Prolog

1.4K 72 34
                                    

Siatkarz wracał ze szkoły do domu. Szedł, w miarę dobrze oświetloną ulicą. Przystanął nagle, gdy usłyszał jakieś hałasy w uliczce obok. Zauważył jakiegoś chłopaka pochylającego się nad dziewczyną, której wyraźnie było to nie w smak.

Tooru nie mógł tego tak zostawić.

Podszedł więc do natręta.

- Czy byłbyś tak miły i zostawił tą uroczą damę – odezwał się.

Napastnik obejrzał się do tyłu, dzięki czemu dziewczyna zyskała okazję do uwolnienia się.

Uderzyła kolanem między nogi natręta, który zwinął się z bólu. Oswobodzenie się zajęło jej chwilę. Profilaktycznie kopnęła natrętnego adoratora jeszcze raz.

- Po kiego się wtrącałeś? Ktoś cię prosił?

Chłopak zdziwił się wrogością uratowanej przez siebie dziewczyny.

„Jaka ona piękna” – to była jego pierwsza myśl kiedy zobaczył dziewczynę. Rzeczywiście coś w tym było.

Dziewczyna była niska, drobnej budowy, ciemnobrązowe włosy spięte miała w wysokiego kitka, z którego wystawały pojedyncze kosmyki. Jej ubranie składało się z czarnej bluzki z długim rękawem, czarnej plisowanej spódniczki i czarnych kozaków. Oczy, w które spojrzał po oględzinach miały ciemny odcień zielonego i ciskały gromy w jego kierunku.

- Chciałem tylko pomóc – odpowiedział siatkarz.

- Po gówno? Nie wpieprzaj się tam gdzie cię nie chcą – powiedziała i odeszła, po drodze zgarniając czarną torbę.

Tooru postawił sobie za cel dowiedzenie się czegoś o zielonookiej piękności.




Witam w prologu mojego nowego opowiadania.

Akcja zaczyna się mniej więcej na początku drugiej klasy liceum.

Rozdziały będą dodawane co tydzień, a czasami będę mogła urządzić krótki maratonik.

Dzisiaj na przykład (chora jestem i siedzę w domu i się nudzę), 4 gwiazdki i dostaniecie nowy rozdział.

Za okładkę dziękuję kochanej Refycul_666

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz