Rozdział Pięćdziesiąty Trzeci

172 11 0
                                    

W mediach materiał, na którym się bazowałam

– Ile się do niego nie odzywasz?

–  Prawie trzy tygodnie.

– Czyś ty zwariowała dziewczyno?! – Adachi chwyciła za ramiona młodszej koleżanki i potrząsnęła nią.

– Mogłabyś przestać mną trząść i puścić?

– Nie bo jesteś skończoną idiotką! Odpierdalasz jakiejś głupoty. Ignorujesz go trzy tygodnie, bo powiedział, że w pewnym sensie cię kocha? Ty stanowczo nie jesteś normalna. Co jest z tobą nie tak?

– No bo ja nie wiem co do niego czuję.

– I dlatego się do niego nie odzywasz? Jesteś wariatką, po prostu wariatką. To jest tak błahy powód, że nie umiem inaczej cię nazwać. Każda normalna osoba próbowałaby odkryć swoje uczucia spędzaniem czasu z adoratorem, zamiast unikania go. Z tobą musi być coś nie tak.

– Lubię go, ale nie wiem czy w ten sposób.

– Jak możesz nie widzieć? Co ty spałaś przez pół roku?

– Może powiedz co w nim lubisz? – wtrąciła Chosi, zamykając swoją szafkę w pokoju socjalnym.

– Lubię spędzać z nim czas, lubię z nim pisać, siedzieć i oglądać filmy, przytulać się do niego.

– Dobra, a teraz pomyśl jak byś się czuła gdyby go zabrakło. Tak definitywnie.

Miyoshi przymknęła oczy i starała się wyobrazić to o czym mówiła jej starsza koleżanka. Jeszcze kilka miesięcy temu powiedziałaby, że to świat idealny. Teraz kiedy Tooru wprowadził tyle życia do jej zwykłej rutyny czuła niewyobrażalne szczęście. Nie chciała powrotu szarości.

– Źle, bardzo źle. Tooru jest dla mnie kimś wyjątkowym.

– No i masz odpowiedź. To nie jest zwykłe lubienie. Stawiam, że coś więcej niż zwykłe zauroczenie.

– Noriko jak ty to zrobiłaś? Jesteś genialna.

– W końcu studiuję psychologię, hello. Takie pogadanki to dla mnie chleb powszedni. A teraz inaczej wymienię ci różne sytuacje. Wybierz  tą najbardziej pasującą dobra?

– Okej.

– Pierwsza: wchodzisz do sklepu i widzisz długo wyczekiwane spodnie od kogoś tam sławnego. Bierzesz je by przymierzyć. Okazuje się jednak, że wyglądasz w nich beznadziejnie. Druga kupujesz spodnie, które leżą na tobie idealnie i chodzisz w nich do póki pasują. Odkrywasz je po kilku latach i zastanawiasz się jak mogłaś je kiedykolwiek założyć. I trzecia z tą różnicą, że po każdym założeniu, po każdym przetarciu czy czymkolwiek innym podobają ci się coraz bardziej i bardziej. Gdyby Tooru był spodniami, to którymi?

– Raczej tymi trzecimi. Tak mi się wydaję.

– Pierwsza sytuacja przedstawia zauroczenie. Druga przedstawia zakochanie, a trzecia to miłość. Zakochanie i miłość mimo wszystko się od siebie różnią, choć nie wszyscy to ogarniają. A ty go kochasz.

Yumi Adachi to jedna z moich najzajebistszych postaci, change my mind

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz