- Na pewno mam mu nie przywalić? - zapytał Iwaizumi, gdy szli do jego domu.
- Na pewno. Pomógł mi. To dzięki niemu Shimohira mnie nie nachodzi, boi się, że znowu oberwie.
- A Shittykawa ci się nie narzuca?
- Nie szczególnie, w zasadzie można powiedzieć, że przyzwyczaiłam się do jego towarzystwa. Czasem mnie irytuje, ale można przywyknąć. Imponuje mi jego upór.
- Serio?
- Wiem, że to brzmi dziwnie, ale tak jest. Ja sama rzadko dokańczam coś co zacznę. A on niczego sobie nie opuszcza.
- Ta, czasami jest to przydatne – skomentował chłopak. – A czasem uciążliwe.
- Poza tym jest jeszcze jego pewność siebie.
- Jest zbyt pewny siebie, przynajmniej według mnie.
- Pewność siebie jest bardzo ważna.
- Niby tak, jednak czasem nie powinno się aż tak z nią obnosić.
- Zmieniając temat, powiedziałam, że potrzebuję czasu, żeby zastanowić się nad paroma rzeczami i uszanował to. Ale w sumie, to chciałam się ciebie o niego podpytać.
- O co konkretnie?
- No nie wiem, jaki jest? Co lubi robić w wolnym czasie? Oprócz siatki oczywiście. No i inne takie.
- Oprócz tego, że jest uparty i pewny siebie? – dziewczyna kiwnęła głową. – Zacznijmy od jego mocnych stron, jak się postara potrafi być bardzo motywujący, godny zaufania. Potrafi wydobyć cały potencjał zespołu, z którym gra. Jego słabością jest impulsywność. Wyobraź sobie, że jak byliśmy w gimnazjum, to prawie uderzył pierwszoklasistę, bo ten poprosił go o naukę serwu z wyskoku. Gdyby nie ja młody skończyłby u pielęgniarki. No i nie zawsze potrafi odmówić. Na przykład z tymi swoimi "wielbicielkami" – wykonał cudzysłów w powietrzu. – Jeśli, któraś wyzna mu swoje uczucia, czuje się w obowiązku spędzić z nią trochę czasu.
- Chodzi z nimi przez jakiś czas, a potem rzuca? – upewniła się nastolatka.
- Coś w ten deseń, nie chce, żeby od razu poczuły się odrzucone. Nie rozumiem tej jego idei. Chociaż sam nie wiem jak bym zrobił na jego miejscu.
- A ty nie masz żadnej dziewczyny, która wpadła ci w oko?
- Nie – Haji zarumienił się lekko i odwrócił wzrok.
- Opowiadaj – zażądała nastolatka.
- No dobra – westchnął chłopak. – Nazywa się Naomi Tsukishima i bardzo mi się podoba, ale...
- ... ale nie masz odwagi do niej zagadać – przerwała mu. – Przynajmniej spróbuj. A teraz opowiadaj dalej.
Jak myślicie kim jest ta cała Naomi?
Ma jakiś związek z Kei'em i Akiteru, czy to tylko zbieżność nazwisk?
DorcasBlack18 ty masz zakaz wypowiadania się
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...