-Aria-
Po zjedzeniu przepysznego śniadania, Luk zawiózł nas pod szkolę, a tam..... Na parkingu stał oparty o samochód i uśmiechał się uroczo. Na jego widok mięśnie Luka spięły się, więc pogłaskałam go uspokajająco po ramieniu. Wyszliśmy po chwili z samochodu, a Luk mierzył się z Harrym rozwścieczonym spojrzeniem. Zignorowałam ich i pobiegłam do szkoły. Podeszłam do mojej szafki i wzięłam strój na W-F. Niestety nikt z moich znajomych nie miał tej lekcji zemną więc poczłapałam się leniwie do sali gimnastycznej. Spojrzałam na zegarek, był jeszcze tylko 3 minuty do lekcji więc weszłam do szatni i przebrałam się w mój strój gimnastyczny. Wyszłam z szatni w chwili kiedy weszła do niej reszta dziewczyn. Kiedy weszłam na sale przeżyłam szok, stał tam Harry, Alex i chyba jego cała wataha. W moim gardle urosła gula kiedy nagle do moje głowy wrócił obrazy z mojego "snu". Stałam kilka minut w otępieniu, gdy nagle podszedł do mnie Harry.
-Witaj księżniczko. -Przywitał się i ujął moją dłoń i pocałował ją, na jego ruch zesztywniałam lecz po chwili wyrwałam mu delikatnie moją rękę.
-Nie nazywaj mnie księżniczką!-Warknęłam na niego, na co z jego twarzy znikł uśmiech, nie wiem czemu ale poczułam ukłucie w sercu lecz zignorowałam to.
-Wiem, że źle zaczęliśmy naszą znajomość ale...-W tym momencie nie wytrzymałam i przerwałam mu.
-Źle zaczęliśmy?! Porwałeś mnie i nie wiadomo co chciałem zrobić zemną.-Wyjaśniłam przez zaciśnięte zęby, na jego twarz wkradł się grymas.
-Wiem przepraszam cię.... I proszę daj mi jeszcze jedną szanse.-Poprosił nie on mnie błagał, zastanowiłam się przez chwile.
-Harry.... Ja dam ci tą szanse, lecz ostrzegam cię jest to ostatnia jaką dostaniesz i jeśli coś zrobisz złego to stajesz na straconej pozycji.-Wyjaśniłam mu na co on uśmiechnął się i przytulił mnie po przyjacielsku, bynajmniej tak mi się wydaję. Nie odepchnęłam go, bo według mnie był to przyjacielski uścisk.
-Przepraszam-Wymamrotał po chwili, lecz ja mu tylko odpowiedziałam "Nic się nie stało" na moje słowa uśmiechnął się. Rozmawialiśmy jeszcze chwile i obiecał mi, że przedstawi mi swoją watahę. Po tym do sali wszedł nauczyciel i zaczął lekcje. Biegaliśmy, a po tym zagraliśmy w zbijaka, oczywiście wygrała drużyna Harrego. ( Tak ja tez w niej byłam. Poznałam w niej jedna dziewczynę, miała na imię Natasza, była bardzo miłą brunetką z zielonymi oczami. ) Po lekcji W-F była GDDW, którą miałam z Lukiem i resztą więc szybko pobiegłam do szatni i sprintem przebrałam się. Pobiegłam do klasy, przed, którą czekał na mnie Luk. Kiedy mnie zobaczył podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek.
-I jak było na W-F księżniczko?-Zapytał chwytając mnie za rękę.
-Było dość fajnie no i pogodziłem się z Harrym...-Oznajmiłam mu spokojnie na co on się cały spiął.
-ŻE CO?!-Krzyknął dość głośno by zwrócić uwagę uczniów na korytarzu, lecz kiedy popatrzył na nich wyciekłym wzrokiem wszyscy odwrócili wzrok.
-Wiesz, że on na pewno coś knuje.-Wysyczał wściekle na co dałam mu buziaka w policzek by się uspokoił.
-Tak wiem obiecuje uważać na niego-Obiecałam, a on uległ, już po chwil na korytarzu rozległ się dzwonek. Weszłam z Lukiem do klasy, po kilku minutach dołączyła reszta sfory uczniów. Siedzieliśmy kilka minut gdy do klasy wreszcie weszła nauczycielka.
-Moi drodzy mam dla was pewną informacje. Proszę by wszyscy juro mieli ze sobą stroję kąpielowe, ponieważ jedziemy na basen, tak wiem dość późno podana informacja, lecz mam nadzieje, że nie będzie wam przesadzać.-Ogłosiła nauczycielka, już po chwili w klasie rozpoczęły się rozmowy na temat w co się tu ubrać. Reszta lekcji minęła dość spokojnie, Luk i Harry co jakiś czas rzucali sobie wściekłe spojrzenia. Po powrocie do domu od razu pobiegłam do szafy by poszukać jakiegoś ładnego stroju. Po dłuuuugich poszukiwaniach znalazłam. Był to błękitny dwuczęściowy strójz doczepionymi po bokach wredzelkami. Naszykowałam go i odrobiłam zadane zadanie. Resztę dnia spędziłam na rozmowie z Nadią na temat naszego ubioru.
Na pewno większa część z was zastanawia się dlaczego nie było rozdziału, Co? Już spieszę z odpowiedział po prostu postanowiłam, że nie będę pisać rozdziałów na weekendowe, bo chcę mieć w te dni wolne. Mam nadzieje, że podoba się rozdział. Pozdrawiam wam moje kochane Wilczki! <3
CZYTASZ
Niebieskooka dziewczyna
WerewolfOpowieść o bezgranicznej miłości. O gigantycznym poświeceniu. O bez granicznej przyjaźni. Nienawiść, złość, zazdrość, miłość, smutek, rozpacz i nadzieja będzie towarzyszyć naszym bohaterom przez całą opowieść. Czy dziewczyna, która nic nie wie o sob...