✨42✨

399 19 4
                                    

Skip time

Listopad
Czwartek
Godz. 09:40

Obudził mnie dźwięk dzwonka w moim telefonie. Otworzyłem oczy, usiadłem i przeciągnąłem się, przy okazji ziewając.

Sięgnąłem po telefon, by spojrzeć kto do mnie dzwoni. Nie zdziwiłem się, gdy ujżałem kontakt od Hoseoka.

Hope☀️
Odbierz/ odrzuć

-Halo?- powiedziałem z chrypką w głosie.

-No w końcu odebrałeś. Dzwoniłem chyba z pięć razy.

-Wybacz, miałem mocny sen- zaśmialem się niezręcznie.

-Spoko, rozumiem. Dzwonię by przekazać, że zaniedługo będziemy u ciebie.

-Dobra, ja też zaraz będę się szykować.

-Wogóle po chuj idziesz do tego fryzjera?

-Bo chce.

-Ja też chce dużo rzeczy w moim życiu- prychnąłem

-A ja chcę w sobie coś zmienić. Nie chcę cały czas być w tych brązowych włosach.

-Tylko błagam cię, nie rób znowu różowych włosów.

Zaśmiałem się niezręcznie na słowa starszego. W liceum zrobiłem sobie różowe włosy i wtedy dużo osób się ze mnie śmiało i uważali, że jestem gejem.

To była wina Taehyunga. On miał wtedy niebieskie włosy i graliśmy w pytanie czy wyzwanie. Nieustraszony Jimin wybrał wyzwanie i musiałem przefarbować się na kolor, jaki chce młodszy.

-Nie wspominamy tego.

-A jak wogóle czuje się T/I? Jak po nocy?

-Cóż, wogóle nie spałem- westchnąłem- bolały ją plecy i krzyczała, że ją boli.

-O kurde. Miejmy nadzieję, że jej się polepszy.

-Też mam taką nadzieję- zerknąłem na śpiącą dziewczynę- dobra Hoseok, ja kończe i do zobaczenia.

-Jasne do zobaczenia

Połączenie zakończone
Czas rozmowy: 15:20

Odłożyłem telefon i znowu się położyłem. Czekałem aż młodsza wstanie. Musiałem zmienić jej opatrunek. Uśmiech sam wtargnął mi się na usta, gdy bawiłem się włosami ukochanej.

Tak bardzo się cieszę, że sprawiedliwość dosięgneła matkę T/I. Skoda tylko, że nie ma tu jej taty. Byłby dumny ze swojej córki.

Ciekawi mnie czy mama mówiła poważnie o tym, że chce odbudować moje zaufanie. Kochałem ją i tatę i życzę im jak najlepiej, ale o moje ponowne zaufanie musi poczekać.

Nawet nie wiem kiedy moja T/I się obudziła. Uśmiechnęła się delikatnie i pocałowała moją dłoń.

-Dzień dobry kochanie- powiedziała i zrobiła dzióbek.

Stepbrother | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz