Chapter 16

74 3 0
                                    

" Ten "dodatek" nie będzie o Idzie i Aleksie ;) ale o też dwóch ważnych tu bohaterach. Możliwe że już wiecie? " - Autorka.

- Ile zostało? - Pyta siostra. Sięgam po telefon z umywalki włączając blokadę ekranu. 

- Dwie minuty. - Wzdycham. Stoimy na przeciwko siebie w łazience czekając na wynik testu. Stresuję się że wyjdzie pozytywny. Co ja zrobię? Nie mam za dużo oszczędności, pracy i nie wiadomo co z moim związkiem. 

- Pamiętasz jak raz już robiłaś test? 

- Nawet mi nie przypominaj. - Wywracam oczami. Wtedy było gorzej, myślałam że nawet o usunięciu, jeśli byłaby taka możliwość. Od tamtej pory biorę tabletki. - Może okres mi się spóźnia? - Blondynka podnosi na na mnie wzrok, który wątpi że to prawda. W tym samym momencie dzwoni budzik. Natychmiast wyłączam. Sięgam po kawałek plastiku do ręki. 

- Ida?

- Ja pierdole. - Opadam plecami na ścianę. - Dwie kreski.

- Jesteś w ciąży? - Bierze ode mnie test przyglądając się. - Dwie kreski jak najbardziej widoczne. 

- Co ja teraz zrobie? - Dłońmi zaczesuje włosy do tyłu. Myślałam że to opóźniający się okres o dwa, góra trzy dni. 

- Najpierw powinnaś powiedzieć Aleksowi. - Kładzie go na blat. - Powinien wiedzieć. Ida. - Kuca przede mną. - Pamiętasz jak Alec się cieszył jak wtedy mu powiedziałaś dla żartu? Napewno teraz będzie bardziej szczęśliwszy. 

- Jak mi uwierzy. - Wycieram spływające łzy z policzka. - Zadzwonisz do niego? Ode mnie nie odbierze. 

- Jasne. - Wstaję z kucków. 


***

Wokalista przyjechał w niecałe dwadzieścia minut. Napewno telefon od siostry musiał go obudzić. Siedziałam z nogami podkulonymi pod kocem na fotelu cicho łkając i wycierając łzy zwiniętą chusteczką. Siostra podeszła do drzwi, gdy tylko rozległ się dzwonek. 

- Athena nie sądziłem że nawet ty wciągniesz się w ten głupi żart. - Komentuje na wejście.

- Może jakieś " Cześć. "? - Zamyka zanim drzwi. 

- Cześć, o co wam chodzi? - Pytam podenerwowany. W pewnym momencie jego wzrok spada na mnie. Blondyna okrąża go i bierze jakieś rzeczy. 

- Prawdziwy test. - Podaje mu. - Opakowanie i paragon. Kupiłam w aptece. - Mężczyzna bierze od niej te rzeczy. Przygląda się. 

- Skąd mam wiedzieć czy znów nie róbcie sobie ze mnie żartów? 

- Myślisz że jestem taka jak oni? - Wywraca oczami. - Dobra, wiedziałam że tak możesz zareagować. Znasz jakiegoś lekarza ginekologa?

- Nie. - Śmieje się ironicznie. - Nie chodzę do takich.

- Jeśli mi ufasz zadzwonię do swojej lekarki i spróbuje umówić Idkę jak najszybciej aby potwierdziła ciąże. - Nie spuszczała z niego wzroku. Athena jest dużo niższa od Aleksa. 

- Dobra, dzwoń. 

- Dajcie mi kilka minut. W tym czasie zajmij się swoją ciężarną dziewczyną. - Dotyka jego ręki i kieruje się w stronę sypialni. Zostaliśmy sami. Nie potrafiłam wydusić z siebie słowa, jedynie siedziałam w ciszy. Turner powolnym krokiem podchodzi do kanapy siadając niedaleko mnie. 

Alex z Sheffield/Alex Band Guy // A.TurnerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz