strona 28. (18+)

895 25 19
                                    

UWAGA! STRONA ZAWIERA SCENY +18
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Boże on jest tak idealny...
Ale nie mogę się nim na cieszyć, jest za bardzo pijany nie chce robić mu wyrzutów.

-m-musze się napić- wymyślił wymówkę i przerwał nitkę gorącego napięcia.

Jak już byłem w kuchni poczułem oddech na karku przez co miałem dreszcze.

- Nie daj się prosić Paweł- wymruczał łapiąc Pawła za biodra dociskając jego pośladki do krocza bruneta.
-~mmm~- wyjeczał cicho.
-Boże co ty ze mną robisz- jednym zwinnym ruchem obrócił Pawła I wziął go na ręce.
-c-co robi...-nie zdarzył dokończyć bo Wyższy wbił mu się w usta.

Tak bardzo chce to przerwać...ale tak bardzo nie mogę....
Jego dominacja i jego usta co trzymają posmak whisky mi się podoba.

Dominik ze mną na rękach kierował się do swojego pokoju...
Jakimś cudem był w stanie mnie unieść i trafić do pokoju jak by nagle wytrzeźwiał.

Jak już byliśmy przed drzwiami pokoju poczułem jak Dominik mnie opiera.

-czemu tylko ty tak na mnie działasz...- spojrzał błagalnie  w niebieskie oczy Pawła.
-~j-ja n-nie wiem...~- wyjeczał słowa po tym jak Dominik zaczął ocierać krocze o krocze Blondyna.
Po chwili Dominik otworzył drzwi I rzucił Pawła na łóżko.

Zrobiło mi się tak gorąco, że zacząłem się zastanawiać czy nie zemdleję.
Dominik wyglądał tak gorąco gdy wisiał nade mną.
Jego błękitne oczy i wyraźne rysy twarzy.
Trochę się przeraziłem jak Dominik zaczął się rozbierać...

-Na pewno tego chcesz?- zapytał zmartwiony Paweł.
-Tak bardzo, tak bardzo nie mogę przestać o tobie myśleć...- zdjął z siebie koszulke I podwinął bluzę Blondyna do góry i zaczął całować jego klatkę piersiową.

Nie wiem jak już na to reagować...
Ale nie potrafię tego przerwać.

-D-Dominik...
-co?- zapytał już powoli poirytowany.
-bardzo mi się podobasz...- powiedział I zakrył twarz dłońmi. Brunet to olał i kontynuował czynność.

Odkąd Się Zmienił...(Lawięc)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz