Licealistka dostała wiadomość od Adachi.
Yumi: Widziałaś już filmik?
Miyoshi: Nie, jeszcze nie
Yumi: To co takiego robiłaś, że nie miałaś czasu go obejrzeć?
Miyoshi: Umawiałam się na spotkanie
Yumi: Z ym chłopakiem z kawiarni?
Yumi: *Z tym
Miyoshi: Nie, z Shimohirą Kosho - to ten chłopak, do którego wzdycham i wiesz co? Zaprosił mnie do kina.
Miyoshi: Na dzisiaj, jadę się z nim spotkać.
Yumi: Zanim się z nim spotkasz obejrzyj ten filmik.
Miyoshi: DOBRAAA......... ; skoro tak ci zależy
Nastolatka znalazła w konwersacji filmik, o którym mówiła i pisała studentka, podłączyła słuchawki i odtworzyła nagranie.
Początkowo widać było tylko podłogę w kawiarni, później na ekranie pojawili się jacyś ludzie. Obraz wyostrzył się i powiększył dzięki czemu można było zobaczyć dwójkę młodych chłopaków. Po kolejnym zbliżeniu Miyoshi rozpoznała Shimohirę i jego przyjaciela, wyraźnie o czymś ze sobą rozmawiali, ale hałas zwykle panujący w kawiarni utrudniał usłyszenie rozmowy. Potem obraz zaczął pokazywać podłogę i co chwilę widoczny był czyiś but, co wskazywało na poruszanie się autora nagrania. Podłoga zmieniła się w blat, a potem ekran zrobił się czarny. Teraz usłyszenie rozmowy dwójki licealistów stało się możliwe.
- Dla mnie to żaden problem - usłyszała lekko zniekształcony przez nagranie głos, ale nie miała żadnych problemów z dopasowaniem go do właściciela. Nie miała wątpliwości, że głos należy do Shimohiry. - Już za tydzień będziesz mógł mi zapłacić.
- Tak szybko?
- Cały przyszły tydzień mamy wolny, nie?.... No właśnie, w niedzielę napiszę do niej czy nie chciałaby się ze mną umówić. Podejrzewam, że bez problemu się zgodzi, w poniedziałek wybierzemy się do kina, a potem do mnie i wtedy ją puknę, co to dla mnie za problem. Już z daleka widać, że na mnie leci, więc sama wskoczy mi do łóżka, wszystkie są takie same.
Miyoshi nie mogła uwierzyć w to co usłyszała. Zablokowała telefon i wrzuciła go do torby. Kiedy tylko autobus zatrzymał się na przystanku końcowym dziewczyna niemal z niego wybiegła. Wpadła do parku naprzeciw przystanku i na oślep biegła przed siebie.
Zatrzymała się gdzieś w środku parku i opadła na ławkę. Nie zauważyła nawet jak do oczu zaczęły cisnąć się jej łzy. Wyciągnęła telefon i wybrała pierwsze cyfry numeru Iwaizumiego, łzy przysłoniły jej widok i przypadkowo zadzwoniła do Oikawy.
Po piątym sygnale włączyła się poczta głosowa, na którą dziewczyna się nagrała.
- Hajime? Mógłbyś po mnie przyjść? Siedzę w parku, tym niedaleko kina. Nie wiem czy dam radę sama wrócić, proszę, Haji.
Rozłączyła się i wyłączyła telefon, po czym przytuliła się do swoich kolan i zaczęła płakać.
Jestem okropna, nie?
Planowałam to od samego początku...
Wracając: Jak myślicie co zrobi Oikawa, do którego zadzwoniła przez przypadek Miyoshi?
Wychodzi na to, że Iwa i Oikawa mają podobne numery telefonu
Powodzenia w pisaniu testów dla ósmoklasistów. Lub jak kto woli połamania długopisu
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...