Miłego czytania😊
Wierna swoim słowom, Wen Qing zwiększyła tempo, wymagając od ZeWu Jun zwiększenia przepływu jego duchowej energii. W ciągu godziny HanGuang Jun zauważył, że jego twarz stała się biała jak papier i zwrócił na to uwagę Wen Qing. Spojrzała na ZeWu Jun i powiedziała mu, aby przestał. Następnie wzięła jeszcze dwie igły od Wen Ning i wbiła je w ramię JinGuang Yao, po czym kazała ZeWu Junowi usiąść przy małym stoliku za nimi. Służący przyniósł gorącą herbatę i bułeczki na parze jakiś czas temu.
HanGuang Jun nalegał na oddanie swojej energii i poprosił Wen Ning o przytrzymanie nóg Jin GuangYao. W międzyczasie Wen Qing odciągnęła trochę trucizny i schowała ją w małej buteleczce, którą wręczył jej Wen Ning.
"Aby stworzyć antidotum" - wyjaśniła krótko.
Godzinę później Jiang Cheng zdecydował, że HanGuang Jun jest bliski osiągnięcia tego samego odcienia bieli i że nadeszła jego kolej, aby się do tego przyczynić. Ostatnią rzeczą, jakiej chciał, było to, że Wei WuXian zażądał, dlaczego nie wkroczył, gdy jego narzeczony miał zemdleć.
ZeWu Jun, wyglądający trochę lepiej po herbacie, zajął miejsce Jiang Chenga i powiedział młodszemu bratu, żeby odpoczął. Jiang Cheng bardziej martwił się o Wen Qing. Jeśli oni byli wyczerpani, to ona musiała być jeszcze bardziej. Była oblana potem, a kosmyki długich włosów przyklejały się do jej czoła i szyi. Przekazywanie potężnej energii duchowej z obu Jadeitów i skupienie jej w celu zneutralizowania trucizny dawało się jej we znaki.
Wen Ning namawiał ją, aby zrobiła sobie przerwę, ale ona potrząsnęła głową.
"Potrzebuję jeszcze trzydziestu do czterdziestu minut. Jeśli teraz przestanę, to będziemy to tylko przeciągać."
"Kilka minut nie zaszkodzi," upierał się Wen Ning, a gdy potrząsnęła głową, rzucił Jiang Chengowi bezradne spojrzenie.
"Panno Wen," powiedział Jiang Cheng. "Nie chcę ci mówić jak masz wykonywać swoją pracę, ale musisz, uh... nawodnić się".
"On ma rację, jiejie. Przynajmniej wypij trochę herbaty?"
Wyglądając na bardzo zirytowaną, Wen Qing wyrwała dwie igły, które Wen Ning trzymał i wbiła je w udo Jin GuangYao z siłą, która sprawiła, że jej publiczność kolektywnie wzdrygnęła się. Jednak zaraz potem poprawiła je i wzięła dwie filiżanki herbaty od Wen Ninga, po czym wypiła je jedna po drugiej.
"Dziękuję", powiedziała mu i spojrzała na Jiang Chenga, jej twarz ponownie się uspokoiła.
"Dokończmy to, dobrze?".
"Jesteś niesamowita," powiedział jej i poczuł, jak jego twarz staje się gorąca, gdy uniosła brew.
"Nie ma potrzeby chwalenia, przywódco sekty Jiang."
"Mów mi Jiang Cheng." Słowa wymknęły się bez jego pozwolenia, omijając całkowicie jego mózg. Winił za to nieprzespaną noc. Na wszystkie rzeczy, które się wydarzyły. Na to, że stał tak blisko niej.
Zaskoczone okrągłe oczy mrugnęły do niego.
"Ja... jeśli Jin GuangYao przeżyje," powiedziała i zmarszczyła brwi, jakby nie chciała tego powiedzieć. Być może słowa umknęły jej uwadze?
"Jeśli? Myślałam, że jesteś bardziej pewna siebie niż to." Jiang Cheng na nowo przeraził się słowami, które padły z jego ust. To NIE był czas na żarty. ZeWu Jun wpatrywał się w niego. Tak samo Wen Ning. Czuł nawet oczy HanGuang Jun na swoich plecach, nie patrząc na niego.
Gdzie był jego mózg i dlaczego nie wychwytywał jego słów?
Czy on oszalał?!
"Kiedy," Wen Qing poprawiła się i spojrzała na niego. "Kontynuujmy."
CZYTASZ
The Untamed: For the Love of Two Boys/Tłumaczenie
FanfictionWszyscy wiedzieli, że Lan QiRen był bardzo dumny ze swoich dwóch bratanków, których sam wychował. Los postanowił sprawdzić, czy kochał ich na tyle, by przeciwstawić się tradycji i uprzedzeniom całego życia.Główną parą jest WangXian, ale będą też par...