12. Rozwód

411 19 1
                                    

Była 4 w nocy, jednak blondynka już nie mogła spać, za bardzo stresowała się dzisiejszym dniem, a co się z nim wiąże rozprawa rozwodowa. Denerwowała się, że Stanisław jednak wygra, mimo, że miała świadka. Postanowiła wyjść jak najciszej z sypialni na balkon, aby się trochę przewietrzyć. Gdy tak myślała, nagle poczuła czyjeś dłonie na biodrach.

- Czemu nie śpisz?

- A ty?

- Nie mogę już spać

- Co się dzieję, denerwujesz się rozprawą, tak?

- Boję się, że on wygra i co wtedy z nami...

- Ania, posłuchaj- mówiąc to odwrócił kobietę przodem do niego- Nawet jeśli nie dostaniesz tego rozwodu, to i tak Cię będę kochał. Co by się nie działo zawsze będę przy tobie. Nie zostawię Cię samej, nadal będę Cię kochać.

- Dziękuję Wiktor- lekarka wtuliła się w umięsnione ciało mężczyzny

- A teraz chodź, prześpimy się jeszcze trochę.

Mężczyzna wziął Annę za rękę i poszli razem do sypialni,a potem wtuleni w siebie zasnęli. Obudzili się dopiero o 9:00 rano. Brunet wstał pierwszy i postanowił zrobić ukochanej śniadanie, aby chodź trochę ją odprężyć. Jednak blondynka, gdy tylko poczuła, że nie ma Go obok, od razu się obudziła i wyruszyła na poszukiwanie jego.

- Hej, co tam pichcisz?

- Cześć, już wstałaś chciałem zrobić Ci przyjemność i zrobić Ci śniadanie do łóżka

- To razem je dokończymy

- Jak się dzisiaj czujesz?

- Stresuję się

- O której masz rozprawę?

- O 15:30

- Niestety mam dyżur do 18, więc Cię nie zawioze

- Nic nie szkodzi, zadzwonię do Ciebie później

Kiedy mężczyzna wyszedł do pracy, blondynka zaczęła się powoli szykować do sądu. Wybrałą jasne jeansy i elegancką białą koszulę. Cały czas się denerwowała tym czy da radę wreszcie uwolnić się od Potockiego, jednak miałą w głowie słowa, któe Wiktor kilka godzin temu jej powiedział, czuła, że nie jest sama, że ma kogoś, dla którego jest ważna. Nawet nie zauważyła, gdy zegar wybił godzinę 14:45, był to czas, aby wyjść z domu i udać się do miejsca sprawiedliwości. Blondynka o godzinie 15:15 była już na miejscu, cała w stresie czekała na proces. Nagle usłyszała.

- Rozprawa z powództwa Anny Reiter przeciwko Stanisławowi Potockiemu. Proszeni na salę,

Kiedy wszyscy weszli do sali, pierwsza do barierki miała podejść Anna.

- Proszę się przedstawić i powiedzieć dlaczego chcę Pani rozwodu

- Nazywam się Anna Reiter i mam 32 lata. Stanisława Potockiego poznałam na studiach, wtedy dowiedziałam się, że jestem chora na raka. Stanisław mi pomógł i się mną zaopiekował. Wzieliśmy szybko ślub i wyjechaliśmy do Stanów. W Stanach zaczął się koszmar, zaczął mnie bić i regularnie gwałcić. Pewnego razu, gdy wyszedł do pracy uciekłam do Polski.

- Dobrze, prosimy teraz Pana Potockiego

- Nazywam się Stanisław Potocki. Mam 38 lat. To co powiedziała moja żona jest nieprawdą. Nigdy jej nie uderzyłem, zawsze się nią opiekowałem i byłem dla niej czuły. Wysoki sądzie ja nie chcę żadnego rozwodu!

- Proszę, niech się Pan uspokoi

- Stanisław nie kłam, daj mi ten rozwód w końcu, ja Cię już nie kocham, zrozum to w końcu!

- Tak teraz, zostałaś dziwką Banacha!

- Proszę Państwa się uspokoić, to jest sąd. Zarządzam 15 minutową przerwę, po tym czasie ogłoszę wyrok.

Kobieta cała zdruzgotana wybiegła z sali sądowej i poszła do łazienki. Kiedy miała, już z niej wychodzić poczuła mocne uderzenie w głowę, przez co upadła. Gdy zobaczyła namastnika, jeszcze bardziej się przeraziła.

- Czego chcesz?!- mówiąc to spróbowała się podnieść jednak znowu przyparł ją do ściany

- Czego chcę! Ja nie chcę rozwodu jakiś Banach zawróćił Ci w głowie i chyba trzeba się nim zająć

- Zostaw Wiktora w spokoju!

W tym momencie usłyszeli wezwanie do sali.

- Sąd okręgowy w Warszawie, zdecydował na rozwiązanie związku małżeńskiego zawartego dnia 23 lipca 2000 roku

Anna cała uradowana wybiegła z sądu i mocno przytuliła się do Wiktora, który tam na nią czekał

- Udało się, wygrałam!

- Mówiłem Ci, że się uda, teraz jesteś już tylko moja!

- Nie byłbym taki pewny, lepiej uważaj na dobrze na swoją partnerkę.

- Nie zbliżaj się do nas Stanisław i daj nam w końcu święty spokój!

- Zobaczymy...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka, o to nowa część! Dajcie pomysły na kolejne części,co może się wydarzyć w życiu naszych bohaterów!

Anna&Wiktor ❤Miłość nieskonczona❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz