Dominik
Siedziałem w domu. popijałem whisky i oglądałem Filmy na YouTube. Telefon który leżał na stole zawibrował. Miałem nadzieję, że to był Paweł.
-Kamil?- powiedział sam do siebie.
Dlaczego po takim czasie Kamil do mnie pisze?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamil sus inpostor😲● hej Dominik
● Nadia to jebana oszustka~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co???!!!!
Zadzwoniłem od razu do Kamila.-Ej o co chodzi? - zapytał Dominik.
-Nadia kłamie z tą ciążą! Julka gadała z nią ostatnio.- powiedział Kamil po drugiej stronie słuchawki telefonu.
-Co kurwa!!- krzyknął.
-Ej to jest serio nie w porządku! Kurwa jak można tak zrobić! Jest jebnieta!
Musisz z nią to wyjaśnić.Jak ona mogła to zrobić!!!
Kurwa! Zjebała mi relacje z Pawłem!
Jak mogła! I tak to wszystko poszło się pierdolić! Jestem do dopy, a Bartek miał rację!! Jestem chujowy!-NIE CHCE JEJ WIECEJ WIDZIEĆ!- wykrzyczał do słuchawki.
-przykro mi. To było paskudne zachowanie. Przykro mi serio. To było podłe z jej strony.
-Ona zjebała mi życie- rozpłakał się.
-Ty płaczesz? Nie znałem cię z tej strony.- powiedział zmartwiony.
-m-muszę kończyć...-rozłączył się. Dominik wypił całe whisky na duszku.
Rozpił się i padł na kanapie.
CZYTASZ
Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)
Fanfiction◇Proszę nie brać Opowieści na poważnie◇ ♧przepraszam za błędy ortograficzne (Mam dysortografie)♧ ●w tej opowieści są sceny 18+● 《Lakarnum x Awięc 》 🏳️🌈MIŁOŚĆ TO JEDNAK PIĘKNA RZECZ 🏳️🌈