Obudziłem się. Była godzina kurwa czternasta!
Pawła nie było w łóżku. Zmartwiony tym faktem zerwałem się z łóżka jak poparzony.
Paweł był w kuchni i szperał w lodówce.-Jezu jak mnie wystraszyłeś!- powiedział Awięc i podszedł do Pawła.
- jem i ide.- powidział jak by wstał lewą nogą.
-O co ci chodzi?- zapytał.
- Nie chce Ci mieszać w głowie...przepraszam za wczoraj.- powiedział I usiadł na kanapę.Paweł wszystko wysprzątał...
Nawet nie chce myśleć co się wczoraj działo, to nie powinno się wydarzyć...-mi też głupio...nie jestem gejem a mi sie podobało- powiedział śmieszkując.
- serio myślisz, że nie jesteś gejem? To nie jest dla ciebie dowód, że masz pociąg do mężczyzn?! - poirytował się.
- Słuchaj Paweł byłem pijany!- odpowiada blondynowi powoli zdenerwowany.Co on se myśli że jedna sytuacja świadczy o mojej orientacji?
-czyli cię wtedy nie podnieciłem?- skrzyżował ręce.
- wiesz co kurwa. Paweł nie mam ochoty z tobą o tym dyskutować idź już!- krzyknął. był na skraju wybuchu.Co on se kurwa myśli?
Że kurwa jeden lód i się spedaliłem?!-wiesz co...jesteś żałosny-napłyneły mu łzy do oczu, zabrał rzeczy i wyszedł z mieszkania Dominika.
Kurwa....
CZYTASZ
Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)
Fanfiction◇Proszę nie brać Opowieści na poważnie◇ ♧przepraszam za błędy ortograficzne (Mam dysortografie)♧ ●w tej opowieści są sceny 18+● 《Lakarnum x Awięc 》 🏳️🌈MIŁOŚĆ TO JEDNAK PIĘKNA RZECZ 🏳️🌈