siebie fartuch i odłożyła go do swojej szafki. – Obejrzę jak wrócę do domu.

- Mam taką nadzieję.

- A co jest w tym filmiku?

- Zobaczysz to się przekonasz.

- Zmieni to moje życie? – zironizowała nastolatka.

- Być może.

- A nie możesz mi po prostu powiedzieć co takiego jest w tym filmiku?

- Nie, musisz sama zobaczyć. Gdybym ci powiedziała nie uwierzyłabyś mi.

Miyoshi w odpowiedzi tylko wywróciła oczami.

Godzinę później dziewczyna siedziała już w domu w swoim pokoju. Jej mama w niedzielę siedziała dłużej w pracy i nastolatka nie musiała wymyślać co robiła tego dnia. Zjadła przygotowaną na szybko kolację, odniosła talerz do kuchni i wróciła do pokoju.

Leżąc na łóżku przeglądała internet w telefonie. Zabierała się za obejrzenie filmiku od przyjaciółki, gdy dostała wiadomość od Kosho.

Kosho Shimohira był jej obiektem westchnień. Miyoshi podkochiwała się w nim od początku liceum. Wysoki, jasnowłosy adonis o błękitnych oczach, był najpopularniejszym uczniem w swojej szkole. Chłopak tak samo jak ona chodziła do szkoły prywatnej, ich szkoły znajdowały się obok siebie. Oboje byli popularni i mieli świetne wyniki w nauce.

Kosho: Cześć Miyoshi-san. Przepraszam, że tak na ostatnią chwilę, ale czy masz jakieś plany na jutro? Jeśli nie, to zechciałabyś ze mną pójść do kina? Przyjaciel mnie wystawił i pomyślałem sobie, że może byłabyś chętna wybrać się ze mną. Jeśli masz już jakieś plany to przepraszam za zawracanie ci głowy.

Brunetka musiała przeczytać tą wiadomość dziesięć razy, żeby uwierzyć, że jest ona prawdziwa.

Miyoshi:  Nie mam na jutro żadnych planów, z chęcią wybiorę się z tobą do kina.

Kosho: To świetnie, film zaczyna się o 17:30, więc może spotkamy się o 17 przy wejściu do parku koło kina?

Miyoshi: Mnie pasuje

Kosho:  Świetnie, no to jesteśmy umówieni

Miyoshi: Tak, jesteśmy

Kosho: No to do zobaczenia jutro

Miyoshi: Do zobaczenia

Miyoshi odpisywała na wiadomości chłopaka z ogromnym uśmiechem, nie mogła uwierzyć, że chłopak, który jej się podoba zaprosił ją do kina.

Cała w skowronkach wyszła do łazienki. Kiedy wróciła położyła się do łóżka i zasnęła, rozmyślając jak będzie wyglądał jutrzejszy dzień.

Nie spodziewała się tego co nastąpi.





Jak myślicie, co za filmik wysłała Yumi do Miyoshi?

Dlaczego tak bardzo chce, żeby licealistka go obejrzała?

Co myślicie o Shimohirze?

No i co może się wydarzyć?

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz