Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)

strona 50 (Dominant-18+)

UWAGA! STRONA ZAWIERA SCENY +18
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-~Paweł...jest problem...~-wysapał Dominim.
-j-jaki?-zapytał skrępowany.
-Nie mam żelu a chciałbym byś czerpał z tego największą przyjemność Maluchu.-powiedział ciepłym głosem przyspieszając ruch dłonią.
~-Ja mam..~-Wysapał
-kupiłeś?- zdziwił się. Spojrzał się pijanym spojrzeniem i obserwował jak Paweł podchodzi do biurka i wyciąga niebieskie opakowanie z firmy ,,Durex".
Blondym podał żel.
-~grzeczny chłopiec~-szepnął Blondynowi do ucha i pchnął Pawła na łóżko. Blondyn padł na plecy i obserwował każdy ruch Dominika.
Dominik nałożył lubrykant na palec i szybkim ruchem go wsunął w Blondyna na co on syknął. Po paru minutach dołożył drugi palec i płynnymi ruchami zatapiał i wyciągał palce.

-~Mmm~- mruczał z przyjemności. Paweł. chciał dłonią złapać się za członka by sprawić sobie jeszcze  większą przyjemność.
-zabraniam Ci tak robić- złapał Pawła za nadgartek.
-c-co?- zdziwił się.
-~będziesz grzeczny?~- zapytał z chrypką i wyjął palce by go zdenerwować.
-t-tak...p-roszę- powiedział cicho.
-powtórz- poprosił zatapiając w nim palce i pogłębił przyjemność przyspieszając ruchy.
-~Taaak!~- wyjeczał.

Jak chce to potrafi być posłuszny.
Nakręca mnie to...narazie wszystko idzie pięknie, tylko boje się, że zaraz Paweł się do mnie zniechęci, tak jak ostatnio...
Ale teraz korzystam jak tylko mogę.

Zdjąłem z siebie spodnie. Korzystałem z szansy kiedy Paweł pojękiwał i zakrywał zawstydzoną twarz.
Otworzyłem żel zębami i Jedną dłonią nałożyłem żel na członka a druga dalej sprawiałem przyjemność Pawłowi.
Szybko wyjąłem palce I wbiłem się w Blondyna.
Paweł krzyknął, był dobrze rozciągnięty ponieważ nie było po nim widać, że odczuwa ból.
Zawisnąłem nad nim i patrząc mu w oczy przyspieszałem płynne ruchy bioder.

-~p-prosze~- wyjeczał.
-O co?- powiedział nie przerywając czynności wbijania się w niego.
-~mocniej...~- szepnął.

Nie oszczędza się...chyba jeszcze nie wie do czego jestem zdolny.
Jak tak bardzo chce bym pokazał swoją dominującą stronę...To mu pokaże.

- ~będziesz tego żałował na drugi dzień. Ale dobrze maluchu~-szepnał mu do ucha. Dominik wyciągnął członka i zwinnym ruchem obrucił Pawła na brzuch.
-będziesz grzeczny?- zapytał stanowczo brunet.
-t-tak.-odpowiedział krótko.
-wypnij się- poprosił Blondyna by wykonał czynność. Na co Paweł bez wachania wykonał polecenie.

Japierdole...
Nikt mnie tak nie jarał jak ten niewinny blondyn...
Bez dłuższego myślenia wbiłem się w jego pośladki na co Paweł głośno jęknął. Niesamowicie pięknie jęczy...
Zacząłem się w nim poruszać na boki i wbijać głębiej modląc się bym znalazł jego punkt.

-~aaaaah~- krzyknął z przyjemności gdy Dominik zaczął się ocierać o męski  punkt G.
-mam cię...- powiedział cicho.

Wbiłem dłonie w biodra blondyna i zacząłem synchronizować nasze ruchy.
Było widać jak Paweł opada i się przede mną rozpływa ponieważ jego klatka piersiowa opadła na łóżko, ale pośladki dalej było na równi z moimi biodrami.
Wyglądał pięknie, tym bardziej kiedy widziałem jego twarzy.
Maluch zakrył usta dłonią zważywsza na to, że coraz głośniej jęczał.

- nie rób tak, chce cię słyszeć- zabrał dłoń z twarzy Pawła I przyspieszył ruchy. Pieprzyłem go przez następne dziesięć minut. Z każdą kolejną minutą pogłębiał ruchy bioder. Dźwięk obijających się ciał było słychać w całym mieszkaniu.
Paweł czuł, że jest coraz bliżej dojścia.
Prawa dłoń Blondyna wędrowała w stronę członka by se dogodzić jeszcze bardziej, ale Dominik na to nie pozwalał.
-Nie wolno się dotykać Maluchu- zabrał dłoń Blondyna I wygiął obie ręce tak, że były skrzyżowane na plecach i zaczął się wbijać dwa razy szybciej.
-~J-Ja...już...nie...m-mogę~- wyjeczał z przyjemności. Z Pawła oczu wypływały łzy z rozkoszy.

Też byłem na skraju przyjemności, ale co się dziwić...w tej pozycji wyglądał najseksowniej na świecie...
Paweł po kilku sekundach doszedł z długim jękiem. Nie wytrzymałem i po chwili wyjąłem penisa i doszedłem na jego pośladki.
Kurwa jaki on jest cudowny...