36. Wyznanie

315 16 13
                                    

- No słucham?! -mówiłcoraz bardziej zdenerwowany brunet

- To wszystko był jego pomysł!  - tyle udało mu się usłyszeć od "byłej" partnerki

- Ale o co tu chodzi, mów Stanisław!

- Dobra. Więc tak byłem zazdrosny o Ankę, że zaczęła się z tobą umawiać i straciła dla Ciebie głowę. Dlatego odnalazłem ją, Agatę, czyli bliźniaczkę Eli. Ona miała Cię uwieść i sprawić tak abyś już nigdy nie wrócił do Anny, a ja miałem ją pocieszać i mieliśmy się znowu zejść. Chyba z jednym nam się udało, na pewno Ania chętnie usłyszy o waszej romantycznej nocy.

Wiktor już nic więcej nie odpowiedział tylko wybiegł ze stacji i pobiegł w stronę SORu gdzie pracowała dzisiaj jego ukochana. Nie mógł w to uwierzyć. Jego była żona miała bliźniaczkę?! Wiedział, że coś było nie tak, bo nie miała znamienia, ale myślała, że może mu się coś przwidziało, a jednak nie. To wszystko od początku był plan tego gnoja Potockiego. Miał ochotę go udusić, ale najpierw musiał przeprosić Annę. Przez niego się rozstali, w dodatku powiedział je tyle nie przyjemnych słów, przeganiał ją, byłdla niej strasznie nie miły i słyszała jeszcze to co mówił wczoraj do Eli. Momentalnie znalazł Michała i postanowił spytać o ukochaną.

- Cześć stary, widziałeś Ankę?

- Wysłałem ją do domu, bo wyglądała na strasznie chorą

- Dobra, dzięki

Już po chwili był w drodze do domu ukochanej, jednak wstąpił jeszcze do kwiaciarni po kwiaty i do supermarketu aby zrobić jej zakupy. Kilkanaście minut później stał już pod jej drzwiami. Zawahał się czy zapukać, ale jednak to zrobił. W końcu ten kto nie próbuję, ten się nie dowie. Po kilku sekundach ujrzał przed sobą Reiter była blada i wychudona, widok ten sprawiał, że mężczyźnie krajało się serce.

- Cześć, przywiozłem zakupy - mówiąc to wszedł do środka, a blondynka zamknęła za nim drzwi

- Co ty tutaj robisz?

- Przecież jesteś chora, to Ci przywiozłem zakupy

- Dzięki, ale bym sobie poradziła

- Ania, ja Cię tak strasznie chciałem przeprosić. Nawet nie wiesz jak się teraz okropnie czuję. Przepraszam za te wszystkie przykre słowa, za obwinianie Ciebie i odpyhanie, ale zrozum nie wiedziałem, dlaczego się tak zahowujesz. Wybaczysz mi?

---------------------------------------------

Hejka! Wyspani? Myślicie, że mu wybaczy? Dajcie znać w komentarzach :)

Anna&Wiktor ❤Miłość nieskonczona❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz