✨46✨

355 17 4
                                    

-Synku, wiesz bardzo dobrze, że lubimy T/I z chęcią byśmy się nią zaopiekowali, ale my z mamą za tydzień wyjeżdżamy- powiedział tata.

Cholera

-A chłopaki?- spytał po chwili- przecież oni mogą zaopiekować się T/I.

Chciałem już coś dodać, ale w tym czasie wróciła moja dziewczyna, która usiadła obok mnie i zlapała mnie za rękę.

-Chim? Możemy wracać?- spytała cicho- źle się czuję.

-Co się dzieje?- spytałem zmartwiony.

- Bardzo boli mnie brzuch. Chyba mam miesiączkę, a nie wziełam ze sobą tamponów- mrukneła.

Westchnąłem i spojrzałem na mamę, która chyba zrozumiała o co chodzi, ponieważ wstała i pociągnęła moją dziewczynę za sobą.

-Czyżby te sprawy?- zaśmiał się tata- aish, kobiety.

Sam się lekko zaśmiałem i wziąłem do ręki telefon. Wybrałem numer do wujka, przeprosiłem tatę i wyszłem na dwór zadzwonić.

Nie musiałem długo czekać, bo wujek po dwóch sygnałach odebrał.

Rozmowa z:
Wujek

-Halo?

-Hej wujek. Wybacz, że przeszkadzam,
ale chciałem spytać, czy na długo wyjeżdżamy?

-Według planu jedziemy na miesiąc, a coś się stało?

-Matka T/I uciekła z psychiatryka i teraz
nie wiadomo co ona planuje. Nie chce zostawiać
jej samej.

-Jimin, jakbyś był na jednej lub dwóch
spotkaniach za granicą, to bym cię
nie brał teraz, ale z tego powodu, że
nie byłeś na żadnym to muszę cię
zabrać ze sobą.

-Rozumiem to. Napiszę ci jutro
jaką podjąłem decyzję.

-Dobrze. Postaram się skrócić twój wyjazd, więc
możesz wrócić do Korei dwa tygodnie przed planowanym
powrotem.

-Okey. Nie przeszkadzam ci już.
Dobranoc wujku

-Branoc Jimin

Koniec rozmowy z : Wujek
Czas rozmowy: 21:05

Westchnąłem jedynie i wyjąłem papierosa, który odpaliłem. Zaciągnąłem się nikotyną, która łaskotała moje gardło. Byłem zły i bezradny w tej chwili.

Oparłem się o mur domu i zamknąłem na chwilę oczy, wypuszczając z pomiędzy warg dym. Miałem w tej chwili ochotę płakać.

Nagle poczułem dłoń na moim ramieniu, która delikatnie głaskała wymienioną część ciała. Otworzyłem jedno oko i zobaczyłem T/I.

-Hm?- mruknąłem głaszcząc jej policzek.

-Przepraszam- powiedziała cicho i nagle.

Byłem zaskoczony jej słowami. Za co ona mnie przeprasza? Przecież nic złego nie zrobiła.

-Za co?- spytałem zdziwiony.

Stepbrother | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz