Rozdział Sześćdziesiąty Piąty

153 11 5
                                    

Od Mi-chan: Proszę powiedz, że masz dzisiaj czas

Stało się coś? 

W pewnym sensie

Dostałam list z Oxfordu

No i? 

Dostałaś się? 

Nie wiem

Boję się otworzyć i sprawdzić

Potrzebuje żebyś przyjechał i był wtedy ze mną

Przyjadę

Od razu po treningu

❤💛💜🧡💚💙🖤 

I❤U

Tooru po zajęciach skierował się na osiedle swojej dziewczyny.

Drzwi otworzyły się przed nim po sekundach od dzwonka i został wciągnięty do środka.

– Cieszę się, że już jesteś – Miyoshi wtuliła się w rozgrywającego. 

– Nie mogłem nie przyjść, gdy mnie potrzebujesz – zsunął ze stóp trampki. – Co z twoją mamą? 

– Ma jeszcze pół godziny pracy. Chodź – pociągnęła siatkarza na piętro. 

Zajęła miejsce na posłaniu i wskazała biurko.

– Otwórz i mi powiedz.

Szatyn otworzył kopertę i wyjął z niej list. Przebiegł wzrokiem po literkach. 

– Szczerze przyznam, że za wiele nie rozumiem – podał papier adresatce. 

Dziewczyna przeczytała list i wydała z siebie coś na kształt westchnienia i pisku.

– Napisali, że jeśli utrzymam ten sam poziom na egzaminach końcowych to mnie przyjmą.

– Gratulacje Mi-chan. Od początku w ciebie wierzyłem.

Okimasa westchnęła z ulgą i rozłożyła się na pościeli.

– Teraz mam z górki. Egzaminy mnie nie przerażają w takim stopniu jak wyniki z uczelni. Powinniśmy jakoś to uczcić? – zapytała, unosząc się na łokciach.

– Zależy co masz na myśli.

Nastolatka podniosła się do pozycji siedzącej i owinęła sobie krawat siatkarza wokół dłoni by przyciągnąć go do siebie.

– Mam kilka pomysłów. Co ty na to? 

– Jak na lato – pokonał ostatnie milimetra, całując dziewczynę, która pociągnęła go w


Czy oni nie są słodcy?

Pięć rozdziałów do końca, na jakie zakończenie stawiacie?

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz