48.Dla jego bratanków

409 49 64
                                    

Miłego czytania😊🥰


Narzekanie Wei Yinga zamieniło się w śmiech, gdy wraz z Lan Zhanem wracał do głównych budynków. Wątpił, aby Wen Ning zdawał sobie sprawę z tego, co niechcący ujawnił. GuangYao jednak wiedział, Wei Ying był tego pewien.

"Jiang Cheng jest odważniejszy niż myślałem" powiedział. "Nigdy nie spodziewałem się, że odważy się zdjąć swoje szaty przed kobietą".

"Mn."

"I znowu," kontynuował Wei Ying, kołysząc lekko ich złączonymi dłońmi, "to nie jest tak, że Wen Qing nie widziała jego klatki piersiowej wcześniej."

Zatrzymał się gwałtownie, zarówno podczas chodzenia jak i kołysania rękami. Powiedział Lan Zhanowi, że przeszłość jest przeszłością, a teraz sam o tym wspomina.

"Podczas transferu rdzenia?" Lan Zhan zapytał, odwracając się w jego stronę.

"Tak.

Lan Zhan rzucił okiem na pokoje gościnne i wrócił do Wei Yinga.

"Wei Ying ma nowy złoty rdzeń, dzięki Jiang WanYin. Jestem mu głęboko wdzięczny."

"A ja jestem wdzięczny wam wszystkim." Uśmiech Wei Yinga poczuł się nieco chwiejnie na ustach i musiał zamrugać kilka razy. Ogromna ilość duchowej energii skierowanej przez niego tego ranka musiała wytworzyć nowe kanaliki łzowe, ponieważ jego oczy ciągle łzawiły. Chociaż przypuszczał, że nikt nie może go winić za to, że czuł się nieco rozemocjonowany po tym, co się stało.

"W każdym razie!" Przykleił uśmiech na twarz i wznowił spacer, ciągnąc za sobą Lan Zhana. "Nie powinienem był mu tak dokuczać. Ale to taka świetna zabawa!"

"Mn."

Widząc zakłopotany wyraz twarzy Lan Zhana sprawił, że Wei Ying chciał zachichotać.

"Wen Qing zabije mnie, jeśli przesadzę. Widziałeś jak mocno mnie potrząsnęła wcześniej?"

"Mn."

"Na szczęście byłeś tam, aby mnie złapać."

"Zawsze będę łapać Wei Yinga."

-o-

Wen Qing i Jiang Cheng dotarli na główny dziedziniec tuż przed przybyciem gości z Lanling Jin. Jiang Cheng wyglądał lepiej, a zaczerwienienie jego skóry zaczęło zanikać. Wyglądał też na podekscytowanego.

Wei Ying nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, gdy Wen Qing przeprosiła, a Jiang Cheng złapał ją za rękę, podniósł ją do ust i puścił. Dopiero gdy przeszła obok niego, Wei Ying zauważył dwie jadeitowe spinki w jej włosach. Był pewien, że nie miała ich wcześniej na sobie.

Shijie i paw przybyli niedługo po tym, w towarzystwie - ku niczyjej uciesze - niesympatycznego Jin ZiXuna.

"Dlaczego on tu jest?" mruknął Wei Ying, szturchając łokciem ramię Jiang Chenga.

"Nie mam pojęcia, ale nie rób scen," mruknął Jiang Cheng.

Podczas gdy inni wymieniali formalne pozdrowienia, YanLi rzuciła się do przodu, jej oczy były zaniepokojone.

"A-Cheng, A-Xian!"

Wei Ying i Jiang Cheng również wystąpili do przodu z wyciągniętymi ramionami.

"Shijie!"

"A-Jie."

Trójka rodzeństwa spotkała się w ciasnym, trójstronnym uścisku. Ku konsternacji Wei Yinga, jego oczy znów zaczęły kłuć. Ukrył twarz w słodko pachnących włosach Shijie i wziął głęboki oddech, aż w końcu był na tyle opanowany, aby podnieść głowę. Bliźniaki Jade miały zadowolone miny, Jin ZiXuan był zrezygnowany, podczas gdy Jin ZiXun wyglądał na zirytowanego.

The Untamed: For the Love of Two Boys/TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz