Po całym pokoju było słychać tylko muśnięcia lub pomruki. Bardzo podobał mi się ten pocałunek, a najbardziej to, że T/I odwzajemniała moje pocałunki.
Nagle odwrwaliśmy się od siebie, otworzyliśmy swoje oczy i patrzyliśmy na siebie.
-Co to było?- szepneła dziewczyna.
-Coś, co skrywałem w sobie od ośmiu miesięcy- pogłaskałem policzek młodszej- Kocham Cię, ale nie tak jak brat kocha swoją siostrę. Kocham cię mocniejszym uczuciem.
-Na prawdę?- spojrzała w moje oczy- kochałeś mnie nawet wtedy gdy byłam w związku z Wooyoungiem?.
-Oczywiście- lekko się zaśmiałem- kochałem, kocham i będę kochać.
-Wiesz, wtedy co u ciebie spałam i oglądaliśmy film to- spóściła swój wzrok na moje usta- słyszałam wszystko co mówiłeś - zarumieniła się- i ja chyba też coś do ciebie czuję.
-Chyba?- pokiwała niepewnie głową- powiedz co do mnie czujesz, ale tak szczerze- złapałem dziewczynę za dłoń.
-Czuje się przy tobie bezpiecznie- spóściła wzrok- bardzo mi się to podoba jak mnie nazywasz swoim skarbem, całujesz mnie, przytulasz - uśmiechneła się i spojrzała mi w oczy- przy tobie czuje się jak taka mała dziewczynka, czuje się szczęśliwsza. P-podobasz mi się- uśmiechnąłem się rozczulony .
- Czyli wychodzi na to, że obydwoje się kochamy- pocałowałem czoło dziewczyny- kocham cię- przytuliłem do siebie T/I- zostaniesz moją dziewczyną?
-Ja ciebie też ChimChim- wtuliła się we mnie mocno- zostanę.
Moje marzenie zostało spełnione.
Ku mojemu zdziwieniu, to dziewczyna zainicjowała pocałunek. Podobało mi się to, nawet bardzo. Głaskalem jej plecy i oddawałem poeszczotę.
Nagle drzwi od pokoju się otowrzyły, a my szybko się od siebie oderwaliśmy. Odwróciliśmy się w kierunku drzwi, w których stał mój tata.
-Coś się stało tato?- spytałem lekko zmięszany.
-To chyba ja powinienem spytać was- zaśmiał się- macie obydwoje usta nabrzmiałe i T/I jest bardzo czerwona. Jimin powiedz czy wy jesteście razem?- pokiwałem niepewnie głową- wiedziałem!- krzyknął szczęśliwy - gratuluję dzieci- przytulił nas.
-Dziękujemy tato- zaśmiałem się lekko- tylko nie mów nic mamie T/I.
-Nie mam zamiaru jej nawet mówić, a tak poza tym to nie ma Ji-Yoo w domu bo gdzieś poszła. Mam do was sprawię- spoważniał- Jimin wie o co chodzi ale ty nie wiesz- zwrócił się do T/I- wiesz doskonale jaka jest twoja matka i co potrafi zrobić, dlatego doszłem do wniosku, że muszę z twoją mamą zerwać- w oczach dziewczyny zobaczyłem strach.
-A-ale ja nie chce się wyprowadzać- powiedziała przestraszona i złapała mnie za rękę- j-ja nie chce tam wracać- w jej oczach zaiskrzyły łzy.
-Skarbie, hej, cichutko- przytuliłem do siebie dziewczynę - spokojnie-wtuliła się we mnie.
-Nie, coś ty broń Boże - odrazu zaczał mówić- musimy poczekać dopóki Jimin nie znajdzie domu i się nie wyprowadzicie, tylko musimy to zrobić tak, by Ji-Yoo się niczego nie dowiedziała- pokiwaliśmy głowami.
-Czyli jak byśmy to zrobili?- spytałem.
-Jak będziesz miał dom, to zróbmy tak. Gdy znajdziesz dom i gdy znajdziesz dom i go urządzisz to T/I się wyprowadzi do "innego miasta", a tak naprawdę pojedzie do tego nowego domu. Później wyprowadzi się Jimin i zamieszkacie razem. Ja potem zerwę z matką T/I- pokiwaliśmy głowami.
-Dobry plan- powiedziałem z uśmiechem.
-To ja wam nie przeszkadzam- wstał z łóżka- tylko dzieci tu nie róbcie - dziewczyna mocno się zawstydziła, a tata opóścił pokój.
W końcu jestem szczęśliwy
Kolejny o 22:00❤️
CZYTASZ
Stepbrother | Park Jimin
Romance"- Pięknie się rumienisz siostrzyczko- cmoknąłem jej usta. -Ah Jimin przestań- zaśmiała się- co zrobią nasi rodzice jak dowiedzą się co robimy? -O to się nie martw skarbie- przytuliłem T/I do siebie- W każdej chwili możemy się wyprowadzić i być szcz...