UWAGA! STRONA ZAWIERA SCENY +18
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Zakryłem mój "problem" długa koszulka, ale coś czuję, że osoba która znajduje się za drewnianymi drzwiami i tak się domyśli, jestem rozpalony. otworzyłem drzwi.
Ujrzałem Dominika, było widać, że jest z nim coś nie tak...-co ty tu robisz?- zapytał zakłopotany blondyn.
-Nie mogę przestać o tobie myśleć...przepraszam. - wszedł do mieszkania poprawiając włosy.
-jakiś dziwny jesteś...- zamknął drzwi za brunetem i próbował rozkminić co się dzieje.
- przepraszam...- spojrzał w oczy blondyna i wbił się w jego usta.
-brałeś coś? - odebchnał napalony blondyn. Zauważył to po rozszerzonych źrenicach Dominika.
- No brałem przepraszam...ale nie wąchałem nic. Jedna pixa by zająć myśli czymś innym niż Ty Paweł...- usiadł na kanapę.
- Też nie mogłem przestać o tobie myśleć, i przepraszam że spanikowałem kiedy...- Paweł podszedł do Dominika który siedział na kanapie.
Dominiak pożerał go spojrzeniem.
Nie dał mu dokończyć zdania, złapał go za biodra i posadził blondyna na kolanach. Paweł nie wiedział co się dzieje, ale mu się to podobało.
- od początku widziałem, że masz na to ochotę, od wejścia do mieszkania widziałem- po tych słowach Dominik wsunął dłoń pod koszulkę, a druga złapał za krocze Blondyna.
- p-przepraszam, ale nie mogłem przestać myśleć o tym...
-O czym?- zapytał pocierają dłonią o krocze przez czarne jeansy Pawła.
- ~O tobie...~- wysapał.
- czy ty robiłeś sobie dobrze
pode mnie?- uśmiechnął się.
-...- milczał zawstydzony.
-~uroczy~- mruknął.
CZYTASZ
Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)
Fanfiction◇Proszę nie brać Opowieści na poważnie◇ ♧przepraszam za błędy ortograficzne (Mam dysortografie)♧ ●w tej opowieści są sceny 18+● 《Lakarnum x Awięc 》 🏳️🌈MIŁOŚĆ TO JEDNAK PIĘKNA RZECZ 🏳️🌈