Rozdział Czterdziesty Drugi

292 25 4
                                    

- Który to? – zapytała Miyoshi przed wejściem na halę.

- Ten wysoki blondyn w okularach – Naomi wskazała swojego kuzyna. – A twój były?

- Jakby ci to – mruknęła nastolatka. – O! wiem, ten czarnowłosy rozmawiający ze srebnowłosym.

- Podejdziesz do niego?

- Chyba zwariowałaś, żeby ten dureń odwalał później jakieś sceny? Podziękuję.

Brązowowłosa jak gdyby nic przeszła przez salę pewnym krokiem do siedzącego na ławce rozgrywającego.

- Pamiętaj, że nie wchodzisz na boisko bez odpowiedniej rozgrzewki.

- Nie musisz mi o tym przypominać, nie jestem głupi.

- Polemizowałabym.

Nastolatka usiadła na ławce i zaczęła obserwować salę. Drużyna Karasuno rozgrzewała się na jednej połowie boiska, a siatkarze z Aoby na drugiej. mimo, że nie była jakimś wielkim specem od sportu uważała, że obie drużyny są niezłe.

Wkrótce mecz się rozpoczął.

Pierwszego seta całkowicie zdominowała drużyna Seijoh, Naomi i Miyoshi podśmiewywały się pod nosem kiedy niewysokiemu środkowemu drużyny przeciwnej coś nie wychodziło.

W drugim jednak pałeczkę przejęło Karasuno. Po spektakularnym serwie w tył głowy  blokujący jakby się otrząsnął i mimo wyraźnych braków w technice dawał sobie radę. W połączeniu z rozgrywającym tworzyli zgrany duet ciężki do zatrzymania.

Tooru od czasu do czasu wtrącał kilka słów na temat rozgrywki, objaśniając swojej dziewczynie przebieg gry.

Wraz z trzecim setem Oikawa zaczął się rozgrzewać pod czujnym okiem Okimasy. Rozgrywający miał wejść w trakcie ostatniej części sparingu.

- Daj im popalić Tooru – powiedziała Miyoshi, kiedy chłopak zbierał się do wejścia na boisko.

- Ma się rozumieć – siatkarz posłał licealistce całusa.

Punktacja sprzyjała liceum Karasuno, ale drużyna Aoby się nie poddawała i dawała z siebie sto procent.

Tooru zaczął serwami, które zdobyły dwa punkty z powodu złego przyjęcia kuzyna Tsukishimy.

Ostatni serw został odebrany przez środkowego. Piłka wróciła na stronę Aoby, została wystawiona pierwszoklasiście, który został zablokowany przez rudowłosego. A potem w przeciągu kilku sekund, ten sam niewysoki chłopak zaatakował z drugiej strony boiska, zdobywając ostateczny punkt.

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz