Rozdział Pięćdziesiąty

181 14 0
                                    

Przez większą część soboty dręczył ją kac. Najpierw ten zwykły, a później moralny.

Nie wiedziała co ją podkusiło do praktycznego rzucenia się na Tooru. No dobra, wiedziała – alkohol.

Było jej tak głupio, że praktycznie cały dzień spędziła w jednym miejscu.

– Mi-chan – głowa rozgrywającego ukazała się w szparze między drzwiami i framugą.

Brunetka tylko zerknęła w jego kierunku i natychmiast uciekła wzrokiem.

Chłopak wszedł do swojego pokoju. W milczeniu usiadł obok.

– Skarbie – chwycił ją za dłoń – zapomnijmy o wczoraj.

– Strasznie się skompromitowałam.

– Wcale nie. Po prostu za dużo wypiłaś, następnym razem będę cię bardziej pilnował. Poza tym to całkiem normalne zachowanie w związku. Na przyszłość jednak zacznijmy powoli, stopniowo i przede wszystkim na trzeźwo, zgoda? – Siatkarz cmoknął dziewczynę w czoło i objął ją ramieniem.

Miyoshi skinęła głową na zgodę i wtuliła się w chłopaka.

– Może maraton musicali? – zaproponował.

– Z chęcią.

Tooru zszedł z łóżka, zabrał laptop i ładowarkę z biurka po czym wrócił na poprzednie miejsce.

– Zaczynamy klasycznie od Rentu, nie?

– A jakżeby inaczej.

Rozgrywający włączył odpowiedni film, a jego dziewczyna przerzuciła swoje nogi przez jego i przytuliła się do niego.

Maratonowi musicali towarzyszyło podśpiewywanie wszelkich utworów przez brunetkę. 

Tooru kochał słuchać jej głosu. Mógł robić to godzinami i nigdy by się nie znudził. Wiedział co robi, włączając składankę musicali – mógł bezkarnie przyglądać się nastolatce.

Podczas seansu  bawił się jej włosami co było jego drugim ulubionym zajęciem.

Nie wypuszczałby Miyoshi ze swoich objęć gdyby mógł, co niestety było niemożliwe. W końcu nadeszła niedziela i musiał się z nią pożegnać na jakiś czas.

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz