✨14✨

806 28 7
                                    

Wrzesień (30)
Czwartek, godz. 09:00

Stałem przed uniwersytetem mojej siostry i czekałem, aż wyjdzie. Dzisiaj jest zakończenie roku akademickiego, ja zakończyłem w końcu swoją naukę i mogę iść normalnie do pracy.

W końcu mam tytuł magistra administracji biznesowej w dziedzinie reklamy i mediów. Mój wujek pracuje w agencji reklamowej, gdzie jest szefem. Obiecał mi, że postara się mnie zatrudnić.

Nagle w oddali zobaczyłem biegnącą do mnie dwudziestodwulatkę, która trzymała w łapkach jakiś papier.
Rozłożyłem swoje ramiona do których wpadła dziewczyna.

Muszę wam powiedzieć, że przez te dziewięć miesięcy zbliżyliśmy się do siebie coraz bardziej. Mogę teraz wręcz śmiało rzec, że jestem zakochany na maxa w tej dziewczynie.

Niestety, Wooyoung i T/I są dalej razem, ale dziewczyna mówi, że ostatnio im się nie układa. Czyżby mają w planach ze sobą zerwać? Nie wiem, ale nie pogardziłbym gdyby do tego doszło

-Udało mi się ChimChim! Zdałam to wszystko!- uśmiechnąłem się.

-To gratuluję księżniczko. Ja już skończyłem studia- zaśmiałem się.

-I co teraz?- oderwała się odemnie i spojrzała mi w oczy.

-Będę chodził do pracy- pogłaskałem dziewczynę po włosach- ale hej, przecież będę miał czas dla mojej siostrzyczki- pocałowałem ją w czółko.

- Mam taką nadzieję- ponownie się we mnie wtuliła.

-To co? Idziemy do kawiarni na kawę i ciastko?- zapytałem delikatnie głaszcząc dłoń młodszej.

-Nie chce- mruknęła- może pojedziemy do domku i zrobimy maraton filmowy u ciebie w pokoju?- zarumieniła się lekko.

-Oczywiście, że możemy tak zrobić skarbie- zaśmiałem się lekko i ruszyliśmy w stronę peronu.

-Wiesz co Chim?- spojrzałem na dziewczynę by kontunuowała- Woo mi dzisiaj powiedział, że bardziej traktuje mnie jak przyjaciółkę niż dziewczynę- spojrzała mi lekko smutna w oczy- dowiedziałam się też, że Woo jest gejem i podobał mu się taki San z jego roku.

Boże, moje błagania zostały wysłuchanie.

-Nie przyjmuj się nim- objąłem dziewczynę ramieniem- znajdziesz sobie kogoś kto na stówę cię pokocha- uśmiechnąłem się.

-Wiem o tym. W sumie to jest pewna osoba co mi się podoba- wytrzeszczyłem oczy.

Znowu?

-Jeśli mogę wiedzieć, to kto taki?- spóściłem lekko wzrok.

-Tego to już ci nie zdradzę- zarumieniła się- Za miesiąc masz urodziny racja?- pokiwałem głową- zapraszasz kogoś?

-Tak, zaproszę szóstkę moich przyjaciół- spojrzałem ponowienie na kobietę- jeżeli chcesz to będziesz mogła dołączyć- uśmiechnałem się.

-Tata ci pozwala wyprawiać urodziny- spojrzała na mnie zszokowana.

-No tak, on mi daje wolną rękę, a gdy byłem młodszy to sam je wyprawiał- uśmiechnęłam się.

-Zazdroszczę. Mi mama nigdy nie pozwalała wyprawiać urodzin. Osiemnastki to nawet nie miałam- westchneła i położyła swoją głowę na moim ramieniu.

-Przykro mi, a twój tata jak jeszcze żył?- spytałem.

-Tata chciał pomagać mi zroganizować jakieś urodziny, ale matka zawsze mu coś nagadywała i tyle z tego było- westchneła.

-Swoje dwudziestetrzecie urodziny spędzisz ze mną- pocałowałem ją w czółko.

-Dziękuje. Jesteś najlepszy- pocałowała mnie w policzek, a ja się uśmiechnałem.

Co ta kobieta ze mną robi? Zakochuje się w niej coraz bardziej z każdą sekundą

                                                                                                                           

Kolejny rozdział wstawię o 21:30💜

Stepbrother | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz