Rag usłyszawszy swoje imię spojrzał na przybyłą dwójkę. Gdy ich rozpoznał wstał i się uśmiechnął.
- Hej wam. Jak ja was dawno nie widziałem! - Powiedział do nich i przytulił się po męsku z chłopakiem, a potem zwyczajnie z dziewczyną.
- Gdzieś ty się podziewał Rag? - Spytała dziewczyna melodyjnym głosem. - Arian już tak tęsknił za waszymi imprezami, że idiota zachowywał się jakby miał okres! - Narzekała.
- Mówiłem ci, że to zaraźliwe. Od ciebie się zaraziłem. - Odpowiedział jej obcy mi chłopak.
- A no wiecie. - Zaczął Raggie. - Trochę się działo. Byłem tu i tam. Musiałem też pilnować Asha. Nie jest z nim dobrze. - Odparł bardzo ogólnie.
Co to znaczy, że z Ashem nie jest dobrze? W jakim sensie? Byłam ciekawa o co mu chodziło. Postanowiłam go później o to zapytać.
- Może byś nas przedstawił. - Odparła upominające dziewczyna patrząc na mnie.
- A właśnie! - Oświeciło go. - Arian, Ness to jest Angie, moja przyjaciółka. - Wskazał na mnie. Poczułam się miło gdy mnie tak nazwał. Wstałam aby podać im dłoń. - Angie, poznaj Ariana i Ness, również moich przyjaciół.
Przywitałam się z nimi.
- Dziewczyno wyglądasz przepięknie. Chyba nie ma faceta, który by się za tobą nie obrócił. - Skomplementowała mnie niejaka Ness. Wydawała się miła.
- Dziękuję, ty również. Masz nogi modelki. - Odpowiedziałam.
- Haha często to słyszę. Dziękuję.
- Przysiądziecie się? - Zaproponował Rag.
- Nawet jakbyś nie zaproponował Ness i tak by to zrobiła. - Odezwał się Arian.
- Być może. - Zgodziła się z nim dziewczyna.
Zajęli miejsca obok nas. Arian koło Raga, a naprzeciwko Ness obok mnie.
- Z 15 minut temu marudziłam mu, - Wskazała na Ariana. - że prawie nie ma tu dziewczyn, a ja nie mogę już słuchać o samochodach, bójkach i gangsterskich sprawach. Zajebiście, że cię poznałam. - Przyznała.
Rag obserwował nas i słysząc to puścił mi oczko. Chyba domyślił się, że miałam podobnie. Zajął się rozmową z drugim chłopakiem.
- Wierz mi, że ja też się cieszę, że w końcu mogę porozmawiać z inną dziewczyną. - Odparłam szczerze.
Dziewczyna się uśmiechnęła. Po chwili jakoś tak wyszło, że Rag i Arian rozmawiali zawzięcie o tym jak to dawno się nie widzieli i zaczęli planować następny wypad, a ja wciągnęłam się w rozmowę z Ness. Gadałyśmy o wystroju klubu, o tym jaki jest wielki i jak łatwo się tu zgubić. Opowiedziałam jej też, że nie wiedziałam, że wszyscy będą ubrani na czarno, a Rag nie pomyślał aby mi o tym powiedzieć dlatego byłam tak ubrana. Dziewczyna odparła abym się tym nie przejmowała i że to nic takiego.
- Jesteś tu pierwszy raz? - Spytała. - To znaczy nie konkretnie, tutaj, ale czy to pierwsza z tych corocznych imprez, na którą poszłaś?
- Tak, a twoja?
- Druga. Arian zabrał mnie też rok temu.
- Jesteście razem?
Wtedy nagle cała trójka pozostałych popatrzyła na mnie jak na kosmitę. Arian i Ness wymienili ze sobą zniesmaczone spojrzenia. Rag po chwili się zaśmiał. Nie wiedziałam o co im chodzi. Lekko się zmieszałam. Raggie widząc to postanowił mnie oświecić.
- Są rodzeństwem, Angie. - Wytłumaczył mi.
Wtedy zrozumiałam.
- Współczuję przyszłej dziewczynie tego jełopa. - Nabijała się Ness.
CZYTASZ
Devilish
Romance„Lepiej być władcą w piekle niż sługą w niebiosach." ~ John Milton, Raj utracony Angie Reed przypadkowo trafi do samego piekła i jeszcze niżej. Ale czy to możliwe, że to sam diabeł, który ściągnął na nią piekło, ją od tego piekła wybawi? Kto tak nap...