✨13✨

809 27 18
                                    

Godz. 22:10

Usiadłem na łóżku i czekałem na dziewczynę, która jak się okazało poszła wziąść ciepłą kąpiel. Postanowiłem skorzystać z okazji poszedłem do kuchni by przygotować jakieś przekąski, tym bardziej, że jutro nie idziemy na uniwersytet.

W kuchni siedział mój tata, który czytał książkę. Gdy mnie zobaczył zaprzestał wszystkiemu i uniusł na mnie wzrok.

-Chim, jak się czuje T/I?- spytał a w jego oczach dostrzegłem troskę.

-Jest trochę przestraszona, ale nie martw się, bo jest już lepiej- pocieszyłem tatę i do misek wsypywałam chipsy, popcorn itp.

-Nigdy bym nie pomyślał, że Ji-Yoo tak potraktuje T/I- westchnął- boje się, że sytuacja będzie się powtarzać.

-Ja też się boje tato- usiadłem obok taty.

-Ja naprawdę nie moge sobie tego wyobrazić, że miałbym na ciebie nakrzyczeć za to, że przyprowadziłeś do domu dziewczynę.

-Tato spokojnie- objąłem ojca- z T/I jest wszystko okey i czuję się lepiej.

-Synku, ale zrozum, że Ji-Yoo nie była taka jak się z nią umawiałem. Była naprawdę miła i nigdy nie podniosła głosu.

-Ile się już spotykacie?- spojrzałem na tatę.

- Sześć lat. Zaczeliśmy się spotykać pięć miesięcy po odejściu Soo- zrobiłem wielkie oczy- Wszystko okey Chim?

-Ile czasu jesteście razem?- spojrzałem spanikowany na ojca.

-Pięć lat, tyle ile ci mówilem jak byliśmy na zakupach. Na pewno wszystko okey Chim?

-Tato, bo wychodzi na to, że Ji-Yoo zdradzała z tobą swojego męża. T/I mi mówiła pierwszego dnia co je poznałem, że jej tata nie żyje pięć lat- ojciec wytrzeszczył oczy.

-Czyli mnie okłamywała- parsknął- Z kim ja się związałem- złapał się za głowę.

-To nie twoja wina tato- przyruliłem ojca- nie miałeś na to wpływu- głaskałem go po plecach.

-Wiem skarbie, ale jak zerwę z Ji-Yoo to ona będzie kazała by T/I poszła z nią- wyprostował się- muszę wytrzymać do tego momentu kiedy znajdziesz dom i zabierzesz tam T/I- pokiwałem głową i się uśmiechnąłem.

-Tato, bo jest coś co chce ci powiedzieć- zarumieniłem się- bo od tych dwóch miesięcy zaczeła podobać mi się T/I- spuściłem wzrok.

-Wiedziałem to Chim- usłyszałem śmiech taty.

-Co? A-ale z kąt?- spojrzałem zmięszany na ojca.

-Wiedziałem od kilku dni jak patrzysz na T/I i jak ją traktujesz- poklepał mnie po plecach- życze wam szczęścia tylko musisz poczekać aż T/I zerwie z tym chłopakiem i jest twoja- póścił mi oczko- leć już bo słyszę, że ktoś z łazienki wyszedł.

Odrazu wstałem, zabrałem przekąski i ruszyłem do mojego pokoju. Byłem wdzięczny tacie za tą rozmowę i z bananem na twarzy wszedłem do pokoju.

Postawiłem tackę na biurku i nie musiałem długo czekać na dziewczynę, która przyszła w słodkiej piżamce i gdy się odwróciła stało się coś na co długo czekałem.

T/I bardzo mocno się zarumieniła, przez co wygladała jak słodki pomidorek.

Jest taka słodka.

-Widze, że zawstydziłem mojego slodziaczka- z uśmiechem wstałem z łóżka i ruszyłem w stronę dziewczyny.

-ChimChim, proszę, ubierz się- szepnęła zawstydzona, a ja złapałem za podbródek dziewczyny, nakierowując twarz dziewczyny na tą moją.

-Nie wstydź się maluszku- zaśmiałem się gdy dziewczyna odwróciła wzrok- Jesteś słodka siostrzyczko- pocałowałem młodszą w czoło- Oglądamy film?- zmieniłem temat.

-T-tak, ale oglądamy komedię, bo nie lubię horrorów- T/I dała ultimatum, na które przyjąłem.

-Dobrze, ale pod warunkiem, że dasz mi buzi- wskazałem na swój policzek z uśmiechem.

Po krótkim czasie dostałem to co chciałem i przyrzekam, że nigdy nie umyje policzka, który miał kontakt z ustami młodszej.

Położyliśmy się na łóżku, przykryłem nas kołdrą i włączyłem komedie. Dziewczyna wtuliła się we mnie, a ja ją objąłem ramieniem.

Jest idealnie

Godz. 23:40

Gdy skończył się film i spojrzałem na dziewczynę, która zasnęła. Ogarnąłem z jej twarzy włosy i pocałowałem ją delikatnie w czoło.

-Nawet nie wiesz, ile dla mnie znaczysz- szepnąłem, a przy okazji głaskałem włosy młodszej- tak cholernie mocno mi na tobie zależy, ale ten Wooyoung musiał mi ciebie zabrać- westchnąłem- Kocham Cię, ale nie tak jak brat kocha swoją siostę. Kocham Cię tak jak kocha cię Wooyoung- ponownie pocałowałem T/I w czoło- Dobranoc skarbie, śpij dobrze- uśmiechnąłem się i ostatni raz spojrzałem na kobietę zamykając oczy.

Niestety Jimin nie wiedział, że gdy mówił te słowa, T/I się przebudziła i usłyszała każde słowo i poczuła każdy pocałunek Jimina.

Kobieta miała teraz mętlik w głowie bo kochała Wooyounga, ale zaczeła coś od miesiąca czuć do Jimina....

                                                                                                                       

Kolejny rozdział jutro o 9:00❤️

Stepbrother | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz