Od czasu wizyty w domu siatkarza, obejrzenia filmu i pocałunku minęły niecałe dwa tygodnie. Miyoshi nie mogła przestać wracać do niego myślami.
Poczuła, że chłopak odwraca jej twarz w swoją stronę i ociera łzy. Spojrzała mu prosto w oczy. Dopiero teraz dokładnie zobaczyła ich kolor. Ciemnobrązowe tęczówki przywodziły na myśl czekoladę.
Rozgrywający przybliżył się do niej, ich usta dzieliły centymetry. Nastolatka nie zaprotestowała w żaden sposób, chciała tego. Kiedy jego wargi musnęły jej, nie oponowała. Jakby automatycznie oddała pocałunek i przymknęła oczy. W gimnazjum miała chłopaka i całowała się z nim, jednak nie czuła wtedy tego co w tej chwili. Miała wrażenie jakby w jej wnętrzu latało stadko motyli.
- Oki-chan – do teraźniejszości przywrócił ją głos Hori – mogłabyś zająć się klientką? – pracownica kawiarni wskazała na kobietę, która przed chwilą weszła do lokalu.
- Jasne – Okimasa kiwnęła głową i zabrała się za robotę.
Tego dnia ruch w kawiarni był większy niż zwykle. Dodatkowo nie było Adachi, przez co pozostała czwórka miała więcej do zrobienia.
- Coś ty taka nieobecna ostatnio Oki? – spytała Koruba, kiedy wszystkie skończyły pracę. Siedziały w pokoiku socjalnym i szykowały się do wyjścia.
- Tak jakoś – licealistka wzruszyła ramionami.
- Chodzisz tak już od dwóch tygodni.
- Zakochałaś się czy co? – wtrąciła się Chosi. – Cały czas chodzisz z głową w chmurach.
- Wydaje ci się – nastolatka machnęła ręką.
- Wcale mi się nie wydaje. Zapytałam się ciebie wczoraj czy solisz herbatę, a ty kiwnęłaś głową. To niewątpliwa oznaka zakochania.
- To na pewno nie jest zakochanie – zaprotestowała. – Jak już to zauroczenie, nic więcej. – Wyjęła torbę ze swojej szafki, schowała fartuch i zamknęła szafkę na kluczyk. – Niedługo mi przejdzie. Do jutra – pożegnała się z współpracowniczkami i wyszła z pomieszczenia i z lokalu.
Szła na przystanek, kiedy zadzwonił jej telefon. Wyjęła go z torby i po sprawdzeniu numeru odebrała.
- Cześć Omi – powitała koleżankę.
- Hej Miyoshi, przepraszam, że tak późno.
- Przed chwilą dopiero wyszłam z pracy, więc nie jest to żadne późno. Po co dzwonisz?
- Tooru od dwóch tygodni dziwnie się zachowuje. Początkowo to ignorowałam, bo nie chciałam się wtrącać, ale ja już tak dłużej nie mogę. On ciągle czegoś dzisiaj zapominał. A to torba, a to telefon, a to etui od okularów. To po prostu przechodzi ludzkie pojęcie.
- A co ja mam z tym wspólnego?
- Mówił, że byłaś u niego na filmie. Wywnioskowałam, że coś musiało się stać.
- Pogadam z nim.
- Dzięki, będę ci wdzięczna.
Już w czwartek startuję z Pokojem i Nadzieją, kto cieszy się tak jak ja?
CZYTASZ
Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OC
FanfictionMiyoshi Okimasa jest na pierwszy rzut oka podobna do zwyczajnych nastolatek. Chodzi do dobrej szkoły, ma wiele znajomych, pracuje dorywczo. Co się stanie gdy na jej drodze stanie popularny siatkarz i jego upór będzie spoiwem ich znajomości? Co zrob...