Listopad
Wtorek
Godz. 18:00Wczoraj razem z dziewczyną pojechaliśmy obejrzeć dom, który był naprawdę przytulny. Powiedzieliśmy kobiecie, że jeszcze porozmawiamy i damy znać starszej kobiecie, czy kupujemy czy nie.
Rozmawiałem też z tatą na ten temat. Oczywiście wtedy, kiedy Ji-Yoo nie była w domu. Tata odradził nam tego pomysłu, ponieważ tamta kobieta może powiedzieć o tym Ji-Yoo.
Gdy powiedziałem o tym T/I, to sama zapomniała o zagrożeniu wynikającym z zakupem domu. Jak narazie nie jestem wielce bogaty, by kupić nam dom, ale powoli szukamy.
-Jimin!- usłyszałem krzyk mojego ojca z dołu.
Szybko zszedłem do kuchni, gdzie zobaczyłem siedzącą T/I i tatę.
- Coś się stało tato?- usiadłem obok dziewczyny przy blacie.
-Posłuchaj. Zadzwonił do mnie niedawno MinHo i ma on do sprzedania swoje mieszkanie. Chce je oddać mi, ale ja chcę to dać wam- spojrzał na mnie z uśmiechem- Matka T/I nie wie, gdzie mieszka MinHo i nie wie kto to nawet jest.
-To jest dobry pomysł ChimChim- położyła swoją dłoń na tej mojej i się uśmiechnęła.
-Jutro pojedziemy do niego i się dowiem co i tak- pokiwałem głową.
-No i super- klasął uradowany dłońmi- najpierw wyprowadzi się T/I, a potem ty Jimin by Ji-Yoo nic nie podejrzewała.
-Tylko HwaSung co ja mam powiedzieć matce jak się będę wyprowadzać?
-Powiesz, że jedziesz do Wooyounga bo ona nie wie, że zerwaliście.
-Boje się jej reakcji na to- westchneła.
-Skarbie, będę cię bronił - pogłaskałem z czułością jej policzek.
-Wiem i jestem ci za to wdzięczna Chim- uśmiechneła się lekko.
-Słodko razem wyglądacie - rozczulił się najstarszy.
Dziewczyna lekko się zarumieniła na co się zaśmiałem. Po kilku minutach wróciliśmy do mojego pokoju. Dostałem też przed chwilą zdjęcia od wujka mieszkania. Było bardzo przytulne.
-Jaki śliczny salon- powiedziała nagle dziewczyna, która leżała wtulona w mój tors- sypialnia też niczego sobie- zaśmiałem się.
-Łóżko pewnie bardzo wygodne i miękkie- pogłaskałem dziewczynę po głowie.
-ChimChim?- spojrzałem na kobietę- kupmy to mieszkanie.
-Kupimy skarbie- pocałowałem delikatnie jej czoło.
-Kocham cię Chim- mocno mnie przytuliła.
-Ja ciebie też T/I- objąłem ją mocniej ramieniem- musimy zrobić w sobotę sesję, którą mi obiecałaś.
-Wiem pamiętam o niej- zachichotała- w sobotę jestem wolna to okey.
-Nie mogę się już doczekać kiedy będę mógł w końcu pochwalić się przed tobą swoimi umiejętnościami kulinarnymi.
-Przecież robisz mi kolację jak nie ma rodziców- podniosła na mnie wzrok.
-Ale to nie to samo gdy ty robisz dla mnie śniadanko, ja obiad i kolację- mruknąłem i pocałowałem ją w czoło- skarbie, wiesz co do mnie doszło?
-Nie, a co takiego?- spojrzała na mnie zdziwiona.
-Nie zabrałem cię na żadną randkę- przegryzłem wargę.
- Zrobimy randkę w naszym nowym domu- pocałowała mnie delikatnie- obejrzymy coś?
-Jasne- odpaliłem telewizor i odpaliłem Netflixa- wybieraj kotek- dałem pilot młodszej.
-Dobrze- przyjeła pilot i po kilku minutach oglądaliśmy razem "Czas na miłość".
Idealny wieczór z również idealna kobietą.
____________________________________________________
Witam!
Przepraszam, że nic nie wstawiałam ale nie miałam weny 😭Spokojnie! Wracam z większą dawką weny i pomysłów!
Do jutra❤️
CZYTASZ
Stepbrother | Park Jimin
Romance"- Pięknie się rumienisz siostrzyczko- cmoknąłem jej usta. -Ah Jimin przestań- zaśmiała się- co zrobią nasi rodzice jak dowiedzą się co robimy? -O to się nie martw skarbie- przytuliłem T/I do siebie- W każdej chwili możemy się wyprowadzić i być szcz...