78.ChengQing

139 15 4
                                    

Witam was w następnym rozdziale.

Wybaczcie że nie było wczoraj rozdziału ale byłam zajęta ale macie go dzisiaj😊😁

Tak jak mówiłam w poprzednim rozdziale będzie noc poślubna więc się przygotujcie bo ostrzeżenia nie będzie bo cały rozdział ma charakter 18+😊😅😁

Miłego czytania😋😁







Jiang Cheng okrążył parawan i zobaczył nowiutką drewnianą wannę, prawie dwa razy większą od tej poobijanej, w której zwykle się kąpał. Miała podłużny kształt i była przeznaczona dla dwóch osób. Wen Qing wyglądała w niej na malutką, opierając się o jej skrajny koniec i uśmiechając się do niego.

Wokół wanny znajdował się tuzin zapalonych lamp naftowych o słabym płomieniu. Światło zmieniło i tak już powabną scenę Wen Qing w bańkach mydlanych w taką, która zapierała Jiang Chengowi dech w piersiach i sprawiała, że miał ochotę na bezsensowną poezję.

Odkleił język od podniebienia i zamiast tego przełknął.

"Więc to było to, o czym A-Mei i A-Xiu chichotały przez cały wieczór," powiedział sucho. Jego gardło było zdecydowanie wystarczająco suche, by móc prychać. I oto był, myśląc, że to miało coś wspólnego z Lan Wu, chociaż nie mógł sobie wyobrazić co. Albo prawdę mówiąc, nie chciał.

"Tak, to było," powiedziała Wen Qing, dając malutkie przewrócenie oczami. "A-Mei powiedziała mi to w drodze tutaj".

Przytaknął, jedną częścią rozbawiony, drugą wzruszony, a reszta po prostu płonęła z zażenowania.

"Zbesztam ich jutro," mruknął, wpatrując się w zgrabną szyję i blade ramiona. Potem skrzywił się z grymasem. "Po namyśle, lepiej nie będę".

Wen Qing uśmiechnęła się, siadając i podnosząc obie ręce, aby odepchnąć swoje mokre włosy do tyłu. Woda, która wcześniej podeszła do obojczyków, teraz ledwo zakrywała jej sutki.

Oh.

Jiang Cheng nagle zdał sobie sprawę z tego, jak wiele warstw miał na sobie i jak bardzo były one duszne i uciążliwe.

"Czy zamierzasz po prostu stać tam przez całą noc?".

"Nie!" Wcześniej zdjął buty i skarpetki, więc zdjął szaty i spodnie, przeciągając je przez parawan. Pełne uznania spojrzenie na jego klatkę piersiową i ramiona sprawiło, że zaczął się prężyć, aż zdał sobie sprawę, że będzie musiał rozebrać się do naga przed wejściem do wanny. Jego palce znieruchomiały, chwytając już za wiązania wewnętrznych spodni.

'No i?' Wen Qing uniosła królewską brew, próbując stłumić uśmiech i nie udaje jej się to.

Jiang Cheng również zacisnął własne wargi, aby nie wybrzmiały słowa 'Odwróć się najpierw'.

"Powiedziałeś, że będę mogła zobaczyć wszystko, kiedy już będziemy małżeństwem," przypomniała mu.

Wpatrywał się w nią.

Ona wpatrywała się z powrotem.

Potem przechylił podbródek do góry. W porządku. To nie było tak, że miał się czego wstydzić. Poluzował więzy, pozwolił opaść swoim wewnętrznym spodniom i wyszedł z nich.

Wzrok Wen Qing od razu skupił się na jego pół twardym stanie, co wywołało falę gęsiej skórki na jego skórze.

"Jest ta część, której jeszcze nie widziałam" powiedziała z nutą zadyszki w głosie.

"Mam nadzieję, że sprawia ci to przyjemność", odpowiedział z zduszoną nutą w swoim.

W odpowiedzi wstała, woda spłynęła, odsłaniając smukłe ciało z piersiami, wąską talią i szczupłymi udami, mydliny przylgnęły tu i tam.

The Untamed: For the Love of Two Boys/TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz