strona 44 (Byłem głupi)

507 15 5
                                    

Zmiotło mnie...Nie wiem co się dzieje!
O czym on do kurwy gada!
Nie wiem czy zaraz zemdleje czy zwymiotuje. Przecież to się nie trzyma kupy.

- przepraszam Paweł, ale zrozum mnie...proszę...- powiedział I podszedł do Blondyna, który stał w łzach.
- Bartek miał rację...- powiedział I się odsunął od Bruneta.
- Bartek? On tu był!? - krzyknął jak by nie chciał w to uwierzyć.
- Tak i miał pierdoloną rację! - odkrzyknął i sam nie wiedział co robić.
- Co ci nagadał!!
- ŻE MASZ DZIEWCZYNĘ! - po tych słowach pobiegł do swojego pokoju i zakluczył drzwi.
-Paweł czekaj!- biegł za nim.

Bartek miał rację...byłem głupi...
Jak mogłem być tak głupi.

Słyszałem Dominika który stał za drzwiami o które się opieram plecami.
Serce mi biję jak szalone i przez nie kontrolowany płacz i oddech robiło mi się słabo. Wyłem jak głupi przez idiote.

- Paweł kurwa, proszę otwieraj te drzwi!!!- Dominik starał się za wszelką cenę dostać się do Pawła.
- ~zostaw mnie proszę~- powiedział przez łzy.
- ~Paweł błagam~- Dominik już chciał się poddać, błagał Blondyna Łamiącym się głosem I szarpał za klamkę drzwi od pokoju.

Dominik

On musi mi wybaczyć!
Nie widzę teraz życia bez tego przygłupa. Nic mnie i Nadzie nie łączy.
Od jakiegoś czasu  nic do niej nie czuję...Nie chce jej ranić...Nie po tym co dla mnie zrobiła. Z każdym dniem z Pawłem uczucie przelewałem na tego głupiego blondyna.

-Paweł proszę cię otwieraj!- nawet już nie szarpał za klamkę i nie pukał, nie miał już siły. Dominik już chciał
odejść, ale Paweł w końcu odtworzył drzwi od pokoju i wyszedł z pomieszczenia.
- Paweł...przepraszam...- nogi mu się ugieły na widok Blondyna który miał czerwone oczy od łez.
- ~Nic do niej nie czuje...jestem z nią bo mi dużo pomogła i mi głupio ją Teraz zostawić. Znaczy...teoretycznie nie jestem jej partnerem Ona i tak już widzi, że coś jest nie tak. Miałem złudne uczucie co do niej-~ powiedział przez łzy.
- Nie chce tego słuchać...IDŹ JUŻ !- krzyknął.
-Nie poddam się tak Paweł!- podszedł do Młodszego.
-czemu mnie nie zostawisz w spokoju!- Zalał się łzami i się przestraszył gdy Dominik złapał go dłońmi za policzki
- Bo cię kocham...- powiedział I po jego policzkach spływały mu łzy.


Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz