Stany Zjednoczone, Los Angeles, Kalifornia
Godz. 12:50-W końcu jesteśmy na miejscu- uśmiechnąłem się.
Przed chwilą wylądowaliśmy w Los Angeles na lotnisku Los Angeles International Airport i czekaliśmy na taksówkę, która miała zabrać nas do wynajętego hotelu.
Po niedługim czasie przyjechały 2 taksówki, które zabrały nas do hotelu. Mój wujek usiadł razem z nową, a ja jechałem drugą taksówką wraz z T/I.
T/I była bardzo zafascynowana widokami przez co nie schodziło z jej oczu zafascynowanie.
- Widzę, że ci się tu podoba- zlapałem ukochaną za dłoń.
-Tak, jest tu naprawdę pięknie- spojrzała na mnie z uśmiechem.
-Przylecimy tu na wakacje. Tylko we dwoje. Co ty na to?- spytałem całując dłoń kobiety.
-Dobrze- wróciła do podziwiania widoków.
Godz. 13:20
-Thank you. Goodbay. Have a nice day (Dziękuje. Dowidzenia. Miłego dnia)- pożegnałem się z kierowcą, dajac mu odpowiednią kwotę pieniężną za dojazd.
Odwróciłem się i byłem zaskoczony. Zatrzymaliśmy się w SIXTY Beverly Hills. W 4 gwiazdkowym hotelu. Byłem bardzo zaskoczony, bo nie spodziewałem się tego po wujku.
Moja T/I patrzyła na to z wielkimi oczkami oglądając otoczenie. Nie dziwiłem się jej bo hotel robił naprawdę spore wrażenie.
-Chodźcie dzieciaki. Nie będziemy stać tak- zaśmiał się lekko wujek i zaczął prowadzić nas do recepcji, gdzie był młody mężczyzna.
-Good morning (dzień dobry)- przywitał się wujek- I booked three rooms under the name of Park (Zarezerwowałem trzy pokoje na nazwisko Park).
Mężczyzna sprawdził na komputerze dane i zaczął wyciągać trzy kluczę.
- Here are the keys. Mr. Park has room 137, Mrs. Choi has 139, and Mr. and Mrs. Park Jimin and T/I have 138. The rooms are located on the 7th floor. Have a nice stay
↑
(Oto klucze. Pani Park ma pokój 137, pani Choi 139, a państwo Park Jimin i T/I 138. Pokoje znajdują się na 7 piętrze. Miłego pobytu)Podziękowaliśmy grzecznie i ruszyliśmy w stronę windy. Po kliknięciu numerku "7" czekaliśmy aż dojedziemy na odpowiednie pietro.
Po kilku minutach byliśmy na miejscu i odnaleźliśmy nasze pokoje. Były one obok siebie co było dla nas wybawieniem. Otworzyliśmy drzwi do naszego pokoju i zamarliśmy. Było naprawdę ślicznie.
Dziewczyna odrazu zdjęła buty i pobiegła do łóżka skacząc na nie. Zaśmiałem się na ten uroczy widok i ruszyłem do dziewczyny, która leżała na łóżku.
-Wygodne?- spytałem ze śmiechem.
-Jest cudowne- mrukneła wstając- a jakie będziemy mieli piękne widoki- podeszła do okna.
-Zawsze je widzę- ruszyłem w stronę młodszej, obejmując ją w tali gdy byłem blisko niej- ty jesteś moim najpiękniejszym widokiem i nawet Los Angeles nie jest w stanie skraść mojego serca jak zrobiłaś to ty- pocałowałem młodszą w policzek.
Dziewczyna delikatnie się zarumieniła i odwróciła się w moich ramionach do mnie. Nasze nosy się ze sobą stykały, a nasze oddechy mieszały się ze sobą. Patrzyliśmy sobie w oczy. Widzieliśmy w nich miłość jaką darzymy siebie.
Nawet nie wiem kiedy zacząłem zbliżać się do dziewczyny, a moja jedna dłoń z talii kobiety przeniosła się na jej policzek. Przymknąłem oczy i pocałowałem T/I.
Robiłem to z pasją. Jakby miała mi uciec, rozpłynąć się w powietrzu. Dziewczyna złapała mnie za kark i również całowała mnie z taką samą pasją co ja.
Romantyczny pocałunek w hotelu, odhaczony.
Brakuje mi tylko jej w łóżku z malinkami na całym ciele.
Jeszcze tylko zostało mi zrobienie dwie rzeczy, na które nie mogę się doczekać. Jedna będzie w Los Angeles a druga w Korei..•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin kochana prince_Kthv❤️❤️❤️
Z tej okazji będzie maraton❤️
A dla innych wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka❤️
CZYTASZ
Stepbrother | Park Jimin
Romance"- Pięknie się rumienisz siostrzyczko- cmoknąłem jej usta. -Ah Jimin przestań- zaśmiała się- co zrobią nasi rodzice jak dowiedzą się co robimy? -O to się nie martw skarbie- przytuliłem T/I do siebie- W każdej chwili możemy się wyprowadzić i być szcz...