✨50✨

344 15 3
                                    

Sierpień
Piątek
Godz. 04:10

-Za ile ma być ten samolot?- zapytała młodsza ziewając.

Siedzieliśmy już na lotnisku i czekaliśmy na samolot. Na całe szczęście wszyscy pojawiliśmy się o tym samym czasie, więc nikt się nie spóźnił.

Dziewczyna nagłe oparła swoją głowę o moje ramię, które objeła, a ja glaskałem ją po włosach.

-Miał być 10 minut temu- mruknąłem- twój telefon wibruje cały czas- spojrzałem na telefon młodszej.

T/I leniwe sięgneła po telefon, który odblokowała i zaczeła czytać wiadomości.

-Napisała do mnie babcia i matka- westchnęła- mam już dość jak mi wysyła te wiadomości o tym, że mnie zabije.

Wziąłem telefon do dziewczyny i zacząłem czytać.

Zastrzeżony (5)

Nie mogę się doczekać aż cię zabije.

Policja mnie nie znajdzie

Ale nie masz się o co martwić, twojego
Jimina też zabije i będziecie razem konać w męczarniach.

Nienawidzę cię za to, że wszytko mi zabierasz. Z tego
co wiem to sama chcesz mnie zabić. Zginiesz pierwsza
i to ja zostanę oraz na twoim pogrzebie będę śmiać.

Tak jak na pogrzebie twojego ojca.

Miałem już dość tej kobiety, jak nie wysyłq wiadomości to pod drzwiami znajduje listy, a nawet krew na ubraniach, które zostawia.

Gdy tylko wrócę do Korei to razem z T/I robimy na nią zachadzkę.

-Nie przejmuj się skarbie- pocałowałem młodszą w czoło- jak tylko wrócimy do Korei, to zajmę się tą sprawą z policją.

Dziewczyna uśmiechneła się i chciała coś powiedzieć, ale wujek do nas podszedł z informacją, że samolot już czeka.

Ruszyliśmy w kierunku bramek, gdzie sprawdzili nas mężczyźni i oddaliśmy walizki. Gdy każdy przeszdeł taką kontrolę, poszliśmy do samolotu.

Usiedliśmy na wyznaczonych miejscach i zapieliśmy się pasami. Ja siedziałem obok T/I, która siedziała przy oknie, na przeciwko mnie siadł wujek, a obok mnie nowa pracownica.

Usłyszeliśmy głos pilota, który przekazał nam, że ruszamy. Dziewczyna ścisneła delikatnie moją dłoń, a ja kciukiem ją głaskałem.

No tak, to jej pierwszy lot za granicę.

W późniejszym czasie, T/I oglądała widoki za okna, mój wujek zaczął przysypiać, a druga kobieta przeglądała jakieś papiery.

Los Angeles. To będzie niezapomniany wyjazd...

___________________________________________________

Hejka!
Jutro możliwe, że wstawię rozdział😅

Stepbrother | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz