Wstałam z krzesła i poszłam do mojego pokoju, który znajduje się na końcu korytarza. Sprawdziłam swoje odbicie w lustrze. Uch...Powinnam być już gotowa. W mojej kieszeni za wibrował telefon. Wyciągnęłam go i spojrzałam na ekran. To była wiadomość od Avy.
A: Ok, głupia sprzeczka. Chcę moją najlepszą przyjaciółkę z powrotem.
P: Zgadzam sie.
A: Chcesz wyjść? Może film? Zakupy?
P: Taaak, ale najpierw muszę się przygotować tak szybko jak to tylko możliwe.
A: Mam już wychodzić?
P: Tak, do zobaczenia. :))
Położyłam telefon na łóżku. Nie byłam zaskoczona tym jak szybko się pogodziłyśmy.
Poszłam do łazienki po drugiej stronie korytarza. Jej motywem przewodnim jest plaża. Odkąd byłam mała zawsze chciałam zobaczyć ocean, ale do tej pory nigdy nie miałam okazji.
Gdy nakładałam maskarę, Ava podkradła się za mną i zrobiła mi kredką czarną linie po drugiej stronie twarzy.
"Woah, tutaj Cleopatra, nie wychodź za burtę." Zaśmiała się i usiadła na krawędzi wanny.
"Teraz będę musiała to zmyć!" Zachichotałam i pozbyłam się czarnej linii. Poprawiłam eyeliner i nałożyłam trochę maskary. Wyprostowałam moje długie, brązowe włosy i pozwoliłam im spłynąć na moje ramiona jak zawsze.
Ava miała na sobie purpurowy, marszczony top, spodnie biodrówki i dopasowane, purpurowe buty na niskim obcasie. Jej blond włosy były zakręcone. Ubrałam się w czarny t shirt RVCA, dopasowane dżinsy i czarne tomsy. Żadna niespodzianka.
"Myślałam, żeby pójść do nowej lodziarni w mieście, albo na mrożony jogurt? Cokolwiek."
"Tak, doskonale." Zazwyczaj chodziłyśmy do Freezos, które jest na końcu ulicy, ale nic nowego nam nie zaszkodzi.
Zbiegłyśmy ze schodów i wyszłyśmy z domu kierując się do samochodu Avy po czym udałyśmy się do lodziarni.
CZYTASZ
Be My First - Jack Gilinsky Fanfiction // Tłumaczenie PL
FanficPewne rzeczy dzieją się z określonych powodów. Książka została napisana przez jackswizard.