strona 21 (nie mogę tego przerwać)

671 25 5
                                    

Czy ja jestem pewny by upijać Pawła.
Na początku taki był mój plan by wyciągnąć od niego informacje dotyczące mnie i tego co tera do mnie ma. Chyba jest między nami wszystko okej, Ale chciałbym się upewnić.

-Paweł jesteś pewny? Nie chce cie upić.- śmiechnął.
-tak- powidział z prawie poważną miną.
-no dobrze. Nie mogę Ci zabronić jesteś dorosły.

Nalałem mu prawie pół szklanki alkoholu z lodem.
sobie oczywiście więcej i potem obaj tego żałowaliśmy.
Oglądając dalej ten okropny zboczony film widziałem, że chłopak się napala.
Ignorowałem to przez długi czas do puki sam się nie upiłem.

Nalałem se kolejna szklankę i przestałem polewać młodemu bo widziałem w jakim stanie jest.
Po nalaniu swojej szklanki poczułem potrzebę się odlać.

-zaraz wracam młody- powiedział, poczochrał włosy Pawła I poszedł do łazienki.

Jak wróciłem po sikaniu zobaczyłem, że moja szklanka była pusta.
Kto mógłby się tego spodziewać, że Paweł nie ma kultury i wychlał moją kolejkę.
Dla niego było to za dużo, było widać.

-kurwa Paweł!.- wydarł się i wybuchł śmiechem.
-No co Dominiś- uśmiechnął się.
- ty gnoju!- nalał sobie znów i usiadł.
- spadaj- powiedział patrząc w telewizor.
- I co? ciekawe to Gówno?- zapytał biorąc łyka alkoholu.
- No nawet- zaczerwienił się od ilości alkoholu.

Po piętnastu minutach było widać, że mu wchodzi na bańkę. Mi w sumie też.
Obaj byliśmy najebani.
Jak wchodziła kolejna scena ruchania w tym zasranym filmie to obaj to chyba odczuliśmy. Paweł wpatrywał się lekko napalony jak w film porno.

- Co ty taki wpatrzony?- powiedział z  uśmiechem.
- A no nie wiem- pokazał ręką na telewizor gdzie była wyświetlona scena sexu.
- nie wolał byś mnie haha- zaśmiał się.
- A uwierz, że tak- zbliżył się do kolegi.
- c-co ty robisz...?- zdziwił się nagłym zachowaniem Pawła.
- Nie wiem.- usiadł okrakiem na Dominiku.
- Nie służy ci alkohol wiesz...- przeraził się trochę, że wyczuje jego problem który przez tą całą sytuację nie ustawał.

Japierdole co on wyprawia i dlaczego nie mam ochoty tego przerywać?!
Obaj byliśmy za bardzo najebani.

- Dominik...- powiedział cicho do bruneta.
- hmm?- Paweł nie odpowiedział tylko go pocałował.
Dominik przez dłuższą chwilę nie oddawał, do momentu kiedy blondy zaczął napierać na jego krocze. Zapach delikatnych perfum i posmak alkoholu mu odpowiadał.

Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz