- Nawet nie masz pojęcia jak on mnie wkurwia! Zarozumiały, uparty pewny siebie dupek, który myśli, że jak będzie szastał pieniędzmi na prawo i lewo to każda na niego poleci – Miyoshi chodziła po swoim pokoju i prowadziła monolog na temat upierdliwości chłopaka.
Adachi, która siedziała na łóżku młodszej koleżanki, obserwowała wędrówkę przyjaciółki. Cierpliwie wysłuchiwała zażaleń nastolatki.
- To po co się z nim umówiłaś? – spytała.
- Żeby mieć w końcu święty spokój. Jedno spotkanie i nie będę musiała więcej oglądać tej jego parszywej, przystojnej gęby.
- Zdecyduj się w końcu dziewczyno - westchnęła studentka.
- Nie mogę zaprzeczyć, że jest przystojny. Jednak nie odpowiada mi jego charakter. Poza tym mam już swój obiekt westchnień i nie zmienię go ot tak – pstryknęła palcami.
- Wydaje mi się czy mówiłaś, że twój obiekt westchnień cię nie zauważa?
- Ostatnio rozmawialiśmy na Messie.
- I?
- Rozmawialiśmy.
- O czym?
- Jak mijał nam dzień i inne takie.
- Ja na twoim miejscu spróbowałabym z tym chłopakiem z kawiarni.
- Ale to idiota.
- Lepszy zauważający cię idiota niż mędrzec, który ma cię gdzieś.
- A ty co? Studentka filozofii?
- Taki jeden ostatnio się wokół mnie kręci i w przeciwieństwie do ciebie nie mam go za kretyna.
Yumi Adachi miała dziewiętnaście lat, była jedną z najlepszych studentek na roku, a do tego była niezwykle piękna. Długie kręcone czarne włosy, brązowe oczy i niezwykle hojna matka natura powodowały, że wokół dziewczyny zbierało się stado adoratorów. Yumi jednak odrzucała praktycznie każdego, który miał ją tylko za ładną buzię.
- Ale chyba nie poprosiłaś mnie o przyjście tylko żeby gadać o tym gościu, nie?
- No, nie wiem co mam na siebie ubrać, żeby nie wyjść na ignorantkę i jednocześnie pokazać, że nie jestem nim zainteresowana.
Starsza dziewczyna wstała i podeszła do szafy i zaczęła przeglądać znajdujące się w niej ubrania.
- To – rzuciła na łóżko czerwoną bluzkę, której dekolt układał się w literę ”v”. – To też – koło bluzki wylądowała czarna, falbaniasta spódnica średniej długości.
- Musi być spódnica?
- Tak, do tego czarne sandałki na koturnie, dodadzą ci kilku centymetrów i nie będą tak niewygodne jak szpilki. Rozpuścisz włosy, to zawsze przyciąga wzrok, zwłaszcza jak chodzisz w kitkach. No i dodatkowo może jakąś złotą biżuterię, może wiszące kolczyki i jakiś wisiorek.
Miyoshi wywróciła oczami, ale posłusznie wyciągnęła biżuterie ze szkatułki.
Piętnaście minut później nastolatka wyszła z łazienki w ubraniach wybranych przez przyjaciółkę.
- I jak? – okręciła się wokół własnej osi.
- Świetnie, wyglądasz obłędnie. Facet jak cię zobaczy to padnie.
Lubicie Miyoshi? Ja tak, w końcu to postać wymyślona przeze mnie.
Mam nadzieję, że wyszła na taką naciąganą tsundere, na jaką ją kreuję...
Co myślicie o Yumi?
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...