Po ostatnich testach Okimasa umówiła się z Tooru na kawę. Przesiedzieli w kawiarni pół godziny, podczas których brunetka nawijała o planach na przyszłość.
Rozgrywający odprowadził ją na autobus, zgodnie z ich wspólnym zwyczajem.
Miyoshi wysiadła na swoim przystanku i drogę do domu pokonała ze słuchawki na uszach.
– Miyoshi? – usłyszała od razu po wejściu.
– Tak! – zawołała. Zdjęła buty, płaszcz i wyszła z przedpokoju.
– Ależ wyrosła Miyo.
Stanęła jak wryta. Od ostatniej wizyty ojca minęły prawie dwa lata. Był zabiegany. Na tyle, że poprzednią, planową wizytę musiał odwołać.
Znajomi rodziców stale powtarzali, że Miyoshi bardziej wdała się w ojca aniżeli matkę jeśli chodziło o wygląd.
Ciemnobrązowe włosy wpadające w czerń i szmaragdowozielone oczy.
– Tata! – rzuciła się ojcu na szyję. Może i była stereotypową córeczką tatusia, ale nie przeszkadzało jej to. – Tęskniłam.
– Ja też Miyo, ja też.
– Zamówiłam jedzenie, zjedzmy póki ciepłe – przerwała Makiko. Kobieta przeszła do kuchni.
Miyoshi zaciągnęła tam ojca i pomogła w wykładaniu posiłku na talerze. Zamówienie pochodziło z jakiejś włoskiej knajpki.
– To …. Co tam u ciebie Miyo? – spytał Seitaro.
– Miałam dzisiaj ostatnie testy semestralne. Chyba poszły mi nieźle.
– A co masz zamiar robić po ukończeniu liceum? – zapytała matka. – Jakieś studia? Rok przerwy?
– Jak dostanę wyniki to składam papiery na prawo. – W oczach mamy widziała aprobatę.
– Tokio? Hokkaido?
– Oxford w Anglii.
Makiko zakrztusiła się makaronem i Seitaro musiał poklepać ją po plecach. Kobieta upiła łyk wody.
– Jesteś pewna? To poważna decyzja. Wiesz inny kraj, co ja mówię inny kontynent, strefy czasowe, kultura.
– Jestem pewna mamo – Miyo sięgnęła przez stół by chwycić dłoń rodzicielki. – Systematycznie odkładam część wypłat i zebrała mi się już ładna sumka.
– Ty pracujesz? – zdziwił się ojciec.
– Gdzie? – dodała matka.
– W małej kawiarence niedaleko centrum.
– Rozumiem, że o tym nie wiedziałaś – wytknął kobiecie mężczyżna.
– Ja przynajmniej nie widuję córki raz na ruski rok.
– Aha, czyli teraz będziesz mi to wypominać, tak? Przypominam, że to był twój pomysł by rozszerzyć firmę o Europę.
– Ale nie musiałeś pakować walizek i wyjeżdżać. Można to było komuś zlecić.
Miyoshi zirytowana kłótnią dorosłych walnęła otwartymi dłońmi w stół i odsunęła się od mebla gwałtownie.
– Jak macie zamiar się kłócić to ja wychodzę!
– Przepraszam Miyo – westchnął Seitaro. – Wybacz Makiko.
– Yhym – mruknęła kobieta.
– Cieszę się, że jesteś tak zaradna skarbie – dorosły potargał włosy córce.
– A ja mam nadzieję, że nie masz dla nas więcej takich rewelacji.
No to się zdziwisz. Czas na działo ostateczne.
– Mam chłopaka.
Nagrodę dla najlepszego ojca otrzymuje
Werble.....
Tata Naomi, ewentualnie tata Tooru, bo Seitaro to gdzieś zniknął
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...