✨59✨

259 14 4
                                    

-Rozumiem- szepnąłem i schowałem pudełeczko do kieszeni.

Zrozumiałem jej zachowanie. Jakby młodsza przyszła do domu po kilkunastu nieodebranych połączeniach i niepodpisanych wiadomościach, a na dodatek pachniała męskimi perfumami to sam bym się wkurwił.

- Pójdę wziąść kąpiel- powiedziała kobieta i poszła do łazienki.

Głośno westchnąłem i rzuciłem się na łóżko. Niemalże się rozpłakałem. Było mi cholernie przykro i jestem sam sobą zawiedziony. Wyjąłem telefon z kieszeni, kliknąłem w ikonkę z imieniem Hoseoka i zadzwoniłem do niego.

Nadzieja☀️

-Halo?- usłyszałem głos Hoseoka.

-Hej. Nie przeszkadzam ci?

-Nie. Szykowałem się teraz do spania. Coś
się stało?

-Zwaliłem całą sprawę- westchnąłem- chciałem
zabrać T/I na randkę i się jej oświadczyć, ale gdy wszystko
szykowałem, to spotkałem Yoonji.

-Yoonji? Swoją byłą?- spytał zaskoczony.

-Tak i zagadaliśmy się. W tym samym czasie co ja z nią
rozmawiałem, to T/I i wujek się o mnie martwili, pisali i dzwonili. Miałem wyłączony telefon i nic nie słyszałem.

Opowiedziałem mu w skrócie całą historię, a Hobi mnie wysłuchiwał. Po moim skończonym wywodzie, odezwał się Hoseok.

-No to rzeczywiście zwaliłeś. Daj czas T/I. Teraz ona
tego potrzebuje, a oświadczyny przyjmie innym razem.
Sama powiedziała, że potrzebuje czasu Jimin.

-Ja się boje, że ją stracę hyung. Na żadnej kobiecie
mi tak bardzo nie zależało, jak na T/I. Nie chce by odeszła.

-Nie odejdzie od ciebie. Widać, że cię kocha. Jest tylko
pogubiona w tym wszystkim.

Rozmawialiśmy jeszcze przez długi czas, aż starszemu zachciało się spać. Pożegnaliśmy i rozłączyliśmy się. Odłożyłem telefon i spojrzałem na zegarek.

Godz. 19:40

Pokojówka przyniosła nam kolację, któtą zjedliśmy w ciszy. Później ja się umyłem, umyłem zęby i przebrałem w piżamę. Spojrzałem się w lustro i zaśmiałem się ze swojego wyglądu. Podpuchnięte lekko oczy, włosy ułożone w każdym kierunku świata.

Wyszłem z łazienki i niepewnie położylem się obok młodszej. Myślałem, że mnie wygoni do spania na kanapie, ale powiedziała, żebym oszczędził swoje plecy i spał na łóżku.

To słodkie, że pomimo konfliktu martwi się o mnie.

Odwróciłem się plecami do młodszej i próbowałem zasnąć. Nagle na swoim brzuchu poczułem obejmujące mnie ręce T/I. Z uśmiechem na twarzy zasnąłem.

Jedyny pozytyw dzisiejszego dnia.

Godziny maratonów
10:05 ✓
12:00 ✓
15:00 x
19:00 x
22:00 x
00:00 x

Stepbrother | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz