GABRIEL
– Ja nie mogę sobie z tym poradzić. – Rozglądam się wokół targany coraz większą bezradnością. – Po prostu powiedz mi, co zaszło między tobą, a Brunem wtedy... trzy lata temu.
Stella wzdryga się, ale zaraz na jej twarz wraca maska beznamiętnego chłodu.
– Już ci powiedziałam.
Powiedziała. Że próbował ją zgwałcić. Te słowa wciąż nawiedzają mój umysł, wżerają się we mnie jak trucizna.
– Nie... – Robię krok w jej stronę. – Nie, Stella, błagam cię. – Osuwam się na kolana, opierając czoło na jej brzuchu.
Dziewczyna sztywnieje. Czuję, jak wszystkie jej mięśnie napinają się pod ubraniem, gdy tylko jej dotykam.
– O co właściwie? – pyta.
Zaciskam palce na jej talii. Wdycham zapach jaśminowych perfum wymieszanych z mrozem nocnego powietrza, próbując ogarnąć chaos w mojej głowie.
– Po prostu powiedz, że do niczego nie doszło. Że to, co powiedział mój brat to prawda. Że obojga was tylko trochę poniosło – dyszę.
– Mam kłamać, żeby było ci łatwiej?
– Proszę... To nieważne, że go dźgnęłaś, bo cię wystraszył. – Sięgam do jej dłoni i zamykam je w w swoich. – Zapomnimy o tym, tylko powiedz, że on nie...
– Że nie próbował mnie zgwałcić? – dokańcza za mnie, kiedy słowa grzęzną mi w gardle.
Zachłystuję się oddechem i przysuwam sobie jej zziębnięte palce od ust. Całuję powoli każdą opuszkę.
– To mój brat, Stella. Mój jedyny brat. – Tym razem to ja zaczynam dygotać. Znienacka dopada mnie ogromne zimno i przesiąka niemal na skroś.
On nie mógł tego zrobić. Nie mógł. Bruno nie jest jakimś chorym zwyrodnialcem.
– Którego próbowałam zabić, bo jestem nadwrażliwą psychopatką? – Stella śmieje się przez łzy. – Wolisz tę wersję?
Nie, wcale nie, ale...
– Właśnie się dowiedziałem, że dziewczyna, którą kocham, dawniej nieomal zabiła mojego brata, a teraz oskarżasz go o coś takiego...
– Myślisz, że mi było łatwo odkryć, że czuję coś do faceta, którego starszy brat zafundował mi piekło? – syczy. – Wiedziałam, że nie powinnam nic do ciebie czuć. Że kiedy odkryjesz prawdę, staniesz po jego stronie, a nie po mojej. – Wyrywa dłonie z mojego uchwytu, odpycha mnie i odwraca się, żeby odejść.
– Nie idź. – Obejmuję ją ponownie, gdy już łapie za klamkę jeepa. – Błagam nie idź, Stella. – Wciąż pozostaje na kolanach, mokra szosa sprawia, że moje jeansy przesiąkają i robią się wilgotne, ale mam to w dupie.
Jej słowa miażdżą mnie od środka.
Wiedziałam, że nie powinnam nic do ciebie czuć. Że kiedy odkryjesz prawdę, staniesz po jego stronie, a nie po mojej.
Pragnę krzyczeć, że to nieprawda. Że to wcale nie tak. Nie chcę, by żałowała, że mnie kocha tylko że... wiem, gdzieś głęboko w środku wiem, że ma rację. Powinienem był jej zaufać, ale tak trudno jest mi pogodzić się z tym, co odkryłem. Przecież to oznacza, że mój brat, powinien gnić w pace.
– To koniec. Odpuśćmy sobie. – Ledwie słyszalny głos Stelli przedziera się do mojej świadomości.
Nie. Nie. Nie.
Uderza we mnie panika.
– Nie zostawiaj mnie. To dla mnie takie trudne. – Wtulam policzek w jej sweter i otaczam w pasie ramionami.
Nie mogę jej stracić. Nie teraz. Nie dam sobie bez niej rady...
– Dla ciebie? A co ze mną? – Wierci się, próbując wyswobodzić. – Twój brat to potwór. Żałuję, że tam nie zdechł.
Podrywam raptownie głowę, i patrzę na jej bladą, zapłakaną twarz. Jest taka pusta. Jej oczy są jak martwe. I wiem, że to również moja wina. Bo tym co zrobiłem, zmusiłem ją, by się ukryła. Schowała za murem obojętności.
– Przestań – błagam.
Jednak ona nie ma takiego zamiaru. Odsuwa się ode mnie, a na jej wargi wpływa bezlitosny uśmiech.
– Próbował mnie zgwałcić, a ja tylko się broniłam. Gdybym tego nie zrobiła, nie zdołałabym go powstrzymać – ciągnie. – Chcesz posłuchać o szczegółach? Zamierzał mnie związać. Podał mi coś w drinku na tej imprezie.
Mam ochotę zakryć uszy, by tego nie słyszeć, ale nie mogę. Mogę tylko wpatrywać się w nią. Zatopiona w mroku z rozmazanym tuszem na policzkach, drążącą i rozbitą.
Rozczarowaną mną.
– Kurwa, kurwa, kurwa.
*****
Ciężkie chwile u Gabriela, a co u Was? Bo ja zaraz idę piec ciasto 😁
CZYTASZ
THE HELL BETWEEN US | Zakończone
Teen FictionON - Wielbiciel szybkich samochodów, głośnych imprez i niezobowiązujących związków. ONA - Wielka romantyczka z bardzo ciętym językiem. Osiemnastoletnia Stella przeprowadza się do innego miasta i tak zostaje sąsiadką najbardziej wkurzającego chłop...