Rozdział Pierwszy

949 70 58
                                    

Znudziło mi się czekanie na ostatnią gwiazdkę, więc wstawiam Wam rozdział i idę robić naleśniki



Od spotkania nieznajomej upłynął tydzień. Tooru cały czas zastanawiał się dlaczego dziewczyna była tak wrogo do niego nastawiona. Większość jego koleżanek ze szkoły traktowała go jak chodzące bóstwo. Schlebiało mu to, jednak czasem miał dość. Dlatego tak bardzo zaintrygowała go zielonooka piękność.

Nie mógł przestać myśleć o tym jak się nazywa, gdzie chodzi do szkoły, jakie jest jej hobby. Tego dnia umówił się na spędzenie czasu z przyjacielem – Iwaizumim.

Szedł spokojnie chodnikiem do domu swojego przyjaciela i nagle przystanął.

Jego przyjaciel stał przed swoim domem i rozmawiał z jakąś dziewczyną. Była to brunetka sprzed tygodnia.

Tym razem jednak miała inny strój. Granatową spódnicę, białą koszulę, granatową marynarkę i granatowy krawat. Włosy znowu spięte miała w wysokiego kitka, a przez ramię przewieszoną czarną torbę.

Dziewczyna chyba musiała wyczuć, że ktoś na nią patrzy bo odwróciła głowę i gdy tylko zobaczyła chłopaka przestała się uśmiechać i zmrużyła oczy.

- Cześć – powiedział Tooru, witając się z przyjacielem.

- Do zobaczenia Haji – powiedziała dziewczyna.

- Już idziesz? – zdziwił się Iwaizumi.

- Mam parę rzeczy do zrobienia – powiedziała brunetka, po czym wspięła się na palce i cmoknęła skrzydłowego w policzek, a potem odeszła, nie zaszczycając rozgrywającego spojrzeniem.

Oikawa obejrzał się za dziewczyną.

- Znasz ją? – spytał Iwaizumiego.

- Pomaga mi z matmą, a co?

- Ostatnio pomogłem jej z natrętnym adoratorem, a ona na mnie naskoczyła.

- Nie dziwię się, Mi-chan, jest inna niż reszta dziewczyn.

- Mi-chan?

- Okimasa Miyoshi.

- Masz jej numer?

- Nawet jeśli mam i tak ci go nie dam, Mi by mnie zabiła, poza tym raczej by cię nie polubiła.

- A gdybym napisał jej, że zabrałem ci telefon i sam znalazłem jej numer?

- I tak ci nie dam.

- A gdybym naprawdę zabrał ci telefon?

- Spieprzaj Shittykawa – powiedział Iwaizumi żartobliwym tonem. -  Nie jesteś w jej typie.

Gorąca Czekolada z Siatkówką i Śpiewem / Oikawa x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz